« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2005-01-18 11:49:02
Temat: Re: Oddzielnie wakacje? Jak?
"miranka" napisała
> Bo nadal uważam, że tego się NIE robi w ogóle. Że skoro już dzieci są w
> pobliżu, to można się od pewnych tematów powstrzymać. (argument o jednym
> pokoju też mnie nie przekonuje), albo chociaż zaczekać, aż pójdą do swoich
> spraw. Takie wypraszanie z pokoju, bo "muszę z kumpelą pogadać o seksie"
> kojarzy mi się z modelem wychowania typu "dzieci i ryby głosu nie mają".
> Ja
> to widzę tak: masz tajemnice, chcesz z kimś pogadać "na osobności" to
> odchodzisz na bok, (w kąt, do innego pokoju, wychodzisz z domu), a nie
> odpędzasz innych od siebie.
Może w przypadku starszych dzieci - tak, ale w przypadku moich (9 i 6 lat)
to nie wchodzi w grę. Chodzą za mną, jakbym była magnesem;)
Mam koleżankę, która przechodziła trudny okres i potrzebowała często na ten
temat pogadać. Nie było wskazane, żeby to słyszały nasze dzieci. Zwykle
wykorzystywałyśmy chwile, kiedy sami gdzieś żeglowali. Ale w pewnych
momentach po prostu ich wypraszałyśmy. Z uzasadnieniem, że to nie jest
przeznaczone dla ich uszu, że to nasze prywatne sprawy.
Małgośka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2005-01-18 11:53:11
Temat: Re: Oddzielnie wakacje? Jak?Eulalka wrote:
> Specjalnie dla Ciebie replay:
Nie wyszło. Przed kliknięciem Reply daj View -> Character Encoding ->
UTF, kliknij Replay, znowu View -> Character Encoding -> Central
European. Mozilla niestety wiariuje, jeśli przedpiśca nie ustawi kodowania.
--
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2005-01-18 11:56:19
Temat: Re: Oddzielnie wakacje? Jak?ROOOOOTFL :)
Specjalnie nic nie wycinam. Tak wygląda Twój mail do mnie:
> UĹźytkownik Nixe napisaĹ:
>> UĹźytkownik "Eulalka" <e...@k...pl> napisaĹ
>>
>>> PS. Jak siĂďż˝ z TZtem kÄšďż˝ÄĹcĂďż˝, tez dzieci wypraszam.
>>
>>
>> Prawie wszystko zrozumiaĹam, ale tego, co robisz z TĹť'tem nie bardzo
>> ;-))
>> Co to znaczy "kÄšďż˝ÄĹcĂďż˝"?
>>
>
> NIe powiem ;)
>
> Eulalka
>
> PS. Basia chyba miaĹa zĹe kodowanie, a ja z rozpÄdu, wysyĹajÄ
c nie
> zmieniĹam :(
>
> Specjalnie dla Ciebie replay:
>
>
> UĹźytkownik Basia Z. napisaĹ:
>
> > Z kolei ze znajomymi spotykamy siÄ we wspĂłlnej
> chaĹupie w gĂłrach i tam nocÄ
> > w kuchni prowadzone sÄ
"nocne PolakĂłw rozmowy"
> podczas gdy mĹodzi urzÄdujÄ
w
> > sÄ
siednim pokoju przy kominku.
>
>
> A ja nie mam chaĹupy.
> Mam dwa pokoje. MaĹe. I urzÄdujÄ z dorosĹymi w wiÄkszym, a dzieci
> proszÄ do maĹego.
> OczywiĹcie, jak chcemy porozmawiaÄ. JeĹÄ, awiÄ siÄ i ĹmieÄ moĹźemy
> wspĂłlnie.
>
> >
> > JakoĹ to siÄ niezauwaĹźalnie odbywa.
>
>
> Jakbym miaĹa chaĹpuÄ pewnie teĹźbym nie zauwazaĹa. Ale nie mam. I
> jestem skazana na rozmowy w domu. Do knajpy moge iĹÄ, owszem, ale.....
> znajomi przyjeĹźdĹźajÄ
z dzieÄmi i wcale nie widze kĹopotu. Dzieci majÄ
> swoje rozrywki a my swoje.
>
> >
> > Ponadto podobnie jak Miranka jestem pewna, Ĺźe
> gdybym demonstracyjnie
> > wyprosiĹa - siedzieliby z garnczkiem metalowym
> przyĹoĹźonym do Ĺciany (znacie
> > ten sposĂłb ? - ja uĹźywaĹam w akademiku do
> podsĹuchiwania kolegĂłw).
>
>
> Jakie "demonstracyjnie"?
> Ja swoim dzieciom nawet mĂłwic nie muszÄ. same woĹajÄ
koleĹĂłw
> "chodĹşcie siÄ pobawiÄ, ro starsi chca pogadaÄ".
>
> >
> > Podobnie ze swojej kariery jako dziecko w ogĂłle
> nie pamiÄtam aby mnie
> > rodzice kiedykolwiek wypraszali. Jak chcieli
> pogadaÄ ze sobÄ
robili to w
> > swojej sypialni.
>
>
> Nie mĂłwimy o takich rozmowach.
>
> Eulalka
>
> PS. Jak siÄ z TZtem kĹĂłcÄ, tez dzieci wypraszam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2005-01-18 12:06:23
Temat: Re: Oddzielnie wakacje? Jak?Użytkownik Karolina "duszołap" Matuszewska napisał:
> Eulalka wrote:
>
>> Specjalnie dla Ciebie replay:
>
>
> Nie wyszło. Przed kliknięciem Reply daj View -> Character Encoding ->
> UTF, kliknij Replay, znowu View -> Character Encoding -> Central
> European. Mozilla niestety wiariuje, jeśli przedpiśca nie ustawi kodowania.
>
>
>
Dzięki.
Ale.... jak mi 3 raz nie wyjdzie, Nixe umrze ze
śmiechu. A wolałabym jej nie mieć na sumieniu :(
Eulalka
PS. 3 razu nie będzie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2005-01-18 12:18:38
Temat: Re: Oddzielnie wakacje? Jak?
Użytkownik "Eulalka" :
> A ja nie mam chałupy.
> Mam dwa pokoje. Małe. I urzęduję z dorosłymi w
> większym, a dzieci proszę do małego.
> Oczywiście, jak chcemy porozmawiać. Jeść, awić się
> i śmieć możemy wspólnie.
>
Ja też nie mam chałupy, bo to nie moja chałupa tylko wspólna (prawnie należy
do Politechniki Śląskiej).
Ale praktycznie tam się odbywają wszelkie imprezy, spotkania, Sylwestry itd.
Z TZ jak się kłócę to tez głównie w sypialni (nie zeby specjalnie, ale tam
nie ma dzieci).
Dzieci czasem muszę ostro wypraszać z sypialni jak np. chcę się przebrać, bo
tam stoi komputer.
Ogólnie mamy dwa pokoje i jeden jest nasz a drugi dzieci, każdy przyjmuje
swoich gości u siebie.
A jak mąż lub ja przyjmuje kogoś w celu rozmów zawodowych (lub np. odpytuje
kursantów) to drugie idzie czasowo do pokoju dzieci.
A jesli chodzi o kodowanie - to chyba odziedziczyłam po kimś wcześniej.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2005-01-18 12:23:15
Temat: Re: Oddzielnie wakacje? Jak?Użytkownik Basia Z. napisał:
> Ogólnie mamy dwa pokoje i jeden jest nasz a drugi dzieci, każdy przyjmuje
> swoich gości u siebie.
I właśnie o to chodzi. Ja z moimi gośćmi jestem u
siebie, a dzieci ze swoimi u siebie.
Nie mam kłopotu, bo dziewczyny są dwie - potrafią
się sobą zająć, jak przychodzi ktoś bezdzietny.
Natomiast nie do przyjęcia dla mnie jest, jak
dzieci wypowiadają się potem w sprawach, o których
nie mają pojęcia, a je usłyszały i zinterpretowały
na swoją modłę.
Zwyczaj rozmawiania przy dziecku miała 1. żona
mojego męża. Żebys Ty słyszała, co ona potrafiła
naopowiadać, to byś się nogami nakryła.
Tekst "Czy Ty, Eulalka masz sexs z moim tatą, bo
mama mówi, że nie miała" rozłożył mnie kiedyś na
łopatki. Miała wtedy 5 lat.
Naprawdę uważasz, ze to w porządku?
Pomijam już sprawy sporne, kiedy rodzice nie mają
jednakowego zdania, lub jak sa w konflikcie i sie
obrzucają przed innymi błotem, a dzieci potem
noszą w sobie takie opinie.
Są sprawy dorosłych i są sprawy dzieci.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2005-01-18 12:47:38
Temat: Re: Oddzielnie wakacje? Jak?
Użytkownik "Eulalka" :
> Naprawdę uważasz, ze to w porządku?
> Pomijam już sprawy sporne, kiedy rodzice nie mają
> jednakowego zdania, lub jak sa w konflikcie i sie
> obrzucają przed innymi błotem, a dzieci potem
> noszą w sobie takie opinie.
> Są sprawy dorosłych i są sprawy dzieci.
>
No to się zupełnie z Tobą zgadzam.
Tylko ja po prostu nie zaczynam w ogóle rozmawiać na takie tematy w
obecności dzieci.
Po to aby nie musieć ich wypraszać.
Przynajmniej staram się.
Nie zawsze się udaje, mój ojciec (już śp.) miał brzydki zwyczaj zaczynania
kłótni w obecności dzieci tak jakby chciał ich wziąć na świadków.
Ja rozumiem ze sie można pokłócić (czasem trzeba), ale staram się nie robić
tego przy dzieciach, po prostu nie poruszam przy nich tzw. "drażliwych
tematów".
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2005-01-18 13:16:17
Temat: Re: Oddzielnie wakacje? Jak?
Użytkownik "miranka" :
> Zaczynacie, koleżanko, wygrzebywać argumenty z dna wora:))) Nie analizuję
> niczyich warunków mieszkaniowych, tylko twierdzę, że wobec dzieci
obowiązuje
> (przynajmniej w moim świecie) zasada "nie rób drugiemu, co tobie niemiłe".
> Ja bym się nie czuła dobrze, gdyby ktoś mnie wypraszał z pokoju, a już
> zwłaszcza, gdyby mi to nakazywał kategorycznym tonem:) Większość osób
> napisała, że im coś takiego absolutnie nie przeszkadza. Szczerze mówiąc,
> wątpię, ale chyba wiedzą, co piszą. Skoro im nie przeszkadza, to OK - jest
> nadzieją, że ich dzieci też uważają to za normalne.
Wypraszam dzieci bardzo kategorycznym tonem, kiedy w mojej sypialni grają na
komputerze, a ja akurat chcę się przebrać.
Zresztą vice-versa, kiedy ja czytam w ich pokoju gazetę - tez mnie
wypraszają jesli chcą się przebrać.
A długotrwałe siedzenie w łazience (podczas gdy pozostali przebierają nogami
pod drzwiami) jest u mnie w domu jednym z głównych powodów kłótni.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2005-01-18 14:37:04
Temat: Re: Oddzielnie wakacje? Jak? - OTP.T. Basia Z. w niepowtarzalnym dziele
news:csj1hf$2thb$1@news2.ipartners.pl sobie pisze a muzom:
[ciach]
Basiu, a mogłabyś ustawić kodowanie w OE? Nie widzę deklaracji w nagłówku.
--
Old Rena, męcząca staruszka
[Renata Gierbisz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2005-01-18 14:40:30
Temat: Re: Oddzielnie wakacje? Jak?"miranka" <a...@m...pl> wrote in message
news:csiiu8$75d$1@inews.gazeta.pl...
> Jeszcze inaczej to napiszę.
> Wyobraźcie sobie, że razem z Wami mieszka mama, albo teściowa, która spędza
> dzień robiąc na drutach w fotelu w tzw."salonie" :) Czy jak przyjdzie do
> którejś z Was koleżanka, to też tej starej kobiecie powiecie: "Idź do
> swojego pokoju, bo my chcemy pogadać"?
> Ja bym nie powiedziała. Sama bym się gdzieś z rozmową wyniosła.
> To czemu dziecko nie zasługuje na taki sam szacunek? Bo jest "tylko
> dzieckiem"?
a jesli masz jedno krzeslo i ta sama tesciowa/mame, i to samo dziecko
czy wyprosisz dziecka z krzesla dla mamy/babci, czy odwrotnie, czy
moze wywalisz krzeslo za drzwi zeby problemu moralnego nie bylo??
owszem dziecku nalezy sie szacunek, ale to nie oznacza
"taki sam" jak dla kazdego. nie wiem jakas chierarchia musi obowiazywac
w naszym swiecie :) co wcale nie wyklucza szcunku. po prostu szacunek
to nie wszystkim po rowno.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |