Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Odkryj w sobie boginię... Re: Odkryj w sobie boginie...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Odkryj w sobie boginie...

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Odkryj w sobie boginie...
Date: Wed, 28 Nov 2007 21:57:48 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 159
Message-ID: <fikl7a$3df$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <fii6hv$lbl$1@atlantis.news.tpi.pl> <fijc97$21j$1@news.dialog.net.pl>
<fijgoi$ha$1@nemesis.news.tpi.pl> <fijin8$6nl$1@news.dialog.net.pl>
<fijjkm$t2r$1@atlantis.news.tpi.pl> <fik45o$kdd$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fik54t$nb1$1@nemesis.news.tpi.pl> <fik579$17c$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fik5t8$39e$1@atlantis.news.tpi.pl> <fikbi7$7vd$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fikfue$5vm$1@atlantis.news.tpi.pl>
Reply-To: i...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: bmy63.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1196283947 3503 83.28.244.63 (28 Nov 2007 21:05:47 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 28 Nov 2007 21:05:47 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <fikfue$5vm$1@atlantis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:388597
Ukryj nagłówki

Flyer napisał(a):
> Ikselka; <fikbi7$7vd$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
>
>>Flyer napisał(a):

> Przy zmianach osobowości, które wchodzą na stałe do repertuaru takiej
> osoby, nie dostrzega się potrzeby powrotu - i nie ma znaczenia czy
> zmiany poszły w kierunku satanizmu czy np. bycia Świadkiem Jehowy. To
> pragnienie "guziczka" to obrona obecnego ego przed własną śmiercią.

Fakt. Nie pomyślalam o tym w kategorii śmierci ego :-O

>>Trzeba wielkiej determinacji i kosekwencji, aby na tyle siebie zmienić,
>>tyle rzeczy przewartościować, aby stać się zupełnie innym, naprawdę
>>innym, nie pozując ani trochę na... "filozofa".


> Zależy czym chcesz się stać - satanistą czy np. wyznawcą zen [nb. ja nim
> nie jestem i nie będę]. Ale upartym na pewno trzeba być. ;)

Żeby nie zwiać, zanim stare ego umrze ;-)

>>Jest jedno małe "ale".
>>Drzemie we mnie wielka podejrzliwość, bo się już tyle razy natknęłam na
>>ludzi, którzy swoją odmiennością mnie fascynowali (och, tylko nie bierz
>>tego do siebie, Ciebie na tyle jeszcze nie poznałam)
>
>
> Nie biorę. ;p

:-)

>>, którzy wydawałoby
>>się pokazywali mi świat od nieznanej strony - a potem czar pryskał, bo
>>oto wszystko okazywało sie gumową dekoracją, z której powietrze samo
>>nagle zeszło przez nową dziurkę w starej, kiepskiej powłoce, pośród
>>setek gumowych łatek, umiejętnie maskowanych...
>
>
> Chcesz porozmawiać z jedną z byłych partnerek, która zaoferowała się
> publicznie, że będzie ostrzegała innych przede mną? ;> Służę uprzejmie
> jakby co - dziewczyna jest słowna, więc przynajmniej w moim temacie
> nabędziesz pewności, że wszystko co widzisz jest tylko grą maskującą
> moją psychopatię. :)

A tam, co dla jednego jest psychopatią, dla innego może być świętością -
o zgrozo ;-)
Nie chcę z nią porozmawiać, bo nikt nigdy nie wpływał na moje opinie o
ludziach prócz mnie samej i wolę nie mieć opinii w ogóle, a przynajmniej
dopóki człowieka dostatecznie nie poznam :;-)

> Nawet mojej psycholożki chyba nie udało mi się
> nabrać i coraz bliżej jestem zdemaskowania mojej wyrachowanej i
> wyrafinowanej [to nie to samo :)] gry.

Baba nigdy nie jest obiektywna (wiem to po sobie, bo najbardziej mi
zawsze własna opinia pasuje ;-P ).

>>Dlatego może należałoby cenić sobie najbardziej ludzi może czasem mało
>>ciekawych, u których jednak nie musimy się obawiać gejzerów ani
>>migotania osobowości czy nastawienia do świata. Z takim człowiekiem jest
>>po prostu bezpiecznie - jego przyjmujemy od początku takim, jakim jest,
>>wszystko od początku jest znane, akceptowane, jemu można zaufać, że nie
>>zburzy także i naszego porządku świata swoją nagłą przemianą.
>
>
> Podobał mi się pewien cytat z filozofii zen, który mówił, że jeżeli o
> kimś możesz powiedzieć, że jest święty, to znaczy że swięty nie jest, bo
> o człowieku świętym nic nie da się powiedzieć. Oczywiście w zen pojęcie
> "świętości" jest zapewne trochę inaczej rozumiane niż w
> chrześcijaństwie, ale morał wynika z tego taki, że masz rację. :)

A, to mi się widocznie tylko tak przypadkiem udało :-P //Oooo, wpadłam
na pomysł, żeby spróbować coś powiedzieć o JPII - i niczego o Nim nie
mogę powiedzieć!!! Nie żartuję...


>>A jeśli to my sami skłonni jesteśmy w pewnym momencie do wolty, to
>>należy brać pod uwagę jej konsekwencje już nie tyle dla samego siebie,
>>co dla ludzi i zjawisk życia bezpośrednio z nami powiązanych, od nas
>>uzależnionych.
>>
>>No i tym samym wracam do punktu wyjścia - czyli chęci odpowiedzi na
>>pytanie, skąd się bierze w nas chęć asekuracji w momencie impulsu
>>popychającego nas do zmiany siebie. Czy tylko z obawy o własny komfort?
>
>
> ;) Najpierw musisz odpowiedzieć na pytanie skąd się bierze chęć zmiany.
> Przeważnie wynika z "cierpienia ego", które nie chce cierpieć, ale też
> nie chce zginąć.

No pewnie! Ono chce mieć ciasteczko i zjeść ciasteczko :-)

> Jeżeli zmiana ma mieć sens, to nie może ona wynikać z niczego, powinna
> być zupełnie alogiczna, nieprzewidziana i bez określenia ostatecznego
> celu, coś w stylu - "zdrowy człowiek pewnego dnia wpada na pomysł
> pójścia na psychoterapię, nie dlatego że mu coś dolega, źle mu się żyje,
> ale dlatego, że wpadł na taki pomysł".


"Wpadanie na taki pomysł" bym tu bardziej doceniła - ono wg mnie jest
zawsze(!) wynikiem dziejących się od dłuższego czasu w podświadomości
symulacji lub analiz "transakcji", jakie zaszły/zachodzą/mogą zajść w
naszych rzeczywistych relacjach ze światem.
Tak jak piszesz, bez uświadomionego(!) powodu i celu, ale jednak w
wyniku ż.t.p. tajnej dla nas samych pracy naszego "ja" nad sobą - oooo,
tu już chyba wchodzę w inny temat, kiedyś tu już próbnie omawiany -
samopoznania mózgu, poczucia jego odrębnej "tożsamości".
Czy nie masz czasem odczucia, że Twój własny mózg Cię zaskakuje? - skądś
pojawiają się myśli, wnioski, ba, czasem całe teorie, nad którymi
świadomie nigdy nie pracowałeś, a które nagle sie pojawiają nie wiadomo,
skąd?

Ha, zaraz mnie tu ktoś storpeduje stwierdzeniem, że na pewno mam
rozdwojenie jaźni. A tak, mam: już to pisałam, że czasem czuję sie we
własnym ciele (a raczej mózgu???) jak Mr Hyde z Dr Jekyllem na zmianę, a
czasem gorzej, bo pospołu ;-P


> Zen nie służy do osiągnięcia szczęścia, wywodzi się z buddyzmu, który
> główny nacisk kładzie na cierpienie towarzyszące życiu - zen ma pomóc w
> osiągnięciu stanu "bez cierpienia wynikającego z życia"


Nie jestem w tym mocna, ale nie bardzo sobie wyobrażam pozbawienie życia
takiego cierpienia...
Chyba tylko poprzez wyrzeczenie się wszystkich rzeczy i izolowanie od
zjawisk, które sprawiają, że cierpimy.
Jak się tak dłużej zastanawiam, to nie wiem, czy aby nagle w tej chwili
wszystkie one nie stały się dla mnie bardziej cenne, niż bym
przypuszczała na codzień ;-P

> a nie w
> "osiągnięciu szczęścia".

No to miałam rację, że to dobre tylko dla upartych. Tylko nie bardzo
sobie wyobrażam, aby upór tych, co im sie udalo, nie wynikał z
konkretnej przyczyny. Kto ich tam zresztą wie? Przecież jeśli nawet, to
i tak żaden się jeszcze nie przyznał, bo filozofia by im się rozjechała ;-)


> Ps. Jakby co, to nie jestem "łapaczem dusz". :)

Jak to dobrze. Mam na "łapaczy" uczulenie od niedawna. Ale "gadacz" z
Ciebie niezły - jak ja to lubię w ludziach :-)

--
XL wiosenna

"Ci, którym natura każe się trzymać z dala od wspólnoty ... , nie
potrzebują też obrony, bo brak zrozumienia nie może ich ugodzić, są
bowiem poza kręgiem światła, a miłość znajdzie ich wszędzie. Nie
potrzebują też pokrzepienia, bo jeśli chcą pozostawać prawdziwi, mogą
czerpać tylko z siebie, zatem nie można im pomóc, przedtem
nie zaszkodziwszy." Franz Kafka



 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
28.11 Flyer
28.11 Flyer
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
28.11 sukin.kot
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem