Dnia Sat, 5 Oct 2013 14:02:07 -0700 (PDT), Adrenalinka napisał(a):

> BARDZO dobrą
> firmę (sami przyszli po nią - dosłownie) jako (bio)technolog i tam pracuje,
> obecnie oczywiście będąc już na urlopie macierzyńskim przed porodem, a
> młodsza już podczas studiów "zaliczyła" 4 dobre firmy, przechodząc z jednej
> do drugiej nie jako "spad", ale na własne życzenie kiedy kończyły się
> umowy; to wszystko realizując z hasłem "co pół roku podwajam zarobki" i
> spełniajac to hasło - aktualnie ma 24 lata, a w poszukiwaniu
>
> .....
> I ktoś ma w to uwierzyć?

A Hance ma? Że jej sie udało?

Napisałam prawdę jota w jotę, bęcwale. Dodam więcej - starsza córka
współpracując kilka lat ze swoim promotorem, potem już w pełni zastępujac
go oraz prowadząc badania do doktoratu wykonywała analizy oraz
zaprojektowała linię technologiczną w pewnej firmie i własnie dyrektor
tejże firmy sam przyszedł potem do niej (dokładnie to nie sam, lecz wraz z
całą delegacją przyszli na obronę jej doktoratu) z gratulacjami i
propozycją pracy i w następnym tygodniu podpisał z nią umowę nawet pomimo
jej ciaży!
:->

Najłatwiej ludziom uwierzyć, że taki jak ty bęcwał leży do góry brzuchem i
żyje za pieniądze rodziców. Bo niby z czego ty żyjesz? Powiedz, w co mam
TOBIE uwierzyć? Póki co wierzę tylko w to, co napisałam - ze jestes
bęcwałem.
:->