Flamaster napisał(a):

> Dobra dobra ....juz pociagam....
> No więc tak już wcześniej o tym wspominałem ...
> Czemu rodzice zabraniają się spotykać mojej dziewczynie ze mną .Nie mają
> podstaw żeby jej zerwać związek....

Po pierwsze pochodzisz z rodziny patologicznej co sam przyznales. Po drugie
niezapewnisz jej materialnie w przyszlosci dobrego bytu. Po trzecie chcesz ja
tylko zerznac. Jak bedziesz mia curke to terz sie bedziesz o nia martwil i
pilnowal by niedawala dupy byle komu... A moze twierdzisz ze wcale niebedziesz
jej pilnowal??


> Przecież wiadomo że jakby ci ktoś
> powiedział żebys zerwał(bądz zerwala )z kims bliskim to bys tego ie zrobila.

Ona z toba niezerwala? czyzby postawila sie rodzicom(chyba z glupoty)...

> Poza trym zaistaiala taka sytuacja iz nie da sie isc z nimi na
> kompromis.(pisalem wczesniej ze jej matka ma na oku jakiegos faceta..ktory
> bylby swietnym mezem).Nie moga sie z tym pogodzic ze ona kocha mnie....

Mloda glupia, co ona moze wiedziec o milosci...
Milosc to taka choroba psychiczna sama przechodzi, tylko trzeba dbac o chorego
zeby sobie sam kzywdy niezrobil.(np zszedl w ciaze).

> i
> niechce sie ze mna roztawac ...poza tym :
> Za kazdym razem kiedy sprzataja w mieszkaniu zakrywaja moje zdjecie u niej
> jaks pocztowka co uwazam za wielkie chamstwo .....

Jakie chamstwo? przeciez powiedzieli jej zeby z toba zerwala a ona sie zgodzila.
A pozatym co z oczu to i z serca, rodzice niechca zeby dziewczyna sie katowala
ta miloscia.
Pozdrawiam

--
"Bądź żądny wiedzy a za to będą Cię kochać"
<http://www.paranauki.z.pl/> Oficjalna strona grupy pl.misc.paranauki