Data: 2000-04-25 13:30:23
Temat: Re: Odp: Moj problem
Od: Next <K...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
>
> > > Cześć wszystkim mam na imię Gabrysia i jestem tu pierwszy raz,
> > > chociaż waszą grupę czytam od dłuższego czasu.
> > > Jestem mężatką od dwóch lat i narazie wszystko układa się pomyślnie,mamy
> > > własne lokum,śliczne bliźniaki(chłopczyk i dziewczynka),pracę (chociaż
> nie
> > > powiem mogłaby być lepsza)
> > > i na pierwszy rzut oka niczego nie brakuje.
> > > A jednak...?
> > > No właśnie nie wiem dlaczego ale zawsze jak pewnie większość z was
> > > wie lub się domyśla jest jakieś ,,małe ALE". (...)
> >
> > W moim małzeństwie - z podobnym stażem, ale za to z jednym dzieckiem -
> > również było ostatnio średnio. Tzn. wszystko było piękne, aż lukrowane.
> Ale
> > kilka dni temu nie wytzymałam i rzuciłam w męzusia talerzem (oczywiście
> nie
> > trafiłam)
> > Kurcze, ale skuteczna terapia. Wyleczyło to nas oboje.
>
> Raczej Ciebie wyleczylo z jednoczesnym wskazaniem, ze mozesz sobie pozwolic
> na wiecej...........taki maly krok do przodu ;-). Na miejscu Twojego meza
> uwazalbym................najpierw paluszek, a potem to juz pojdzie i facet
> nawet w lustrze sie nie zobaczy !!!
Miejmy nadziej, ze sa bezdzietni
|