| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2001-12-13 08:31:48
Temat: Re: Nasiona konopii indyjskich
Krystyna Chiger napisał(a):
> Potwierdzam :-) Ale bardzo pracowite - wiesz ile takich małych
> gołšbeczków można zjeść?
A słyszałem, że niektorzy z brukselki gołšbki robiš :-)))))))))
> Tej wiosny wymyśliłam gołabki w liściach chrzanu. Też
> dobre, a troche większe ;-)
A jek te liście preparujesz? Bo one chyba dość "żylaste"...
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2001-12-13 10:06:10
Temat: Odp: Nasiona konopii indyjskich
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:3C179D37.43C5AC89@ltz.pl...
>
>
> =?iso-8859-2?Q?Bogus=B3aw_Radzimierski?= napisał(a):
>
> > Proponuję znaleźć roślinę najbardziej egzotyczną, z której tzw. wino się
> > robi. Ryż -
> > to już wiem. Co jeszcze?
> > Melissa oficinalis (melisa lekarska),wyczytalem ze robi sie z niej wode
> > wiatropedna.;-))
A można jej używać jako bio-Diesla?
> > To chyba ta sama jakosc, co wino z Janusza winogron:-))
>
> I oświadczam, że moje winogrona z powodu ich smakowitości przeważnie były
> zżerane "na pniu" co nigdy nie pozwoliło mi na zrobienie choćby kwaterki
wina!
> Jednak... w przyszłości nie wykluczam...
I słusznie! Bo inaczej będziesz musiał jednak zrobić wino z jeżyn na polach
i w lasach zbieranych:)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2001-12-13 12:17:31
Temat: Re: Nasiona konopii indyjskichJanusz Czapski napisal:
> > Potwierdzam :-) Ale bardzo pracowite - wiesz ile takich małych
> > gołšbeczków można zjeść?
> A słyszałem, że niektorzy z brukselki gołšbki robiš :-)))))))))
Tak, na przyjęcie dla krasnoludków, licząc po dwa na głowę ;-)
> > Tej wiosny wymyśliłam gołabki w liściach chrzanu. Też
> > dobre, a troche większe ;-)
> A jek te liście preparujesz? Bo one chyba dość "żylaste"...
Biorę młode i parzę wrzątkiem. Całkiem ładnie się zawijają, tylko
trzeba uważać, żeby nie podrzeć, bo robią się bardzo delikatne.
Te winoroślowe u Arabów jakoś kiszą przed użyciem. Właściwie
można spobować te chrzanowe też ukisić - chyba jestem na tropie
nowego wynalazku :-)
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2001-12-13 12:18:12
Temat: Re: Odp: Nasiona konopii indyjskich
Basia Kulesz napisał(a):
> I słusznie! Bo inaczej będziesz musiał jednak zrobić wino z jeżyn na polach
> i w lasach zbieranych:)
Uparcie, po raz któryś tłumaczę: nie ma czegoś takiego jak wino z jeżyn!!!!
Tak jeszcze ze sto razy... i może coś z tego tlumaczenia będzie......???
Pozdrawiam :-)
Janusz
PS
A te jeżyny o których pisujesz to takie same kłujšce draństwo jak w lasach i
przydrożnych rowach?? I Ty to z winoroślami porównujesz???
Wybacz ale muszę zrobić tak:
:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
)))))))))))))
:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))
:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))
:-)))))))))))))))))))))))))))))
:-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
))))))))))))))))))))
No już dawno nikt mnie tak nie rozśmieszył :-))))))))) Dzięki! :-)))
Pozdrawiam :-)
rozbawiony Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2001-12-13 12:44:59
Temat: Re: Nasiona konopii indyjskich
Krystyna Chiger napisał(a):
> > A słyszałem, że niektorzy z brukselki gołšbki robiš :-)))))))))
>
> Tak, na przyjęcie dla krasnoludków, liczšc po dwa na głowę ;-)
Dawnš anegdotš (okropnie smutnš i przygnębiajšcš) rzuciłem, ale kto wie
czy dzisiaj też nie aktualnš...
Dama w zieleniaku: - poproszę dwie brukselki..
Sprzedawczyni opryskliwie: - no co Pani!, dwie brukselki będę ważyła....
Dama pokornie: - bo wie Pani, ja jestem na emeryturze i mój mšż jest na
emeryturze, i jakoś z tych emerytur trzeba przeżyć. To tak pomyśłałam,
że wystarczy mi jeszcze na 10 dkg mielonego i gołšbki nam zrobię....
:-(((((
> > A jek te liście preparujesz? Bo one chyba dość "żylaste"...
>
> Biorę młode i parzę wrzštkiem. Całkiem ładnie się zawijajš, tylko
> trzeba uważać, żeby nie podrzeć, bo robiš się bardzo delikatne.
Mnie jednak chodziło o te chyba dość grube jednak "nerwy" w liściach
chrzanu.
Wycinasz to jakoś, czy one mięknš...
> Te winoroślowe u Arabów jakoś kiszš przed użyciem.
Nie tylko u Arabów. Na Węgrzech też, na Słowacji, a i u nas smakoszom
się zdarza...
> Właściwie można spobować te chrzanowe też ukisić - chyba jestem na
> tropie
> nowego wynalazku :-)
O! Podziel się kiedyś wrażeniami i przepisem...
Pozdrawiam :-)
Janusz
PS
A te chrzanowe gołšbki - majš jakiś delikatny posmak chrzanu.. ??? Bo
liści chrzanu w życiu nie jadłem.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2001-12-13 12:53:37
Temat: Re: Odp: Nasiona konopii indyjskichj...@l...pl (Janusz Czapski) writes:
> Uparcie, po raz któryś tłumaczę: nie ma czegoś takiego jak wino z
> jeżyn!!!!
Tak po prawdzie, to zgodnie z prawem można mówić o tym napoju wino pod
warunkiem dodania słowa: *owocowe*.
Podobnie, jak i określenie *wino gronowe* odnosi się do napoju
uzyskanego z winorośli właściwej. To w ustawie. W prawodastwie UE za
wino gronowe przyjmuje się też napój uzyskany z winorośli będącymi
krzyżówką między Vitis vinifera a innymi Vitis.
Zaś wina uzyskiwane z innych odmian niż winorośl właściwa mogą być
nazywane ,,winami gronowymi krajowymi'', np. polskie wino gronowe
Bianca :)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Uderzmy w puchary: buch, buch!
Uderzmy w puchary: buch!
Łyk rzeźwi człowieka
A życie ucieka
Więc dalej! niech pije, kto zuch!
(C) Józef Paszkowski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2001-12-13 13:17:03
Temat: Odp: Odp: Nasiona konopii indyjskich
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:3C189D3D.EF1C36BE@ltz.pl...
>
>
> Basia Kulesz napisał(a):
>
> > I słusznie! Bo inaczej będziesz musiał jednak zrobić wino z jeżyn na
polach
> > i w lasach zbieranych:)
>
> Uparcie, po raz któryś tłumaczę: nie ma czegoś takiego jak wino z
jeżyn!!!!
> Tak jeszcze ze sto razy... i może coś z tego tlumaczenia będzie......???
OK. Napój wytworzony na bazie jeżyn z zawartością alkoholu. Nieuczenie i
przez pospólstwo winem nazywany.
> PS
> A te jeżyny o których pisujesz to takie same kłujące draństwo jak w lasach
i
> przydrożnych rowach?? I Ty to z winoroślami porównujesz???
Bezkolcowe wyhodowano - specjalnie do uprawy amatorskiej. Nawet winorośla
kłują bardziej:-)))))))))))
Również rozbawiona, Basia.
P.S. Ktoś tu miał coś odszczekać na bazie mróewk - i to uroczyście!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2001-12-13 14:12:13
Temat: Re: Odp: Nasiona konopii indyjskich
Grzegorz Sapijaszko napisał(a):
> Tak po prawdzie, to zgodnie z prawem można mówić o tym napoju wino pod
> warunkiem dodania słowa: *owocowe*.
>
I wychodzi z tego określenie klasy: "pomrocznosć jasna"....
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2001-12-13 14:18:06
Temat: Re: Odp: Odp: Nasiona konopii indyjskich
Basia Kulesz napisał(a):
> P.S. Ktoś tu miał coś odszczekać na bazie mróewk - i to uroczyście!
Uroczyście, publicznie odszczekuję nieopatrznie wyrażone przeze mnie wštpliwości
czy Basia mogłaby robić z Telimenę!
Oświadczam: mogłaby i robiła! Widziałem Basię siedzšcš na mrowisku.
A Pan Tadeusz chwilowo ( sadysta ), fotografował.... :-)))))
Pozdrawiam :-))))
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2001-12-13 14:27:39
Temat: Re: Nasiona konopii indyjskich> > Tak po prawdzie, to zgodnie z prawem można mówić o tym napoju wino pod
> > warunkiem dodania słowa: *owocowe*.
> I wychodzi z tego określenie klasy: "pomrocznosć jasna"....
I bardzo dobrze, ze to napisałeś. I słusznie zauwazasz, co młodzieży może
grozić po spożyciu takowego "wina". :-)
Pozdrawiam Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |