Data: 2003-06-12 17:13:55
Temat: Re: Odp: Nurkowanie i krwotoki z nosa
Od: "paff" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "panmarcepan" <p...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bc9oht$qop$1@inews.gazeta.pl...
> Jako ze nurkowanie jest moja pasja to dorzuce Wam cos od siebie...
pierwsze
> wyrownanie cisnienia robie jeszcze zanim wloze glowe pod wode... drugie
juz
> nawet na 1 m glebokosci... czasmi pozniej czasami wczesniej... wiec reguly
> nie ma jak gleboko tylko czy akurat potrzebujesz...
No tak, ja to jestem wyjątkowy samouk i nie wpadłem na to.
Dzisiaj spędziłem popołudnie nad jeziorem i teraz ledwo oddycham siedząc na
stołku :)
Powiedzmy, że im dłużej próbowałem tym lepsze efekty to dawało - widocznie
trzeba jeszcze samego siebie wyczuć.
W końcu jednak od męczenia tego biednego nosa znowu poleciało trochę krwi -
jednak myślę że powinno pomóc właśnie wypalenie tych naczynek bo chyba w
nich jest problem.
Jak trochę jeszcze poćwiczę z tym przedmuchiwaniem to powinno być ok.
Przełykanie śliny u mnie nie pomagało - a już same próby jakoś mi nie
wychodziły bo jednak nigdy pod wodą niczego nie przełykam, to miałem opory i
jakieś odruchy obronne :)
Jest dobrze - dzięki wszystkim, którzy włączyli się w wątek za rady.
Do zobaczenia gdzieś nad wodą ! :-) (albo pod ;)
Paweł
|