Tue, 28 Sep 2004 01:05:05 +0200 "tren R" <t...@s...wupe.pl>
w:<cja61l$occ$1@nemesis.news.tpi.pl> ma tyle do powiedzenia:

>>>>>> mnie tylko zastanawia skąd ludzie biorą tę konsekwencję. jakoś mi się
>>>>>> wydaje, że bez udziału instynktów ona jest niemożliwa.
>> >> >
>>>>> a konsekwencja w umartwianiu się np?
>> >>
>>>> a to zdrowe jest?
>>>> bo np. taki przypadek Nietzschego, z tego co czytałem wyglądało
>>>> na obsesję
>> >
>>> otóz właśnie
>>> instynkt ma być w służbie "nie zdrowia"?
>>
>> no ale to jakby nierzadkie, zwłaszcza gdy silne instynkta,
>> a zatem i większa konsekwencja
>
> a nie kłóci się z instynktem przeżycia?

co silniejsze, to się okazuje, ale to bywa hamulec. bywa też,
że człowiek koncentruje się na własnym bezpieczeństwie, w miarę
sukcesów na tym polu ulega innym instynktom. intelekt w służbie
instynktów