Ender napisał(a):
> Rany boskie!!!!!
> Jaki liberalizm?!?!
> Toz to socjalizm czystej wody. Zachowano tzw. "bezplatna sluzbe zdrowia",
> personel medyczny pozostal w gestii MinFinu, nie sprywatyzowano niczego, a
> jedyne novum to miejsca pracy w Chorych Kasach dla kolesiow - a walke o
> stolki juz mozemy obserwowac... Od kiedy liberalizmem jest powiekszanie
> administracji? Od kiedy liberalizmem jest praktyczna likwidacja wolnego
> rynku i pelna ingerencja panstwa?

Sorki, chyba powinienem napisać paraliberalizm albo liberalizm ;-)).
Miałem na myśli to, że 'reforma' stanowi faktycznie minimalizację f(x)
państwa - przy tych nakładach nie można mówić o _polityce zrowotnej_. Co
do ograniczenia konkurencji to zgadzam się całkowicie. Polityka
zdrowotna w RP (niezależnie od tego czy aktualny jest rząd SLD/ZSL,
AWS/UW, czy AWS) sprowadza się ostatnio do ograniczania roli państwa,
połączonej z ograniczaniem roli wolnego rynku... jakbyśmy połączyli
negatywne strony podejścia lewicowego i prawicowego... Model
sojalistyczny polityki społecznej (no nie a la PRL, ale powiedzmy
skandynawski) nie jest tym czego nam w Polsce potrzeba (przynajmniej
moim zdaniem), ale przynajmniej jest spójny i w odpowiednich warunkach
może działać (nie wspominając o efektywności, (*)) Podobnie spójny i
skuteczny może być model liberalny (patrz USA, tutaj problem jest nie
tyle w efektywności, ile w dużych grupach ludzi którzy poza systemem
pozostają). Natomiast model _mieszany_ w naszym wykonaniu to jak już
wspomniałem (IMHO) połączenie wad obydwu.


___________________
*) IMO potrzeba odpowiedniego charakteru narodowego. Czytałem, że w
Norwegii w już w średniowieczu istniał _obowiązek_ pomagania innym, np.
jak ktoś podróżował, to każdy _musiał_ go darmowo gościć i żywić.
Dlatego na pewno nie proponowałbym w innych krajach moich - sądzę - dość
liberalnych poglądów - uważam tylko że to w _naszej sytuacji_ jest to
konieczność.

-------------------------------------------
Krzysiek Okon