Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Smalczyk dla Asiuni!!! Znaczy epopeja o smalczyku... ;-)))

Grupy

Szukaj w grupach

 

Smalczyk dla Asiuni!!! Znaczy epopeja o smalczyku... ;-)))

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-05-28 11:58:23

Temat: Smalczyk dla Asiuni!!! Znaczy epopeja o smalczyku... ;-)))
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wiem co się robi jak się na 2kg słoniny... hihi...
To jest za dużo... Znaczy wtedy w słoiki trzeba...
Ja robię zawsze malutko - 20dkg słoninki do tego jedna cebulka... Kroimy
cebulkę w kosteczkę taką 4 na 4 mm... Musi być równo dla estetyki...
Najlepiej użyć suwmiarki ;-)))
Albo mielimy przez maszynkę do mięsa... (jak mamy dużo słoniny i kroić nam
się nie chce)
Co potem?
Wrzucamy na patelnię jak dużo to do gara...
To się smaży, czasem trzeba zamieszać, żeby się skwarki nie zbryliły ;-)))
i jak już skwarki są prawie chrupkie to wrzucamy drobno pokrojoną cebulkę i
właściwie to jest moment, kiedy gaz trzeba wyłączyć, bo cebulka sama
dojdzie, a jak będziemy dalej grzać, to nam się spali... zanim ostygnie...
Są tacy co jakoś w międzyczasie dodają te majeranki i inne takie jabłuszka,
ale ja jak wcześniej pisałam nie dodaję, bo taka tylko z cebulką
zdecydowanie lepiej mi smakuje
Jak to się je... Jeśli nie zostanie zaraz wyjedzona na gorąco - znaczy coś
zastygnie na taką białą masę z brązowawymi grudkami... (te są najlepsze
jeszcze na gorąco... można nimi krasić ziemniaki do mniamniecznego żurku,
lub barszczyku buraczanego...)
Hmm... Jak już mamy tę masę to nią smarujemy chlebek swieżuśki i lekko
solimy, a już najpyszniejszy jest z plasterkami surowej łagodnej cebuli...
No a jak mamy kłopot i tego smalczyku mamy duuuuużo to jeszcze w fazie już
chłodny, ale jeszcze niezastygnięty wlewamy go do słoików...
Hmm... taki do słoików na dłuższe przechowywanie to lepiej zrobić bez
cebulki, co by się nie popsuł...
Uff... mam nadzieję, że jesteś Asiuniu usatysfakcjonowana...
A jeśli ktoś wie, czy da się zrobić smalczyk z jabłuszkiem tak żeby skwarki
nie rozmiękły to się polecam ;-))) Może jeszcze raz kiedyś dodam jabłuszko?
Pozdrawiam tłuściutko smalczykowo!

--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-05-28 12:42:28

Temat: Re: Smalczyk dla Asiuni!!! Znaczy epopeja o smalczyku... ;-)))
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Asiunia" <j...@p...gda.pl> napisał w wiadomości
news:9etgpq$l3d$1@korweta.task.gda.pl...

> Wielkie dzieki Asiu za te smakowita epopeje:-)) Dzisiaj zaczynam akcje
> smalczykowa. Ale caly czas dreczy mnie brak przypraw w w/w potrawie, jakis
> lisc laurowy, ziele angielskie, ciut czosnku, czy to mozna dodac?, nie
> spartoli li to calosci? Jeszcze raz barrrdzo dziekuje
> Asia, z nadzieja na cos pysznego

Ja tam wolę naturalny smak potraw, niźli coś by miało być przeprawione, ale
są gusta i guściki ;-)))
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-28 12:42:29

Temat: Odp: Smalczyk dla Asiuni!!! Znaczy epopeja o smalczyku... ;-)))
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:9etelv$gg5$...@n...onet.pl...
> Nie wiem co się robi jak się na 2kg słoniny... hihi...
> To jest za dużo... Znaczy wtedy w słoiki trzeba...
> Ja robię zawsze malutko - 20dkg słoninki do tego jedna cebulka... Kroimy
> cebulkę w kosteczkę taką 4 na 4 mm... Musi być równo dla estetyki...
> Najlepiej użyć suwmiarki ;-)))
> Albo mielimy przez maszynkę do mięsa... (jak mamy dużo słoniny i kroić nam
> się nie chce)
> Co potem?

Wielkie dzieki Asiu za te smakowita epopeje:-)) Dzisiaj zaczynam akcje
smalczykowa. Ale caly czas dreczy mnie brak przypraw w w/w potrawie, jakis
lisc laurowy, ziele angielskie, ciut czosnku, czy to mozna dodac?, nie
spartoli li to calosci? Jeszcze raz barrrdzo dziekuje
Asia, z nadzieja na cos pysznego


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-28 13:04:25

Temat: Re: Smalczyk dla Asiuni!!! Znaczy epopeja o smalczyku... ;-)))
Od: "Jola L-L" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Asiunia <j...@p...gda.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9etgpq$l3d$...@k...task.gda.pl...

SMALCZYK NR 1
Oprócz słoniny dodaję tak gdzieś 1/3 boczku surowego. Skwarki są lekko
chrupiące. Wszystko w kostke i na patelnie. Cebulka w dowolnych ilościach ,
nawet
zawrotnych, ponadto juz na sam koniec dodaję starkowane na dużych oczkach
kwaśne jabłko.Jeszcze kilka minut na ogniu + majeranek, sól i pieprz. oraz
listek laurowyJabłko
sie rozpada a w smaku czuc ledwo wyczuwalna nute...
Aha - cebulke (cebulka w dowolnych ilościach , nawet
zawrotnych), smaze osobno na wytopionym tluszczyku bez skwarek i dodaje na
koniec.

SMALCZYK NR 2:

50 dkg sloniny
20 dkg boczku surowego
20 dkg cebuli
kwasne jablko
1 lyzeczka suszonego majeranku
1/2 lyzeczki suszonego tymianku
2 zabki czosnku,sol, pieprz

-Sloninke i boczek pokroic w kostke i roztopic w rondelku na malym ogniu
czesto mieszajac
-Cebule obrac, drobno pokroic.jablko obrac i w drobna kostke, czosnek
zmiazdzyc
-gdy skwarki uzyskaja zlotobrazowy kolor, przelac plynny tluszcz przez sito
i dodac do cebuli, cebule zeszklic
-naczynie napelnic plynnym tluszczem. krotko przed jego zastygnieciem dodac
skwarki, jablko, cebule, czosnek oraz ziola i dokladnie wymieszac.Z
Zostawic do ostygniecia.

Jola L-L




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-28 13:10:13

Temat: Re: Odp: Smalczyk dla Asiuni!!! Znaczy epopeja o smalczyku... ;-)))
Od: Mdana <m...@c...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 28 May 2001, Asiunia wrote:

> Dzisiaj zaczynam akcje
> smalczykowa. Ale caly czas dreczy mnie brak przypraw w w/w potrawie, jakis
> lisc laurowy, ziele angielskie, ciut czosnku, czy to mozna dodac?, nie
> spartoli li to calosci?

Ja dodaję cebule (dużo cebuli), jabłko, troche soli ziołowej i zawsze też
suszone ziółka - np. tymianek, czasami majeranek lub inne zioła; odrobina
czosnku też może być - dodaje tylko aromatu i smaku, niczego nie zepsuje.
I do tego razowy chleb i ogórki małosolne..

Mdana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-28 14:10:04

Temat: Re: Smalczyk dla Asiuni!!! Znaczy epopeja o smalczyku... ;-)))
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>
> SMALCZYK NR 1
>Oprócz słoniny dodaję tak gdzieś 1/3 boczku surowego. Skwarki są lekko
>chrupiące. Wszystko w kostke i na patelnie.

o to-to, wedzony boczek na skwarki to istne cudo! Listki bobkowe
i inne cudaki sa niepotrzebne i moga (ale nie musza) spartolic.
Poniewaz masz az tyle tej sloniny , mozesz zrobic eksperyment
naukowy. Troche to czasu zajie, ale kto wie, moze obstalujesz
sobie copyright na nowy smalec ;)))

Krysia

P.S. W bardzo dawnych czasach (lata 70-te) moj jedene kolega
mieszkal w akademiku i kiedys na wizycie, w charakterze przyjecia
wystepowal chleb ze smalcem - smalec by z dosc latwo dostepnej
sloniny , prztopionej na skwarki i smalec, i gdzies tak w
polowie, moze 3/4 drogi, dodana byla, rowniez dosc latwo osiaglna
kielbasa zwyczajna (ktora BARDZO sie rozni od dzisiejszej
zwyczajnej...), albo przepuszczona przez maszynke, albo bardzo
drobno posiekana. Dobre to bylo, oj dobre...
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-29 04:34:11

Temat: Re: Smalczyk dla Asiuni!!! Znaczy epopeja o smalczyku... ;-)))
Od: w...@t...com.pl (Wladyslaw Los) szukaj wiadomości tego autora

Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> wrote:

> Użytkownik "Asiunia" <j...@p...gda.pl> napisa" w wiadomości
> news:9etgpq$l3d$1@korweta.task.gda.pl...
>
> > Wielkie dzieki Asiu za te smakowita epopeje:-)) Dzisiaj zaczynam akcje
> > smalczykowa. Ale caly czas dreczy mnie brak przypraw w w/w potrawie, jakis
> > lisc laurowy, ziele angielskie, ciut czosnku, czy to mozna dodac?, nie
> > spartoli li to calosci? Jeszcze raz barrrdzo dziekuje
> > Asia, z nadzieja na cos pysznego
>
> Ja tam wolę naturalny smak potraw, niźli coś by mia"o być przeprawione, ale
> są gusta i guściki ;-)))

W czasach studenckich bywalo robilem smalec do chleba i rozmaicie go
przyprawialem. Teraz jednak robie samlec do gotowania i smazenia --
niezbedny np. w kuchni wegierskiej -- wiec robie go z czystej surowej
sloniny.
Ostatnio jednak Paul Urstein wymienil tu ciekawa potrawe francuska --
rillettes. Sprawdzilem co to takiego -- robi sie to wysmazajac kawalki
miesa wieprzowego w smalcu, az sie prawie skarmelizuje. (moze byc tez
rillettes z krolika czy gesi, nawet rybneale najbardziej znane jest to
wieprzowe z Tours.) Jak sie w koncu zdobede i nakupie skladnikow, to je
rpzyrzadze i napisze wam jak wyszlo.

Pozdrawiam,

Wladyslaw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-29 09:03:43

Temat: Odp: Odp: Smalczyk dla Asiuni!!! Znaczy epopeja o smalczyku... ;-)))
Od: "Asiunia" <j...@p...gda.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Mdana <m...@c...krakow.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:Pine.LNX.4.21.0105281506060.23042-100000@ns.
chrobot.krakow.pl...
>
> Ja dodaję cebule (dużo cebuli), jabłko, troche soli ziołowej i zawsze też
> suszone ziółka - np. tymianek, czasami majeranek lub inne zioła; odrobina
> czosnku też może być - dodaje tylko aromatu i smaku, niczego nie zepsuje.
> I do tego razowy chleb i ogórki małosolne..
>
Dziekuje wszystkim za rady, wczoraj stopilam tylko slonine, bylo tak pozno,
ze nie mialam sily dosmaczac smalcu. Dzis lekko podgrzeje, wsypie co trzeba
i na chlebus.
Asia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Szparagi
Sos z Mc D
kotlety mielone :)) proste i smaczne
kuchenka elektryczna z plyta ceramiczna
Re: Akacje

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »