Witam!
Dnia 15-12-2003 10:45, Pan/Pani Anka Łazowska nawrotal:

>Zastanowmy sie, czy tacy gieroje jak wyzej
>wspomniany nie sa pomylka "selekcji naturalnej".
> Bo mam wrazenie, ze i owszem.

Nie wiem czy jest sens mieszac sie w ten watek, w ktorym
emocje mieszaja sie z ignorancja i powierzchownymi sloganami...
Chcialbym jednak zwrocic uwage na fakt, ktory umyka tutaj
jakos. Otoz zwolennicy ostrej selekcji ktorzy sie tu
ujawnili, twierdza iz to genetyczna degeneracja populacji
ludzkiej jest odpowiedzialna za obecnie wystepujace
powszechnie przypadlosci, takie jak krotkowzrocznosc,
alergie itd. Twierdza tez, ze bez ostrej selekcji za
kilkadziesiat lat swiat bedzie przepelniony osobami
uposledzonymi genetycznie.
Obie tezy nie sa prawdziwe.
Co do pierwszej:
- dynamika przyrostu czestosci tych przypadlosci wyklucza
dziedziczna ich podstawe
- istnieja w tej chwili przekonujace teorie wiazace te
choroby z czynnikami zewnetrznymi. Przekonujace i poparte
badaniami epidemiologicznymi.

Co do drugiej: tu nalezaloby rozwazyc dynamike proliferacji
szkodliwych mutacji recesywnych i dominujacych w zaleznosci
od ostrosci selekcji. Jesli chodzi o mutacje recesywne, to
selekcja jest bardzo malo skuteczna w ich usuwaniu (dopoki
ich czestosc nie jest dramatycznie duza) a wiec odwracajac
zagadnienie - brak selekcji w niewielkim stopniu wplywa na
dynamike przyrostu tej czestosci. Tedy - nie nalezy sie
spodziewac ogromnych zmian w czestosci tych chorob na
przestrzeni kilku pokolen - niezaleznie od ostrosci selekcji.
Przy allelach dominujacych selekcja jest oczywiscie duzo
skuteczniejsza, ale dominujace uposledzenia genetyczne sa
przeciez rzadsze niz recesywne.

Podsumowujac: na skutki oslabienia ostrosci selekcji trzeba
by czekac znacznie wiecej niz "kilkadziesiat lat" jak tu
jojczyl jakis zwolennik spartanskich rozwiazan... do tego
czasu moze byc odkryte wiele metod rozwiazania problemu, na
przyklad za pomoca inzynierii genetycznej. Nie mowiac juz o
tym, ze problem moze przestac istniec z wielu powodow...
Tak czy inaczej - zmniejszenie ostrosci selekcji nie jest
ani najwazniejszym, ani nawet bardzo waznym problemem
ludzkosci na dzien dzisiejszy...

pozdrawiam
Pawel Poreba