miłość ubrana w słowa,,,

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-04-30 07:27:41

Temat: miłość ubrana w słowa,,,
Od: "kaido" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

znalazłam miłość ubraną w słowa,,, to jest zapisane 'coś', co ja tylko przeczuwam, że
tak powinno być, może ktoś dotknie tych słów i odbierze jak swoje,,, może poczuje
ich
prawdziwość,,, może się w nich odnajdzie,,, pozdrawiam wszystkich
'psychologów' k/.

'miłość to uczucie wolne od niepokojów, niepotrzebnych wyrzutów, drżeń, jest
pełną akceptacją, przyzwoleniem, wiarą , że jesteśmy dla siebie, nawet
wtedy, gdy nas nie ma, jest tęsknotą, która nie zżera, przyjaźnią , na którą
można liczyć,wstydem, jaki został wyeliminowany, podziwem obopólnym, metafizyką,
która pozwala nam milczeć i nie odczuwać lęku przed milczeniem, jest także uczuciem,
jakiego w ogóle być nie może między kobietą a mężczyzną, a jedynie między osobą a
osobą , jesteśmy względem siebie wyzwoleni z płci, jak dwie dusze w przestrzeni,
choć czasami pragniemy płeć sobie przywrócić, bez obawy jednak, że coś może się
między nami zniszczyć i zagubić, jeżeli się ranimy- to tylko symbolicznie,,,'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-04-30 16:59:16

Temat: Re: miłość ubrana w słowa,,,
Od: "jacob" <j...@f...net> szukaj wiadomości tego autora

kaido wrote in message ...
znalazłam miłość ubraną w słowa,,, to jest zapisane 'coś', co ja tylko
przeczuwam, że tak powinno być, może ktoś dotknie tych słów i odbierze jak
swoje,,, może poczuje ich
prawdziwość,,, może się w nich odnajdzie,,, pozdrawiam wszystkich
'psychologów' k/.

Co to naprawde jest milosc.
Jaka roznica jest miedzy "kocham jesc" i "kocham ciebie".
Czy nie kochamy kogos dlatego, ze nam to sprawia przyjemnosc, czyli z powodu
wlasnej przyjemnosci?
Czy naprawde jestesmy gotowi zgodzic sie na wszystko, by tylko sprawic
osobie kochanej przyjemnosc?

jakub

'miłość to uczucie wolne od niepokojów, niepotrzebnych wyrzutów, drżeń, jest
pełną akceptacją, przyzwoleniem, wiarą , że jesteśmy dla siebie, nawet
wtedy, gdy nas nie ma, jest tęsknotą, która nie zżera, przyjaźnią , na którą
można liczyć,wstydem, jaki został wyeliminowany, podziwem obopólnym,
metafizyką, która pozwala nam milczeć i nie odczuwać lęku przed milczeniem,
jest także uczuciem, jakiego w ogóle być nie może między kobietą a
mężczyzną, a jedynie między osobą a osobą , jesteśmy względem siebie
wyzwoleni z płci, jak dwie dusze w przestrzeni, choć czasami pragniemy płeć
sobie przywrócić, bez obawy jednak, że coś może się między nami zniszczyć i
zagubić, jeżeli się ranimy- to tylko symbolicznie,,,'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-04-30 22:38:42

Temat: Odp: miłość ubrana w słowa,,,
Od: "muzzler" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy milosc (miedzy kobieta a mezczyzna) w gole istnieje ???
Na pewno istnieje zauroczenie,ktore jednak predzej czy pozniej mija....
Ludzie podswiadomie kreuja postac idealnego partnera ,przez co
w kontaktach z innymi ludzmi kieruja sie z gory ustalonymi wytycznymi .
W rezultacie przeprowadzana jest selekcja odrzucajaca osoby,ktore
nie spelniaja jakichs wymagan - pozostawiajaca jedynie te ktore
sa najblirzsze obranym wytycznym.Oznacza to ,ze w groncie rzeczy
o wyborze partnera decyduje EGOIZM (wszak druga osoba
musi NAM odpowiadac ,NAM sie podobac i to wlasnie NAS denerwuje
gdy robi cos nie po naszej mysli).Od poczatku do konca odgrywa on
kluczowa role, nie wszyscy jednak potrafia to zauwazyc a juz na pewno
nikt nie chce sie do tego przyznac (jesli nawet zdaja sobie z tego sprawe).
Faktem jest bowiem,ze opinja ta godzi w nasze ja i jego krystaliczny
obraz jaki pragnelibysmy miec.

PS :Romantycy nie linczujcie.To tylko jedna z hipotez.

Pozdrowienia

Muzzler

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-05-01 12:45:37

Temat: Re: Odp: miło?ć ubrana w słowa,,,
Od: Pawel7 <n...@m...spam> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 30 Apr 2000 22:38:42 GMT, "muzzler" <m...@p...onet.pl>
wrote:

|>
|>Czy milosc (miedzy kobieta a mezczyzna) w gole istnieje ???
|>Na pewno istnieje zauroczenie,ktore jednak predzej czy pozniej mija....
|>Ludzie podswiadomie kreuja postac idealnego partnera ,przez co
|>w kontaktach z innymi ludzmi kieruja sie z gory ustalonymi wytycznymi .
|>W rezultacie przeprowadzana jest selekcja odrzucajaca osoby,ktore
|>nie spelniaja jakichs wymagan - pozostawiajaca jedynie te ktore
|>sa najblirzsze obranym wytycznym.Oznacza to ,ze w groncie rzeczy
|>o wyborze partnera decyduje EGOIZM (wszak druga osoba
|>musi NAM odpowiadac ,NAM sie podobac i to wlasnie NAS denerwuje
|>gdy robi cos nie po naszej mysli).Od poczatku do konca odgrywa on
|>kluczowa role, nie wszyscy jednak potrafia to zauwazyc a juz na pewno
|>nikt nie chce sie do tego przyznac (jesli nawet zdaja sobie z tego sprawe).
|>Faktem jest bowiem,ze opinja ta godzi w nasze ja i jego krystaliczny
|>obraz jaki pragnelibysmy miec.
|>
|>PS :Romantycy nie linczujcie.To tylko jedna z hipotez.
|>
|>Pozdrowienia
|>
|>Muzzler

No oczywiscie, ze w pewien sposob egoizm. Ale to zle okreslenie.
Ja nie wiem dlaczego niektorzy ludzie to masochisci.

No bo milosc to uczucie podmiotowe, jest konkretny 'obiekt' i jest
podmiot ktory to uczucie zywi.
Nie od dzis wiadomo ze z genem nie ma zartow, a z biologia nie ma, ze
boli.
Egoizm to co innego, zreszta milosc nie opiera sie na ego, bo ego to
pewien konstrukt psychiczny, opracowanie poznawcze - to co jest 'na
wierzchu' swiadomosci, a pod spodem jest wiele innych rzeczy, wlasnie
ta sterujaca biologia. Prawdziwa milosc nie jest z przymusu, czy
wyboru tylko dopada czlowieka i wali w tyl glowy, jak ruski partyzant.

Niemowle nie ma ego, a jednak zywi milosc do matki.
Zreszta trzeba by tu roznic chrzescijanska 'milosc do blizniego',
wiezy krwi i milosc seksualna, ktora jest silnie emocjonalna,
namietna, zazdrosna, nieobliczalna.

.,.,.,.,.,.
icq# 4961902
mail : p...@a...net
'a man's gotta do what a man's gotta do'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-05-01 21:41:39

Temat: Re: Re: Odp: miło?ć ubrana w słowa,,,
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

Pawel7 <n...@m...spam> writes:

> Niemowle nie ma ego, a jednak zywi milosc do matki.

A skad wiesz? czy to nie nasza projekcja? Niemowle wykonuje tylko
pewne czynnosci ktore my interpretujemy jako milosc.

> Zreszta trzeba by tu roznic chrzescijanska 'milosc do blizniego',
> wiezy krwi i milosc seksualna, ktora jest silnie emocjonalna,
> namietna, zazdrosna, nieobliczalna.

Ojej, czy to znaczy ze wszystko co zle to za sprawa seksu?

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-05-02 06:47:50

Temat: Re: Odp: miło?ć ubrana w słowa,,,
Od: Pawel7 <n...@m...spam> szukaj wiadomości tego autora

On 01 May 2000 14:41:39 -0700, n...@p...ninka.net wrote:

|>Pawel7 <n...@m...spam> writes:
|>
|>
|>> Niemowle nie ma ego, a jednak zywi milosc do matki.
|>
|>A skad wiesz? czy to nie nasza projekcja? Niemowle wykonuje tylko
|>pewne czynnosci ktore my interpretujemy jako milosc.
|>
|>> Zreszta trzeba by tu roznic chrzescijanska 'milosc do blizniego',
|>> wiezy krwi i milosc seksualna, ktora jest silnie emocjonalna,
|>> namietna, zazdrosna, nieobliczalna.
|>
|>Ojej, czy to znaczy ze wszystko co zle to za sprawa seksu?

ke ? zle ? wlasnie to w zyciu najlepsze.
sorry ale ja nie umiem z twoja osoba dyskutowac, bo draznisz mnie od
pierwszego postu, zamiast seksem zajmij sie lepiej programowaniem bota

.,.,.,.,.,.
icq# 4961902
mail : p...@a...net
'a man's gotta do what a man's gotta do'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-05-02 07:06:54

Temat: Odp: Odp: miĹ,oÂśÄ? ubrana w sĹ,owa,,,
Od: "muzzler" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Pawel7
> No oczywiscie, ze w pewien sposob egoizm. Ale to zle okreslenie.
> Ja nie wiem dlaczego niektorzy ludzie to masochisci.

Patrz koncowka ostatniej wiadomosci: "O poczatku...,Faktem jest..."

> No bo milosc to uczucie podmiotowe, jest konkretny 'obiekt' i jest
> podmiot ktory to uczucie zywi.
> Nie od dzis wiadomo ze z genem nie ma zartow, a z biologia nie ma, ze
> boli.

Ok.Jest obiekt,jest podmiot ale co to ma wspolego z genem.
(sugerujesz ,ze milosc dziedziczymy w genach??or something)

> Egoizm to co innego, zreszta milosc nie opiera sie na ego, bo ego to
> pewien konstrukt psychiczny, opracowanie poznawcze - to co jest 'na
> wierzchu' swiadomosci, a pod spodem jest wiele innych rzeczy, wlasnie
> ta sterujaca biologia. Prawdziwa milosc nie jest z przymusu, czy
> wyboru tylko dopada czlowieka i wali w tyl glowy, jak ruski partyzant.

Nic przecierz nie mowilem o przymusie,a co do ruskiego partyzanta
to ow stan emocjonalny nazywam zauroczeniem(poleaga on na tym ,
ze przez pewien czas nie dostrzegamy wad poznanej przez nas osoby,
zachwyceni jakas jej cecha odkladamy na pewien czas na bok owe
wspomniane wczesniej wytyczne)

> Niemowle nie ma ego, a jednak zywi milosc do matki.
> Zreszta trzeba by tu roznic chrzescijanska 'milosc do blizniego',
> wiezy krwi i milosc seksualna, ktora jest silnie emocjonalna,
> namietna, zazdrosna, nieobliczalna.
>
Chodzilo mi przeciez o milosc miedzy kobieta i mezczyzna...,aczkolwiek
Rozwazanie nad pojeciami "milosci do matki"czy "ch. milosci do blizniego".
Ninka:

>A skad wiesz? czy to nie nasza projekcja? Niemowle wykonuje tylko
>pewne czynnosci ktore my interpretujemy jako milosc.

W sumie to jest w tym duzo racji,aczkolwiek jesli chodzi o dzieci ogolnie
to ich stosunek do rodzicow nazwal bym raczej "miloscia naturalna"
(charakteryzujaca sie wiekszym przywiazaniem emocjonalnym do rodzicow
niz do kogokolwiek innego )wynika ona z tego iz dziecko jest wdzieczne
swym rodzicom za wszystko co dla niego robia.
(wlasnie zaczalem sie zastanawiac czy to czsem nie jest egoizm :-)))))))))
Jesli chodzi o "chrzescijanska milosc do blizniego" to jest to wedlug mnie
raczej okreslenie celu do ktorego powinno sie darzyc - nie zas pojecie
milosci samej w sobie (wszak nie znam nikogo ,ktory by wielbil wszystkich
swoich bliznich:-)a slowo milosc powinno raczej byc zastapione
"byc dobrym dla".

Ps:Troche za bardzo generalizuje :-)

Pozdrowienia

Muzzler

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-05-02 07:14:23

Temat: Re: Odp: miĹ?oÂśÄ? ubrana w sĹ?owa,,,
Od: "Kubus Fatalista" <b...@p...man.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pawel7 napisał(a) w wiadomości:
<5...@4...com>...

>Niemowle nie ma ego, a jednak zywi milosc do matki.

Fascynujace!
Czy moglbys rozwinac temat? Na jakiej podstawie twierdzisz, ze niemowle zywi
"milosc" do matki?

Zaciekawiony Kubus Fatalista

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-05-02 09:14:49

Temat: Re: Re: Odp: miło?ć ubrana w słowa,,,
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

Pawel7 <n...@m...spam> writes:

> ke ? zle ? wlasnie to w zyciu najlepsze.
> sorry ale ja nie umiem z twoja osoba dyskutowac, bo draznisz mnie od
> pierwszego postu, zamiast seksem zajmij sie lepiej programowaniem bota

A ja juz ci mowilam wiele razy przedtem, ze jak masz uczulenie na moja
skromna osobe to sobie mnie wrzuc do kill-file i nie zawracaj d.

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-05-02 11:55:42

Temat: Re: Odp: miło?ć ubrana w słowa,,,
Od: Pawel7 <n...@m...spam> szukaj wiadomości tego autora

On 02 May 2000 02:14:49 -0700, n...@p...ninka.net wrote:

|>Pawel7 <n...@m...spam> writes:
|>
|>
|>> ke ? zle ? wlasnie to w zyciu najlepsze.
|>> sorry ale ja nie umiem z twoja osoba dyskutowac, bo draznisz mnie od
|>> pierwszego postu, zamiast seksem zajmij sie lepiej programowaniem bota
|>
|>A ja juz ci mowilam wiele razy przedtem, ze jak masz uczulenie na moja
|>skromna osobe to sobie mnie wrzuc do kill-file i nie zawracaj d.

Nie mam czegos takiego jak 'kill-file' i nigdy tego nie uzywam.
Sama zawracasz d nie wiadomo po co odpisujac na moj post.

.,.,.,.,.,.
icq# 4961902
mail : p...@a...net
'a man's gotta do what a man's gotta do'