« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-04-29 20:29:12
Temat: Re:samobójstwoJestem samobójcom , byłym i przyszłym wiec moge ci powiedzieć , że mnie nikt
nie jest w stanie przekonać.Nie wiem jaka jest ta dziewczyna ale jeżeli jest
wierząca powinien to być dostateczny argument , żeby tego nie robiła.Również
rodzina i przyjaciele mogą być dla niej bardzo ważni.Mnie zawsze starano sie
powstrzymac przed samobójstwem właśnie tym argumentem.Także to w jaki sposób
umiera samobójca może być argumentem.Każda taka śmierć nie jest szybka i
bezbolesna np. przez powieszenie , to wcale nie jest takie proste, umieranie
trwa bardzo długo a ból jest nie do zniesienia, przedawkowanie leków -agonia
może trwać nawet 24 godziny ,podcinanie żył- również długotrwałe i
bolesne.Lepiej nawet niech nie próbuje bo jeśli ją odratują to być może nie
bedzie w stanie próbować poraz drugi , a życie ze świadomością , że
próbowało sie popełnić samobójstwo jest koszmarem nie do zniesienia.
Dlaczego jesteś jedyną osobą która może jej pomóc? Chyba specjalista
powinien jej pomóc a nie ty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-04-29 21:38:42
Temat: Re: samobójstwo"optymistka" <a...@p...onet.pl> writes:
> Jestem samobójcom , byłym i przyszłym wiec moge ci powiedzieć , że mnie nikt
> nie jest w stanie przekonać.Nie wiem jaka jest ta dziewczyna ale jeżeli jest
> wierząca powinien to być dostateczny argument , żeby tego nie robiła.Również
> rodzina i przyjaciele mogą być dla niej bardzo ważni.Mnie zawsze starano sie
> powstrzymac przed samobójstwem właśnie tym argumentem.Także to w jaki sposób
> umiera samobójca może być argumentem.Każda taka śmierć nie jest szybka i
> bezbolesna np. przez powieszenie , to wcale nie jest takie proste, umieranie
jesli wiesza cie fachowiec to kilka sekund... albo i nawet mniej -
smierc nastepuje na skutek przerwania kregow szyi.
> trwa bardzo długo a ból jest nie do zniesienia, przedawkowanie leków -agonia
> może trwać nawet 24 godziny ,podcinanie żył- również długotrwałe i
> bolesne.Lepiej nawet niech nie próbuje bo jeśli ją odratują to być może nie
jest calkiem sporo predkich i bezbolesnych sposob na zejscie z tego
swiata. Nie przesadzajmy.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-29 22:28:42
Temat: Re: samobójstwon...@p...ninka.net wrote:
> jesli wiesza cie fachowiec to kilka sekund... albo i nawet mniej -
> smierc nastepuje na skutek przerwania kregow szyi.
Nie kręgów szyi tylko złamania zęba obrotnika.
> jest calkiem sporo predkich i bezbolesnych sposob na zejscie z tego
> swiata. Nie przesadzajmy.
Doprawdy? Czyżbyś była żeńskim odpowiednikiem Jezusa i przerobiła
jakieś ??
Arek
--
Pod poniższym adresem trwa licytacja praw do 1% wpływów ze sprzedaży
bajki Swojaki. Cena wywoławcza to 1 USD ! Zapraszam do udziału!
http://cgi.ebay.com/aw-cgi/eBayISAPI.dll?ViewItem&it
em=319964753
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-30 05:40:23
Temat: Re:samobójstwojesli chodzi o samobojstwo to najlepiej sie utopic nie ma bolu tylko
potrzebna odwaga wystarczy zachlysnoc sie w wannie rzece czy morZu tak
jak przy wielkim wdechu gdy sie jest u lekaza ,czlowiek odrazu
trzxci przytomnosc i nic nie boli gorzej tylko gdy chlyst wody byl
za maly bo potem moga byc problemy.Mysle ze wiekszosc polskiej i
nietylko spolecznosci probowalo samobujstwa ja tez bylem praktykantem
prubowalem lekow liny gazu i innych ,ale teraz gdy minelo od tego
czsu sporo , to gdy sobie przypominam, nie balem sie tego zrobic i
doszedlem do wniosku ze wiem dlaczego nie udalo mi sie bo poprostu
nie bylo mi to dane i zapisane i zadnemu czlowiekowi nie uda sie to
jesli nie jest mu to zapisane z chwila narodzin ale tak naprawde
nie do tego dorze.Pewnego dnia bolal mnie brzuch tak strasznie ze
prosilem boga o smierc i bog mnie wysluchal nagle poczolem ze
wystarczy ze zamkne oczy i moze mnie juz nie byc tylko ze musze
wybrac , czy chcem naprawde tak jakby ktos sie mnie zapytal czy nie
jestem ciekaw co bedzie dalej w moim zyciu i kim bede i co
dokonam dajac mi do zrozumienia ze zycie czlowieka nie jest wcale
takie dlugie a ze i tak umre w wyznaczonym czasie to bylo
potchwytliwe pytanie madrzejsze odemnie ipsychologiczne ktore nie
chcialo niczego naprawic czy zepsucale dalo mi do zrozumienia ze co
za roznica czy jest wszystko do dupy czy nawet wszystko swietnie w
twoim zyciu ale chodzilo o ciekawosc i to moja ciekawosc ,bo
zrozumialem ze nie ma roznicy czy teraz czy potem umrzesz na ziemi
bo i tak odejdziesz ,pewnie nikt kto nie przezyl takiego wyboru nie
potrafi tego zrozumiec ,ale od tamtego czasu przestalem sie przejmowac
problemami i wszystkim zlem na ziemi bo mimo to ze czlowiekowi sie
wydaje ze zyc dlugo to tak jak wiecznosc ,ale wtedy poznalem ze
zycie na ziemi to tylko chwilka a co potem tego juz nie wiem ale
jestem przekonany ze nic zlego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-30 06:41:58
Temat: Odp: Re:samobójstwoUżytkownik optymistka <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:sCHO4.8602$O...@n...tpnet.pl...
> Jestem samobójcom , byłym i przyszłym wiec moge ci powiedzieć , że mnie
nikt
> nie jest w stanie przekonać.Nie wiem jaka jest ta dziewczyna ale jeżeli
jest
> wierząca powinien to być dostateczny argument , żeby tego nie robiła.
jest niewierzaca... odpada....
>Również
> rodzina i przyjaciele mogą być dla niej bardzo ważni.
chyba tylko ja dla niej jestem wazny..... mowi ze bardzo...... tylko czy
wystarczajaco bardzo, aby tego nie zrobila?
>Mnie zawsze starano sie
> powstrzymac przed samobójstwem właśnie tym argumentem.Także to w jaki
sposób
> umiera samobójca może być argumentem.
ano tego tez sie boi...... wlasciwie to tylko te 2 rzeczy trzymaja ja
jeszcze przed zrobieniem tego.....
>Każda taka śmierć nie jest szybka i
> bezbolesna
hm.... chyba znajdzie sie kilka metod prawie bezbolesnych....., ale fakt....
wiekszosc jest koszmarna....... np. udusic sie......., i zawsze zostaje
ryzyko ze sie nie uda..... skok z wysokosci np. nie uda sie....i
kolectwo.... paraliz.........
> np. przez powieszenie , to wcale nie jest takie proste, umieranie
> trwa bardzo długo a ból jest nie do zniesienia, przedawkowanie
leków -agonia
> może trwać nawet 24 godziny ,podcinanie żył- również długotrwałe i
> bolesne.Lepiej nawet niech nie próbuje bo jeśli ją odratują to być może
nie
> bedzie w stanie próbować poraz drugi , a życie ze świadomością , że
> próbowało sie popełnić samobójstwo jest koszmarem nie do zniesienia.
>
> Dlaczego jesteś jedyną osobą która może jej pomóc? Chyba specjalista
> powinien jej pomóc a nie ty.
ona nie zwroci sie do specjalisty........ jak juz mowilem, jestem jedyna
osoba ktora moze cos zrobic..... chyba ze pogadam ze spacjalista...... i on
przekaze mi jak mozna postepowac z taka osoba......
pozdrawiam
Sebbie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-30 10:00:19
Temat: Odp: Re:samobójstwo
> >Mnie zawsze starano sie
> > powstrzymac przed samobójstwem właśnie tym argumentem.Także to w jaki
> sposób
> > umiera samobójca może być argumentem.
> ano tego tez sie boi...... wlasciwie to tylko te 2 rzeczy trzymaja ja
> jeszcze przed zrobieniem tego.....
No to musisz ją pilnować kiedy jest pod wpływem środków odurzających bo
wtedy wszystkie tego rodzaju obawy gdzieś znikaja i nie pozostaje nic co by
mogło powstrzymać .
> >Każda taka śmierć nie jest szybka i
> > bezbolesna
> hm.... chyba znajdzie sie kilka metod prawie bezbolesnych
Ludzie oświećcie mnie bo jakoś żadnej nie znam najkrucej chyba trwa
powieszenie o ile jest udane i nie polega na duszeniu się , a poza tym
postrzał...pare minut , przecięcie żyl ...to nie jest takie proste pozatym
jezeli cię odratują możesz mieć uszkodzone ścięgna i bezwładnośc ręki
,tabletki...oj jeżeli źle obliczysz dawkę to naprawdę nie jest ciekawie
czekając az organizm sam się odtruje ,no i bardzo łatwo mozna odratować
,skok np. z wierzowca ...sranie w gacie podczas lotu i jeszcze myśl że
przecież kiedyś w końcu mogło być lepiej no i ogromny ból przy upadku , skok
pod pociąg...jedna noga tu druga noga tam i ludzie w wagonie żucający teksty
typu , co za idiotka nie mogła pod inny pociąg , spóźnie sie do domu , poza
tym to tez trwa pare minut i możesz jeszcze zadużo pomyśleć , powspominać ,
gaz.....uuuuu niee , jeżeli przypadkiem wybuchnie to zjebiemy życie sąsiadom
( ojciec mojej koleżanki )...natomiast dość ciekawym rozwiązaniem mógłby być
złoty strzał , a może i nie ... na tym sie akurat nie znam .
Myślę że to nawet nie chodzi o czas trwania bólu , tylko o czas dalszego
zastanawiania się , że a może trzeba było poczekać , a m0ooże się jeszcze
jakoś wycofać , a mogło by się to juz stać szybciej , a co z ludźmi którzy
są mi bliscy ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-30 10:14:55
Temat: Re: samobójstwoDnia 29 Apr 2000 14:38:42 -0700 n...@p...ninka.net
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
: jesli wiesza cie fachowiec to kilka sekund... albo i nawet mniej -
: smierc nastepuje na skutek przerwania kregow szyi.
Trzeba tylko sięgnąć to podręczników harcerskich i ćwiczyć tak długo
węzły, aż się człowiek nauczy, jak to ma wygldać.
: > trwa bardzo długo a ból jest nie do zniesienia, przedawkowanie leków -agonia
: > może trwać nawet 24 godziny ,podcinanie żył- również długotrwałe i
: > bolesne.Lepiej nawet niech nie próbuje bo jeśli ją odratują to być może nie
:
: jest calkiem sporo predkich i bezbolesnych sposob na zejscie z tego
: swiata. Nie przesadzajmy.
Jak najbardziej. Wystarczy poszukać w sieci odpowiednich 'cookbooks'.
Zawsze mnie dziwi ile ludzi potępia samobójstwo. Czasem osoby, które je
popełniają mają już dość życia i po prostu chcą z tym skończyć. To
generalnie i tak ich nie uwolni od cierpienia, ale to nie pl.soc.religia,
więc nie ma co rozwijać wątków pośmiertnych.
To społeczeństwo wymyśliło, że samobójstwo jest złe. A odebranie sobie
życia w jednej chwili jest po prostu przyspieszeniem procesu umierania.
Pozdrawiam
--
"Najgorszy wróg nie może zaszkodzić ci tak,
jak twe własne myśli nieopanowane."
Dhammapada
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-30 12:06:38
Temat: Re: samobójstwoSławomir Molenda wrote:
>
> n...@p...ninka.net napisała:
> >
> > jesli wiesza cie fachowiec to kilka sekund... albo i nawet mniej
> > smierc nastepuje na skutek przerwania kregow szyi.
>
> Trzeba tylko sięgnąć to podręczników harcerskich i ćwiczyć tak długo
> węzły, aż się człowiek nauczy, jak to ma wygldać.
>
Nie ma to jak kurs zeglarza jachtowego...
--
DrYazzgod
----------------------------------------------------
--
DrYazzgod: Wewnatrz mojej baby cos sie rusza.
Pio72: Moim zdaniem to Obcy, moze nawet krolowa?
----------------------------------------------------
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-30 15:39:11
Temat: Re: samobójstwoSławomir Molenda wrote:
[..]
> To społeczeństwo wymyśliło, że samobójstwo jest złe. A odebranie sobie
[..]
Społeczeństwo nic nie jest w stanie wymyślić bo taki twór myślący nie istnieje.
Oczywiste jest, że samobójstwo jest złe. To skrajny przejaw egoizmu.
Pozostawia innych ludzi, najczęściej bliskich, z ogromnym poczuciem winy często
do końca życia, że może gdyby zadzwonili pięć minut wcześniej, gdyby.... itp.
itd.
> życia w jednej chwili jest po prostu przyspieszeniem procesu umierania.
[..]
Jak się zabijają rozwijajace się jeszcze dzieci lub nastolatki to też ???
pozdrawiam
Arek
--
Trwa licytacja praw do 1% wpływów ze sprzedaży animowanej
bajki "Swojaki". Obecnie to tylko 3,5 USD! Zapraszam na:
http://cgi.ebay.com/aw-cgi/eBayISAPI.dll?ViewItem&it
em=319964753
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-04-30 15:52:53
Temat: Re: samobójstwoDnia Sun, 30 Apr 2000 12:06:38 GMT DrYazzgod
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
: Sławomir Molenda wrote:
: >
: > n...@p...ninka.net napisała:
: > >
: > > jesli wiesza cie fachowiec to kilka sekund... albo i nawet mniej
: > > smierc nastepuje na skutek przerwania kregow szyi.
: >
: > Trzeba tylko sięgnąć to podręczników harcerskich i ćwiczyć tak długo
: > węzły, aż się człowiek nauczy, jak to ma wygldać.
: >
:
: Nie ma to jak kurs zeglarza jachtowego...
A pewnie, że tak. A jak się na wszelkich wypadach wakacyjnych przydaje
:-))
Pozdrawiam
--
"Najgorszy wróg nie może zaszkodzić ci tak,
jak twe własne myśli nieopanowane."
Dhammapada
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |