| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-04-29 06:36:39
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.
Czym jest ta komora? Nie jestem pewien, czy dobrze mi sie to kojarzy, ale
kojarzy mi sie to z miejscem, gdzie do zmyslow dociera jak najmniej
informacji... Na przyklad lezenie nago w duzej wannie (w calosci unoszac sie
na cieplej wodzie) z zamknietymi oczami. Korzysta sie lub korzystano z tego
przy badaniach percepji pozazmyslowej... Chodzi o to, zeby ktos byl jak
najmniej rozproszony... Nie wiem, co z tego wyszlo, ale chyba wyszlo na to,
ze to nie jest takie super (tzn. takie skuteczne) jakby sie wydawalo.
Zap
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-04-29 11:13:55
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.Dnia Sat, 29 Apr 2000 08:36:39 +0200 Wiktor Nizio
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
:
: Czym jest ta komora? Nie jestem pewien, czy dobrze mi sie to kojarzy, ale
: kojarzy mi sie to z miejscem, gdzie do zmyslow dociera jak najmniej
: informacji... Na przyklad lezenie nago w duzej wannie (w calosci unoszac sie
: na cieplej wodzie) z zamknietymi oczami. Korzysta sie lub korzystano z tego
: przy badaniach percepji pozazmyslowej... Chodzi o to, zeby ktos byl jak
: najmniej rozproszony... Nie wiem, co z tego wyszlo, ale chyba wyszlo na to,
: ze to nie jest takie super (tzn. takie skuteczne) jakby sie wydawalo.
Miałeś okazję korzystać z komory deprywacyjnej, że podważasz skuteczność
jej działania?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-01 05:46:29
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.
Sławomir Molenda napisała:
>Miałeś okazję korzystać z komory deprywacyjnej, że podważasz skuteczność
>jej działania?
Z Twojej odpowiedzi poznaje, ze dobrze zinterpretowalem jej nazwe...
Czytalem o niej w ksiazce i chyba powiedzieli tam, ze cos tam im sie nie
podobalo... nie pamietam, co to bylo, byc moze nie chodzilo o to, ze jest
nieskuteczna. Nie wiem, czy nadal sie ja stosuje.
Zap
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-01 13:09:22
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.Dnia Mon, 1 May 2000 07:46:29 +0200 Wiktor Nizio
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
:
: Sławomir Molenda napisała:
:
: >Miałeś okazję korzystać z komory deprywacyjnej, że podważasz skuteczność
: >jej działania?
:
: Z Twojej odpowiedzi poznaje, ze dobrze zinterpretowalem jej nazwe...
: Czytalem o niej w ksiazce i chyba powiedzieli tam, ze cos tam im sie nie
: podobalo... nie pamietam, co to bylo, byc moze nie chodzilo o to, ze jest
: nieskuteczna. Nie wiem, czy nadal sie ja stosuje.
Stosuje się, a jakże. Ale głównie robią to bogaci ludzie, których stać na
zakupienie sobie takiego urządzenia. Dzięki temu można osiągnąć odmienne
stany świadomości i to bardzo realne. Jak sobie przypomnisz, to napisz, o
co chodziło autorowi książki (może o jakąś terapię komorą deprywacji
sensorycznej?)
Pozdrawiam
--
"Najgorszy wróg nie może zaszkodzić ci tak,
jak twe własne myśli nieopanowane."
Dhammapada
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-01 18:12:30
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.On Mon, 01 May 2000 13:09:22 GMT, d...@n...spam (Sławomir Molenda)
wrote:
>(komore sensoryczna) stosuje się, a jakże. Ale głównie robią to bogaci ludzie,
których stać na
>zakupienie sobie takiego urządzenia.
podobno ok. 10tys zielonych
Pozdr.
Pio72
Zmien Odp: na Re:
http://windows.online.pl/programy/prog06.htm#re
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-02 17:46:29
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.
Sławomir Molenda napisał:
>Stosuje się, a jakże. Ale głównie robią to bogaci ludzie, których stać na
>zakupienie sobie takiego urządzenia. Dzięki temu można osiągnąć odmienne
>stany świadomości i to bardzo realne. Jak sobie przypomnisz, to napisz, o
>co chodziło autorowi książki (może o jakąś terapię komorą deprywacji
>sensorycznej?)
Wiem tylko, ze nie podobala im sie wanna, w ktorej ktos mial plywac na
golasa (mowilem o niej na poczatku), bo uznali, ze to zbyt klopotliwe.
Zamiast tego stosowali cos prostszego. Chyba nakladali na oczy polowki
pileczek pimpongowych :). Ale tego nie jestem pewien. Nie wiem, czy
wychodzilo im to dobrze, czy zle (jak wplywalo na postrzeganie
pozazmyslowe), ale jak wszystko w parapsychologii, nie dalo wynikow 100%
trafien.
Powiedz mi, jak taka wspolczesna komowa wyglada i dlaczego stac na nia tylko
ludzi bogatych. Bo chyba kazdy moze wlozyc zatyczki do uszu i klapki na oczy
:). Do czego sie ja stosuje?
Zap
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-03 16:40:52
Temat: Odp: komora deprywacji sensorycznej.> Powiedz mi, jak taka wspolczesna komowa wyglada i dlaczego stac na nia
tylko
> ludzi bogatych. Bo chyba kazdy moze wlozyc zatyczki do uszu i klapki na
oczy
> :). Do czego sie ja stosuje?
>
>
>
> Zap
Proponuje Wam troszke ponurkowac na czystym tlenie (tylko ostroznie, sa
pewne ograniczenia....), jak sie postaracie, to mozna wytrzymac pod woda ok
8 min... a tyle czasu wystarcza na rozne ciekawe doznania
pozazmyslowe...wymaga cwiczen...
Jesli chcecie szczegoly realizacji to walcie na priva.
Pozdrawiam:
Nemo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-03 18:05:45
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.Ja trafilam na opis komory w ksiazce pt. "Drzwi do grudnia" Kuntza.
Jesli jestes zainteresowany, to polecam.
pozdrawiam
Wiktor Nizio napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>
>Sławomir Molenda napisał:
>
>>Stosuje się, a jakże. Ale głównie robią to bogaci ludzie, których stać na
>>zakupienie sobie takiego urządzenia. Dzięki temu można osiągnąć odmienne
>>stany świadomości i to bardzo realne. Jak sobie przypomnisz, to napisz, o
>>co chodziło autorowi książki (może o jakąś terapię komorą deprywacji
>>sensorycznej?)
>
>Wiem tylko, ze nie podobala im sie wanna, w ktorej ktos mial plywac na
>golasa (mowilem o niej na poczatku), bo uznali, ze to zbyt klopotliwe.
>Zamiast tego stosowali cos prostszego. Chyba nakladali na oczy polowki
>pileczek pimpongowych :). Ale tego nie jestem pewien. Nie wiem, czy
>wychodzilo im to dobrze, czy zle (jak wplywalo na postrzeganie
>pozazmyslowe), ale jak wszystko w parapsychologii, nie dalo wynikow 100%
>trafien.
>
>Powiedz mi, jak taka wspolczesna komowa wyglada i dlaczego stac na nia
tylko
>ludzi bogatych. Bo chyba kazdy moze wlozyc zatyczki do uszu i klapki na
oczy
>:). Do czego sie ja stosuje?
>
>
>
>Zap
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-03 18:57:46
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.Dnia Tue, 2 May 2000 19:46:29 +0200 Wiktor Nizio
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
:
: Sławomir Molenda napisał:
:
: >Stosuje się, a jakże. Ale głównie robią to bogaci ludzie, których stać na
: >zakupienie sobie takiego urządzenia. Dzięki temu można osiągnąć odmienne
: >stany świadomości i to bardzo realne. Jak sobie przypomnisz, to napisz, o
: >co chodziło autorowi książki (może o jakąś terapię komorą deprywacji
: >sensorycznej?)
:
: Wiem tylko, ze nie podobala im sie wanna, w ktorej ktos mial plywac na
: golasa (mowilem o niej na poczatku), bo uznali, ze to zbyt klopotliwe.
Pływanie na golasa kłopotliwe??
: Zamiast tego stosowali cos prostszego. Chyba nakladali na oczy polowki
: pileczek pimpongowych :). Ale tego nie jestem pewien. Nie wiem, czy
: wychodzilo im to dobrze, czy zle (jak wplywalo na postrzeganie
: pozazmyslowe), ale jak wszystko w parapsychologii, nie dalo wynikow 100%
: trafien.
Czyli były to głównie eksperymenty z parapsychologii? To nawet zrozumiałe,
patrząc na efekty przebywania w takiej komorze.
: Powiedz mi, jak taka wspolczesna komowa wyglada i dlaczego stac na nia tylko
: ludzi bogatych.
Taka komora przypomina kapsułę, wannę lub wnętrze czołgu ;-) Jest
zaopatrzona w całą niezbędną elektronikę, która utrzymuje słoną wodę w
temperaturze ludzkiego ciała oraz zapewnia odpowiednią cyrkulację
powietrza. Po wejściu do niej, zamykasz się w niej i izolujesz wszelkie
bodźce z zewnątrz.
Pływanie kosztuje w USA 50$ za 1,5h albo 400$ za 10 zanurzeń. Sama maszyna
musi być chyba cholernie droga.
: Bo chyba kazdy moze wlozyc zatyczki do uszu i klapki na oczy
: :).
To zdecydowanie za mało, aby można osiągnąć właściwy efekt samej
komory. (próbować można, ale to nie takie łatwe)
: Do czego sie ja stosuje?
Dużo osób widziało pewnie film "Odmienne stany świadomości" i pamięta, do
czego stosowano komorę. Wstępnie nikt nie przypuszczał, że jej używanie
spowoduje odmienne stany świadomości. Behawioryści uważali, że gdy mózg
odetnie się od bodźców, popadnie on w stan snu, ale bez marzeń
sennych. John C. Lilly rozpoczął eksperymenty w 1957 i stwierdził, że mózg
wykazywał bardzo dużą aktywność mimo braku bodźców zew.
Komora powodowała mnóstwo transcendentalnych przeżyć, również halucynacje.
Niektórzy ludzie doświadczali w niej duchowego orgazmu (samadhi).
Doświadczenia pokazały, że w czasie pływania wydziela się bardzo dużo
endorfin, ciało znajduje się w homeostazie, a mózg pracuje w stanie Theta.
Jednak nieumiejętne stosowanie komory doprowadziło do zaprzestania
eksperymentów. Niektórzy zostali trwale dotknięci uszkodzeniami mózgu albo
chorobą psychiczną.
Obecnie komory stosuje się do redukcji stresu, bólu, depresji, poprawy
pamięci, zwiększenia kreatywności, wytrzymałości fizycznej a także do
leczenia dzieci dotkniętych autzymem.
Pozdrawiam
--
"Najgorszy wróg nie może zaszkodzić ci tak,
jak twe własne myśli nieopanowane."
Dhammapada
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-05-03 18:57:48
Temat: Re: komora deprywacji sensorycznej.Dnia Wed, 03 May 2000 16:40:52 GMT Nemo
napisał(a) na grupę pl.sci.psychologia:
: Proponuje Wam troszke ponurkowac na czystym tlenie (tylko ostroznie, sa
: pewne ograniczenia....)
Są, bo można szybko zejść.
, jak sie postaracie, to mozna wytrzymac pod woda ok
: 8 min... a tyle czasu wystarcza na rozne ciekawe doznania
: pozazmyslowe...wymaga cwiczen...
Ćwiczeń, odpowiedniej wody i pewnie jakiegoś sposobu na pozbycie się
wrażeń wzrokowych, już nie mówiąc o dotyku.
: Jesli chcecie szczegoly realizacji to walcie na priva.
Chętnie bym sobie ponurkował, ale to drogi sport.
Pozdrawiam
--
"Najgorszy wróg nie może zaszkodzić ci tak,
jak twe własne myśli nieopanowane."
Dhammapada
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |