Odrobina egzotyki.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 38

1. Data: 2001-01-22 10:56:30

Temat: Odrobina egzotyki.
Od: "Dawid Pyzik" <d...@s...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Może się powtarzam, ale nie mam pewności czy moja pierwsza próba zaistnienia
na tej scenie odniosła skutek.
Otóż interesują mnie zimozielone, egzotyczne rośliny. Mam kilka takich
ciekawostek:
laurowiśnia wschodnia- wielkolistna brytyjska odmiana
a(u)kebia
bamus
trachycarpus takil
rapidophyllum hystrix
bluszcz kolchidzki

Szukam osób, które mają podobne zainteresowania i doświadczenia. Bardzo
chętnie wymieniłbym doświadczeniami jak i sadzonkami. Szukam szczególnie
osób które więdzą coś o cedrach (cedrus libani) oraz zimozielonych lub
półzimozielonych dębach.
Mój adres to d...@s...waw.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2001-01-30 12:23:06

Temat: Re: Odrobina egzotyki.
Od: "Jardin" <l...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dawid Pyzik" <d...@s...waw.pl> napisał w wiadomości
news:94h3qk$q57$1@absolut.sgh.waw.pl...
> Może się powtarzam, ale nie mam pewności czy moja pierwsza próba
zaistnienia
> na tej scenie odniosła skutek.

Witam.
Przepraszam, za tak długą zwłokę w odpowiedzi , ale niestety nie zawsze
wystarcza mi czasu... W każdym bądź razie oznaczyłam obydwie Twoje
"próby". Przypuszczałam, że nie otrzymasz żadnej odpowiedzi,
myślę, iż powodem jest to, że nie zadałeś konkretnego pytania. Ja jednak
uważam, że nie ma takiej potrzeby - w grupie przecież można dyskutować.
Jednak nie wszyscy są "dopuszczani" do tego zaszczytu.
Zauważyłam już dawno konsekwentną "hermetyczność" i hierarchię..
Szkoda, bo zapewne "nowi" użytkownicy komputerów, czy poczty
"boją" się ujawnić. Uważam ,że posiadacze ogrodów nie musza znać
prawidłowej nazwy rośliny, mogą i maja prawo do popełniania błędów,
nie każdy jest fachowcem we wszystkim, albo inaczej - nikt nim nie jest.
Podczas swoich 2 letnich wędrówek po sklepach ogrodniczych
(wielu) spotkałam raptem jedna osobę, która odpowiedziała mi na
wszystkie moje pytania. W wielu sklepach było niestety odwrotnie, ale
to dopiero teraz jestem taka "mądra":)) - w 1-wszej fazie kupiłam rośliny
z których ponad 90% już nie mam, przeważnie je wydawałam, na
szczęście niewiele wyrzuciłam. Potem się wkurzyłam i zaczęłam kupować
książki - miałam w tym okresie czas na ich dogłębne przeanalizowanie
i dlatego wiem, że zajmuje to szalenie dużo czasu, wiem , że nie każdy go
ma, a właściwie rzadko kto ma tyle ile jest na to potrzebne...
Mam niestety olbrzymią wadę - nie potrafię napisać (jak widać)
krótkiego wstępu - ale na tym już koniec!

Mam trochę różnych roślin zimozielonych, ale o nich napisze w następnym
poście ok? - a teraz drzewa :
Od 1998r rośnie u mnie cedrus deodara (cedr himalajski), chciałam go
również wydać, jak się tylko okazało, że jest to b.duże drzewo, ale nikt
go nie chciał, potem przeczytałam, że u nas się nie udaje, więc go
przesadziłam w inne miejsce i czekałam... - rośnie do dzisiaj , jest
piękny i Ci którzy go nie chcieli pytają się teraz co to jest? Ja zaczynam
się powoli martwić jego rozmiarami, ale na razie nie jest tragicznie.
W tej chwili są dostępne w sklepach jego karłowe odmiany, ale wtedy
jeszcze ich nie było.
Quercus ilex (dąb ostrolistny) - zimozielony o który pytałeś, niestety
jeszcze go nie posiadam , ale mam zamiar kupić go wiosną, nie wiem
również, jak rośnie w naszym klimacie, chciałam się o niego zapytać
na grupie, ale w końcu zrezygnowałam...Wiem tylko, że być może
wytrzyma nasz klimat i podczas mrozu zbrązowieją mu liście, ale to
się okaże, nawet jeszcze nie wiem gdzie go wsadzę - to przecież również
duże drzewo (po 20 latach ma ok.6m, a dorasta do 25m), jednak się
nie przerażam - 6m po 20 latach to znów nie tak wiele :))
Araucaria araucana (araukaria chilijska) - to już ostatnie duże drzewo,
które mam zamiar na wiosnę wsadzić ( w tej chwili zimuje w altanie).
Nie wiem, czy wytrzyma nasz klimat, mam nadzieję , że tak, wiem tylko, iż
(niestety) w miejskim, zanieczyszczonym środowisku dość szybko
traci dolne gałęzie - zobaczymy ..
To tyle na razie (chyba dosyć :)))))

Lidia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2001-01-30 12:33:58

Temat: Re: Odrobina egzotyki.
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jardin" <l...@l...pl> napisał w wiadomości
news:956bm9$fbc$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Dawid Pyzik" <d...@s...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:94h3qk$q57$1@absolut.sgh.waw.pl...
> > Podczas swoich 2 letnich wędrówek po sklepach ogrodniczych
> (wielu) spotkałam raptem jedna osobę, która odpowiedziała mi na
> wszystkie moje pytania.

Gdzie to było?

> W tej chwili są dostępne w sklepach jego karłowe odmiany, ale wtedy
> jeszcze ich nie było.

Cedru wprawdzie kupować nie zamierzam, ale poznawczo jest to interesujące.
Gdzie sprzedają takie rośliny? Na cedr nie natknęłam się jeszcze nigdy, choć
znam szkółkę, która go rozmnaża, ale tylko "zwykły" gatunek.

> Araucaria araucana (araukaria chilijska) - to już ostatnie duże drzewo,
> które mam zamiar na wiosnę wsadzić ( w tej chwili zimuje w altanie).
> Nie wiem, czy wytrzyma nasz klimat, mam nadzieję , że tak, wiem tylko, iż
> (niestety) w miejskim, zanieczyszczonym środowisku dość szybko
> traci dolne gałęzie - zobaczymy ..

Araukarię chilijską zostawiła kiedyś w gruncie sąsiadka. Zimy nie przeżyła.
A Górny Śląsk to taki średnio ciepły zakątek w Polsce. To tytułem
podpowiedzi:-)))

Pozdrawiam, Basia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2001-01-30 13:26:29

Temat: Re: Odrobina egzotyki.
Od: j...@l...pl (Janusz Czapski) szukaj wiadomości tego autora

>
>
> Jednak nie wszyscy sš "dopuszczani" do tego zaszczytu.

Eeeee! "Letka" przesada! Przecież tu gada każdy kto chce. Nawet Jerzy!:-)

> Zauważyłam już dawno konsekwentnš "hermetyczność" i hierarchię..

Myślę, ze swoje wrażenia z hermetyczności i strukturę hierarchii powinnaś tu
opisać:
Ale będzie zabawa! :-)))))))))))))))))))))))))))
Najbardziej interesuje mnie gdzie ja jestem w tej hierarchii. Bo może, kurczę,
powinienem się starać być bardziej elitarny i nie z kazdym pytajšcym o
winorośla gadać! 8-(

> Szkoda, bo zapewne "nowi" użytkownicy komputerów, czy poczty
> "bojš" się ujawnić.

Ujawniajš się, ujawniajš! W cišgu ostatniego roku tak miniej więcej ze 70
osób.

> Uważam ,że posiadacze ogrodów nie musza znać
> prawidłowej nazwy rośliny, mogš i maja prawo do popełniania błędów,
> nie każdy jest fachowcem we wszystkim, albo inaczej - nikt nim nie jest.

I słusznie uważasz! Przecież dla takich jaest ta grupa!
Zauważ że niemal kazdy problem nie pozostaje bez odpowiedzi. Nawet o trawniki,
żywopłoty i krety!
Bez odpowiedzi sš tylko pytania o frajerskie programy do projektowania ogrodów

albo takie, na ktore nikt NIE POTRAFI odpowiedzieć!

>
> Podczas swoich 2 letnich wędrówek po sklepach ogrodniczych
> (wielu) spotkałam raptem jedna osobę, która odpowiedziała mi na
> wszystkie moje pytania.

Gratuluję! A jakie to były pytania?? :-) Może nie zadawałaś tych pytań
Jerzemu?? :-)
Pozdrawiam :-)
Janusz
PS
Przecież już byłaś na tej grupie. I co? Takie złe wrażenia?

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2001-01-30 13:53:52

Temat: Re: Odrobina egzotyki.
Od: "Jerzy Zając" <w...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości:
<956cfh$jf2$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
>Araukarię chilijsk? zostawiła kiedy? w gruncie s?siadka. Zimy nie przeżyła.
>A Górny |l?sk to taki ?rednio ciepły zak?tek w Polsce. To tytułem
>podpowiedzi:-)))
>
Kolega rowniez ma araukarie, mloda, w doniczce. W zimie chowa ja do namiotu.
Zyje do dzis, a ja mam dylemat: albo zimy kiepskie, albo ujemne temperatury
jej nie szkodza.
Pozdrawiam
Jurek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2001-01-30 18:56:25

Temat: RE: Odrobina egzotyki.
Od: p...@n...com.pl (Bogusław Radzimierski) szukaj wiadomości tego autora

Kolega rowniez ma araukarie, mloda, w doniczce. W zimie chowa ja do namiotu.
Zyje do dzis, a ja mam dylemat: albo zimy kiepskie, albo ujemne temperatury
jej nie szkodza.
Pozdrawiam
Jurek

Musimy sobie wyraznie powiedziec ze Araucaria to w Polsce roslina pokojowa
lub szklarniowa.Najbardziej wytrzymala na mrozy jest Araucaria araucana
szczegolnie popularna w Anglii.W Polsce nie ma szans rosły w Rogowie
przykrywane co roku na zime.Zadne proby sie nie powiodły one uwielbiaja
klimat morski, nawet w cieplejszych regionach Europy sa klopoty z
utrzymaniem w gruncie.
Przeciez jest tyle innych pieknych drzew.........
Pozdrawiam,Bogusław Radzimierski.

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2001-01-30 19:32:03

Temat: nie na temat
Od: "Rafal Wolski" <r...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

>Jednak nie wszyscy są "dopuszczani" do tego zaszczytu.

Na listy odpowiadam wtedy, gdy mam cos do powiedzenia. Jesli nie, daje
miejce tym, ktorzy wiedza co powiedziec. Ty wiedzialas, ale twierdzisz, ze
nie masz czasu. Jestes tak samo odpowiedzialna za brak dyskusji, jak i inni.

--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
Wirtualny Sklep Ogrodniczy
http://www.wolski.com.pl/sklep

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2001-01-30 20:24:44

Temat: RE: Odrobina egzotyki.
Od: p...@n...com.pl (Bogusław Radzimierski) szukaj wiadomości tego autora

Uważam ,że posiadacze ogrodów nie musza znać
prawidłowej nazwy rośliny, mogą i maja prawo do popełniania błędów,
nie każdy jest fachowcem we wszystkim, albo inaczej - nikt nim nie jest.
Lidia

Witam.
Nikt tutaj nie stawia ocen za znajomosc nazw roslin ,ale zauwaz iz czytajac
nazwe lacinska rosliny mimo woli sama ja przyswajasz.Wiele nazw roslin o
ktorych nie mialem pojecia (np:tarasowe,doniczkowe) przyswoilem mimo woli
czytajac teksty na grupie.
Czy Ty zbyt surowo nie oceniasz grupy ,ktora owszem miewa
kaprysy,nieporozumienia,przeciwne zdania,ale zawsze sluzy pomoca na jaka ja
w danej chwili stac.Ci ludzie robia to bezinteresownie,nie zawsze maja
przeciez dobry dzien,zwaz na to.
Pozdrawiam Boguslaw Radzimierski.

--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2001-01-31 11:50:09

Temat: Re: Odrobina egzotyki.
Od: "Jardin" <l...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:956cfh$jf2$1@zeus.polsl.gliwice.pl...

> Gdzie to było?
Było, było - raz się zdarzyło więc mnie "zatkało" - a zdarzyło się to
w Poznaniu ,sklep "Botanik" ul.Dąbrowskiego 165 - właśnie sprawdzałam
nazwę i okazuje się, iż jest to centrum agrotech. Uniwersytetu
A.Mickiewicza - i jak widać dzięki Twojemu zapytaniu rozwiązałam
zagadkę wiedzy sprzedawców (a co najmniej jednego)

> Gdzie sprzedają takie rośliny? Na cedr nie natknęłam się jeszcze nigdy,
Takie i różne inne można spotkać w sklepie "Florimarket" w Poznaniu
ul.Bukowska 144 (narożnik Bukowskiej i Bułgarskiej za komisem
amerykańskich samochodów) , tak szczegółowo opisuję lokalizacje,
ponieważ często tam wpadam i uważam, iż jest to jeden z najlepszych
sklepów o ile nie najlepszy, dobrym sklepem z ciekawymi roślinami jest
również "Pinus" (ul.Głogowska, kawałeczek za miastem)

> Araukarię chilijską zostawiła kiedyś w gruncie sąsiadka. Zimy nie
przeżyła. A Górny Śląsk to taki średnio ciepły zakątek w Polsce. To tytułem
podpowiedzi:-)))

Dzięki za podpowiedź i tak ją muszę gdzieś wsadzić, a to wszystko przez
moją siostrę, której ta roślinka się b.podoba i koniecznie chciałam mi
ją kupić - nawet ją zamówiła (bagatela 200DM) więc ją szybko kupiłam
za 27zł i jeśli nie przeżyje to trudno :((

Pozdrawiam
Lidia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2001-01-31 13:36:05

Temat: Re: Odrobina egzotyki.
Od: "Jardin" <l...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bogusław Radzimierski" <p...@n...com.pl> napisał w ...

> Czy Ty zbyt surowo nie oceniasz grupy ,ktora owszem miewa
> kaprysy,nieporozumienia,przeciwne zdania,ale zawsze sluzy pomoca na jaka
ja
> w danej chwili stac.Ci ludzie robia to bezinteresownie,nie zawsze maja
> przeciez dobry dzien,zwaz na to.

Chodziło mi tylko o traktowanie nowych osób - przecież zanim się
"wgryzą" w grupę to upłynie trochę czasu - można zareagować
na wiadomość od kogoś nowego "ot, tak po prostu....."

Pozdrawiam
Lidia