« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-11-29 12:22:31
Temat: Re: Odrzucenie przejścia "na ty"
"uookie" w news:1164787130.762747.224590@j72g2000cwa.googlegrou
ps.com...
/.../
> po paru sekundach rozmowy z kimś nieznajomym daje temu komuś do
> zrozumienia, że dla mnie cały świat to jedna wielka groteska.
> ciekawe, że szczególnie kobiety to doceniają.
Masz w tych zdaniach również odpowiedź. Niewiele jest kobiet
dla których świat to groteska. "Doceniają", bo widzą przed sobą
(podświadomie) "mocarza", a taki zawsze jest atrakcyjniejszy od
słabeusza czy łachudry - z ich punktu widzenia.
--
pozdrawiam
Zenobia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-11-29 19:45:15
Temat: Re: Odrzucenie przejścia "na ty"
... zzz napisał :
>
> Niewiele jest kobiet dla których świat to groteska.
>
...a te,które dostrzegają jego groteskowość, nie zawsze
mają odwagę o tym mówić :)
*Kobieta Polka*,a już w szczególności *Matka Polka* to
pomnik odpowiedzialności i posępnej powagi, z krzyżem
na plecach i siatami w obu rękach,jeśli nie realnie,to w
podświadomości.
Kobieta może sobie pozwolić na postrzeganie groteski
dopiero po wypełnieniu misji i wykonaniu kompletu
obowiązków. Z reguły jednak wtedy jest już tak bardzo
zmęczona (jeśli mówimy o pojedynczym dniu), że po
prostu zasypia, albo tak bardzo zniechęcona i bez
żadnej już nadziei (mówimy o życiu total ), że nawet
wyraźna groteskowość nie robi na niej żadnego
wrażenia.
( Oczywiście mówię o *Kobiecie Polce*,realizującej
ramówkę LPR, radyjka eM. i jeszcze paru innych.)
Tak więc Uookie, z błyskiem szaleństwa w oczach,
olewający maniery i tzw obowiązujące reguły, jest
dla dziewczyn, kobiet, fragmentem ich niespełnienia,
zaistniałego zresztą z różnych, nie tylko wyżej
wymienionych, przyczyn.
Hanka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-11-30 20:59:34
Temat: Re: Odrzucenie przejścia "na ty"myślicie, że ja mam lekko?
--
scenka 2
aktorzy:
1. sprzedawca ze stoiska RTV
2. rolnik, syn rencistki, z wyglądu około 40-stki, ale jak to rolnik,
mógł mieć i z 30
3. dzieciak rolnika, wnuk emerytki, około 5 lat
wiem, że rolnik, ponieważ chciał wziąć laptopa na raty i dlatego
przedstawił sprzedawcy pobierzny zarys swojej sytuacji życiowej. w
pewnym momencie rolnik się zapytał, czy do tego laptopa, którym jest
zainteresowany, jest coś jeszcze. lekko znużony sprzedawca zapomniał
się, i odparł dość nieładnie, zapominając nawet o zadzadzie per
pan:
- a co byś chciał jeszcze? - oczywiście sprzedawca natychmiast się
speszył i wystraszył, że obraził rolnika, i widząc jego mine (tego
rolnika), który na to wszystko bąkną sam do siebie pod nosem, że
myslał 'że może coś dawają' sprzedawca rzekł łamiącym się
głosem:
- nie no, no okablowanie jest do tego.
http://uookie.com/forum/viewtopic.php?t=31
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-11-30 21:32:58
Temat: Re: Odrzucenie przejścia "na ty"Vicky w news:456d360d$0$17961$f69f905@mamut2.aster.pl napisał(a):
>
> Mnie się wydaje że bardzo dużo zależy od atmosfery jaka panuje w
> firmie. Zupełnie inaczej przechodzi się na ty w firmie np.
> inforamytycznej,
Ja co prawda nie pracuje w firmie informatycznej, ale właśnie w komórce
informatycznej ;-)
pozdrawiam
Greg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-12-01 09:30:58
Temat: Re: Odrzucenie przejścia "na ty"
> Ja co prawda nie pracuje w firmie informatycznej, ale właśnie w komórce
> informatycznej ;-)
No ale Ty jesteś wyjątkowy :)
Pozdrawiam
Vicky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-12-02 15:03:55
Temat: Re: Odrzucenie przejścia "na ty"
> Do nowej pracy przychodzi pracownik nazwijmy go Henryk, jest najmłodszy z
> zespołu.
> W zasadzie cały zespół 8-osobowy mówi sobie "na Ty" z jednym wyjątkiem, 2
> kobiety mówią do siebie "per Pani". Henrykowi od razu zaproponowano
> przejście "na ty" ale on odrzucił wszystkie te propozycje mimo w zasadzie
> niedużej różnicy wieku, największa różnica max 8 lat.
> Wszyscy jednostronnie mówią do Henryka jednostronnie "per ty" dając
> jednocześnie akceptację aby Henryk do nich także mówił "per ty".
Psychoza osobnika nie twoja więc czym się martwisz ??? Pracowałem kiedyś w
firmie w której miałem stanowisko obok człowieka starszego o 25 lat i z całą
resztą wszyscy byliśmy na ty. Już tam niepracuje, ale ten o 25 starszy
człowiek ma syna starszego ode mnie o 5 lat, a jako że jest moim
nauczycielem mówimy sobie na Pan - także widzisz różne rzeczy bywają różnie
pokręcone..((-:).
Z doświadczenia nie polecam jednak być na ty z wszelkiej maści wyższymi
kierownikami i szefami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |