| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-11-28 16:41:13
Temat: niedoszly pedagog budzi sie ze snu.. :(Witam..
Wyladowalam na 2 roku i nagle do mnie dotarło ze ksztalce sie w zawodzie
nauczyciela i wlasciwie po zakonczeniu tego kolegium raczej tylko to
bede robic.. - uczyc..
Dotarło, rozgryzłam... jest ok..
Zaczynaja sie jednak hospitacje.. w dodatku trafilam na opiekuna ktory
nie tylko uczniow, ale i swoich praktykantow ma w "glebokim
powazaniu"..cale grono pedagogiczne bucha wrogoscią i niechcecia do
nowej twarzy..
Mam sie wbijac w grono, czy bezpieczniejsza bedzie izolacja...
Jak sie zachowac na takiej pierwszej godzinie... ? Co zrobic na
dziendobry? To wlasciwie pierwsze wrazenie siebie jakie sie funduje
uczniom... a jednoczesnie zajmuje posade "intruza", siedzac gdzies z
tylu w lawce i przygladajac sie pracy calej grupy..
Pierwsza lekcja, rozumie sie.. nauczyciel musi sie przedstawic,
powiedziec troche o sobie uczniom.. ale taki intruz-hospitant?
Klekam nerwowo... nie wiem co poczac... :(
Czy ktos pracuje tutaj w zawodzie nauczyciela.. i moze mi pomoc slowem ?
pozdrawiam i z gory dziekuje
nanu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-11-28 16:51:31
Temat: Re: niedoszly pedagog budzi sie ze snu.. :(psychulec<e...@o...pl>
news:ekhovr$5dl$1@nemesis.news.tpi.pl
[...]
> Zaczynaja sie jednak hospitacje.. w dodatku trafilam na opiekuna ktory
> nie tylko uczniow, ale i swoich praktykantow ma w "glebokim
> powazaniu"..cale grono pedagogiczne bucha wrogoscią i niechcecia do
> nowej twarzy..
> Mam sie wbijac w grono, czy bezpieczniejsza bedzie izolacja...
Nic na siłę.
> Jak sie zachowac na takiej pierwszej godzinie... ? Co zrobic na
> dziendobry? To wlasciwie pierwsze wrazenie siebie jakie sie funduje
> uczniom... a jednoczesnie zajmuje posade "intruza", siedzac gdzies z
> tylu w lawce i przygladajac sie pracy calej grupy..
> Pierwsza lekcja, rozumie sie.. nauczyciel musi sie przedstawic,
> powiedziec troche o sobie uczniom.. ale taki intruz-hospitant?
> Klekam nerwowo... nie wiem co poczac... :(
> Czy ktos pracuje tutaj w zawodzie nauczyciela.. i moze mi pomoc
> slowem ?
Nie pracuję, ale na studiach miałem praktyki nauczycielskie. W grono się
wbijać nie musiałem (miałem kontakt tylko z nauczycielką przedmiotu), na
pierwszej godzinie nic specjalnego też nie musiałem robić - ona mnie krótko
przedstawiła i spokojnie robiła swoje. Nie sądzę, żeby ona lub uczniowie
oczekiwali wtedy ode mnie czegoś więcej. Niezdrowego zainteresowania uczniów
nie wzbudzałem, cicho siedziałem i obserwowałem do czasu poprowadzenia przez
siebie pierwszej lekcji, na której tylko jeszcze raz się przedstawiłem i
robiłem swoje :)
Powodzenia, anyway.
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-11-28 17:19:57
Temat: Re: niedoszly pedagog budzi sie ze snu.. :(niezbecki wrote:
> psychulec<e...@o...pl>
> news:ekhovr$5dl$1@nemesis.news.tpi.pl
>
> [...]
>
> Nie pracuję, ale na studiach miałem praktyki nauczycielskie. W grono się
> wbijać nie musiałem (miałem kontakt tylko z nauczycielką przedmiotu), na
> pierwszej godzinie nic specjalnego też nie musiałem robić - ona mnie krótko
> przedstawiła i spokojnie robiła swoje. Nie sądzę, żeby ona lub uczniowie
> oczekiwali wtedy ode mnie czegoś więcej. Niezdrowego zainteresowania uczniów
> nie wzbudzałem, cicho siedziałem i obserwowałem do czasu poprowadzenia przez
> siebie pierwszej lekcji, na której tylko jeszcze raz się przedstawiłem i
> robiłem swoje :)
>
> Powodzenia, anyway.
>
> Paweł
>
>
Dziekuje bardzo :)
Moje wyobrazenia przebiegu takiej praktyki wbijaja mi gwozdzie do
trumny... :/
chociaz o tyle jutrem martwic sie nie musze.. :) dzieki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-11-28 20:49:48
Temat: Re: niedoszly pedagog budzi sie ze snu.. :(
Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:ekhpee$bl3$1@news.onet.pl...
> [...] Niezdrowego zainteresowania uczniów nie wzbudzałem, cicho siedziałem
> i obserwowałem do czasu poprowadzenia przez siebie pierwszej lekcji, na
> której tylko jeszcze raz się przedstawiłem i robiłem swoje :)
hmmmm ... Akademia Pięknych Sztuk ? :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-11-28 20:58:49
Temat: Re: niedoszly pedagog budzi sie ze snu.. :(Przemysław Dębski<p...@g...pl>
news:eki7fb$3tf$1@inews.gazeta.pl
> Użytkownik "niezbecki" <s...@l...po> napisał w wiadomości
> news:ekhpee$bl3$1@news.onet.pl...
>
> > [...] Niezdrowego zainteresowania uczniów nie wzbudzałem, cicho
> > siedziałem i obserwowałem do czasu poprowadzenia przez siebie
> > pierwszej lekcji, na której tylko jeszcze raz się przedstawiłem i
> > robiłem swoje :)
>
> hmmmm ... Akademia Pięknych Sztuk ? :)
E tam, to nie było liceum z górnej półki :D
Paff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-03-17 12:09:13
Temat: Re: niedoszly pedagog budzi sie ze snu.. :(psychulec<e...@o...pl>
news:ekhovr$5dl$1@nemesis.news.tpi.pl
[...]
> Mam sie wbijac w grono, czy bezpieczniejsza bedzie izolacja...
> Jak sie zachowac na takiej pierwszej godzinie... ? Co zrobic na
> dziendobry? To wlasciwie pierwsze wrazenie siebie jakie sie funduje
> uczniom... a jednoczesnie zajmuje posade "intruza", siedzac gdzies z
> tylu w lawce i przygladajac sie pracy calej grupy..
> Pierwsza lekcja, rozumie sie.. nauczyciel musi sie przedstawic,
> powiedziec troche o sobie uczniom.. ale taki intruz-hospitant?
> Klekam nerwowo... nie wiem co poczac... :(
[...]
Jak było?
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |