Piotr wrote:
> Nie mogę wyjść ze zdumienia!! Skoro od 20 lat masz poważne skrzywienie
> kręgosłupa, to dlaczego nie zgłosiłeś się wcześniej do lekarza?! Czy
> mam rozumieć, że kiedyś byłeś zdrowy i mogłeś chodzić?

Tak, kiedyś byłem zdrowy. Zasadnicza choroba zaczęła się od 9 roku życia,
nie będę wdawał się teraz w jej detaliczny opis. W każdym razie ok.
pełnoletności stan zdrowia i kośćca mi się ustalił i sytuacja ta trwała do
niedawna. Te zmiany dość trudno jest wyczuć, nawet ja sam odczuwam je trochę
intuicyjnie. Zdaję sobie sprawę, że wchodząc w wiek średni starzeję się i
tracę zdrowie, wydolność w inny sposób niż zdrowa osoba. Czasem mój stan
wynika z gorszego samopoczucia, innego dnia czuję się lepiej. Mam też pewnie
typowe niepokoje 40-latków ;-)
Dzięki, że na mnie krzyczysz. Wiem, że trzeba realnego badania. Chciałbym
jednak na początek - skoro jest internet i mogę z domu komunikować się bez
barier - skontaktować się z ortopedą, być może torakochirurgiem, który miał
do czynienia z setkami przypadków, aby dowiedzieć się, jak mogą przebiegać
zmiany zdrowia w sytuacji silnego skrzywienia. Takich specjalistów za gęsto
w Polsce nie ma, ale na pewno korzystają z poczty elektronicznej.

Pozdrawiam
Guido