Data: 2007-03-23 15:14:12
Temat: Re: Oj Agatko gAgatko... ;)
Od: Mme Kitzmoor <m...@T...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <eu0m2j$9c7$1@atlantis.news.tpi.pl>,
Flyer <f...@p...gazeta.pl> wrote:
> > > > > > > Albo żeby partner nie zranił partnerki lub żeby rozstanie nie
> > > > > > > przerodziło się w darcie ryja itp (żeby zachować dobre
> > > > > > > samopoczucie).
> > > > > > Jak związek powoduje złę samopoczucie bez żadnego oczywistego
> > > > > > powodu to
> > > > > > nie jest dobrze.
> > > > > Żeby nie utknąć w dygresjach - odniosłem się do cytatu "bardzo często
> > > > > przy rozstaniu nie mówimy szczerze, tylko wymyślamy coś, aby ...", co
> > > > > oznacza, że:
> > > > >
> > > > > - pisałem o "darciu ryja przy rozstaniu", co nie jest równoznaczne z
> > > > > "darciem ryja w związku" i "powodowaniem przez związek złego
> > > > > samopoczucia";
> > > > I myślisz, że groźba darcia ryja wisi jedynie nad rozstaniem? IMO
> > > > musiała się była pojawić już dużo wcześniej.
> > > Nie myślę, bo nie to było przedmiotem mojej uwagi. ;)
> > A co mnie to...
> Napiszę więc inaczej - nie widzę bezpośredniego związku pomiędzy darciem
> ryja przy rozstaniu, a "złym samopoczuciem w związku".
Widzisz pośredni?
Pozdrawiam
Iff
|