Data: 2011-06-16 12:04:54
Temat: Re: Oj Pole...
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-06-16 13:55, medea pisze:
> W dniu 2011-06-16 13:27, Lebowski pisze:
>> W dniu 2011-06-16 13:17, medea pisze:
>>> W dniu 2011-06-16 13:15, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 16 Jun 2011 13:08:04 +0200, medea napisał(a):
>>>>
>>>> Paulinka:
>>>>>> Wiesz co? Mam np Ciebie, żeby sobie dobrze robić. Im bardziej
>>>>>> Lebowski
>>>>>> mi udowadnia, że jestem jego złym schematem w wyścigu szczurków, tym
>>>>>> lepiej i bardziej się czuję się wygrana.
>>>>>> Masz coś czym możesz się pochwalić i nie są to meble i dom? LOL?
>>>> Medea:
>>>>> Może się pochwalić co najwyżej rolą dojnej krowy, bez wpływu na kolor
>>>>> ścian i mebli.
>>>>> O rolę byka rozpłodowego dopiero zabiega.
>>>> Niezłe jesteście. I Wy MNIE chcecie krytykować?
>>>
>>> Aż dziw bierze, że nie dostrzegasz różnicy.
>>>
>>> Ewa
>>
>> hehe, no nie?
>> Przeciez odrazu widac, ze wyprzedzasz wszystkich conajmniej o klase, a
>> zwlaszcza tych po ogolniaku!
>> Poza tym ty oczywiscie swojego statusu materialnego dorobilas sie sama
>> wylacznie glowa i ciezka praca.
>
> Wiesz, nie, ale nie odebrałam mężowi przyjemności współdecydowania o
> kolorze ścian.
>
> Ewa
O moj Boze, alez ty go musisz kochac.
Normalnie wzruszenie to az mnie zatkalo.
Tylko prosze, nie potraktuj tego jako zaproszenia do dialogu o twoim
szlachetnym serduszku ani jego wyjatkowym posiadaczu, ktoremu je
ofiarowalas, a nachetniej to odwolalbym sie tutaj do twojej intuicji i
zeby nie zepsuc tej cudownej chwili to mam nadzieje, ze wiesz co robic...
... w podskokach plissss...
|