« poprzedni wątek | następny wątek » |
281. Data: 2011-06-15 12:24:09
Temat: Re: Oj Pole...W dniu 2011-06-14 20:39, Aicha pisze:
> W dniu 2011-06-14 19:50, medea pisze:
>
>>>>> Ja nie jestem obiektywna
>>>>
>>>> Dlaczego?
>>>
>>> Bo ja kocham muzykę nawet kiedy prowadzący zespół po koncercie
>>> przeprasza za niedociągnięcia :)
>>
>> Mam przez to rozumieć, że byłaś na ich koncercie?
>
> Nie, w NMP na chórze szkoły organistowskiej. Ja odlatywałam, a
> prowadzący potem przepraszał :D
A, rozumiem.
Ciekawe skądinąd, jak Cię tam przywiało. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
282. Data: 2011-06-15 12:31:01
Temat: Re: Oj Pole...On 15 Cze, 14:01, medea <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 2011-06-15 11:28, Hanka pisze:
> > No ale Chiron tak widzi swiat.
> > Na niebiesko, przyjmijmy.
> > Czemu mamy mu tego zabronic?
> > My, ktorzy widzimy swiat zielonym?
> Ghost chyba widzi w innych barwach niż Ty, więc skąd to MY?
Nienie, to jeszcze bardziej ogolnie bylo.
Hipoteza zanurzona w przyjetej do lokalnych
rozwazan teorii, tak bym to probowala nazwac.
> A zabronić po prostu nie jesteś władna.
Jasne.
[choc dzisiaj jednak lekko przycmione ;)]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
283. Data: 2011-06-15 12:33:20
Temat: Re: Oj Pole...W dniu 2011-06-14 18:55, Chiron pisze:
> Nie myślę, żeby wtedy ktoś we Włoszech (śpiewający zaangażowane
> teksty) mógł się pochwalić podobnym zainteresowaniem. Młodzieży w
> szczególności.
Dlaczego tak sądzisz? Tego typu zaangażowane teksty zwykle są skierowane
dla węższej publiczności, więc nie wychodzą poza granice kraju, ponieważ
i tak nie byłyby zrozumiałe. Nawet gdybyś się zetknął z takowymi, nie
zrozumiałbyś i nie dostrzegłbyś ich zaangażowania. Skąd w takim razie ta
pewność, że nie było takich tekstów w innych krajach? Dziwi mnie to.
U nas warunki były trochę inne - po pierwsze trudna sytuacja polityczna,
a po drugie (związane z pierwszym) mniejszy dostęp do muzyki światowych
twórców, więc nawet z tzw. "braku laku" słuchało się więcej polskich
piosenek, które zresztą były promowane. A Niemen miał też sporo lekkich
piosenek w stylu "dla każdego". Wątpię, żeby ludzie powszechnie znali
jego wykonanie poezji, w tym "Bema pamięci żałobny rapsod."
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
284. Data: 2011-06-15 13:25:07
Temat: Re: Oj Pole...
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ita0ir$i8d$1@node2.news.atman.pl...
> ucieleśniona prawdo:-)
> Prawda, Prostota, Miłość
no
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
285. Data: 2011-06-15 14:02:25
Temat: Re: Oj Pole...W dniu 2011-06-15 14:24, medea pisze:
>>>>>> Ja nie jestem obiektywna
>>>>>
>>>>> Dlaczego?
>>>>
>>>> Bo ja kocham muzykę nawet kiedy prowadzący zespół po koncercie
>>>> przeprasza za niedociągnięcia :)
>>>
>>> Mam przez to rozumieć, że byłaś na ich koncercie?
>>
>> Nie, w NMP na chórze szkoły organistowskiej. Ja odlatywałam, a
>> prowadzący potem przepraszał :D
>
> A, rozumiem.
> Ciekawe skądinąd, jak Cię tam przywiało. ;)
Bywam na Ostrowie dość często, jako że to moje najbliższe sąsiedztwo,
więc któregoś razu przyuważyłam afisz o koncercie wielkopostnym :)
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
286. Data: 2011-06-15 14:15:08
Temat: Re: Oj Pole...
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:it9r0k$cgl$1@node2.news.atman.pl...
> No dobrze. Kiwiko- właściwie nie liczę na zbyt wiele- jednak tak trochę
> wbrew nadziei- spróbuję; Napisz mi, proszę, w ilu dyskusjach
> uczestniczyłaś? Chodzi mi przede wszystkim o to, na jakie tematy, jakie
> podawałaś nie- personalne argumenty? Czy były takie? Czy gdzieś, w jakimś
> wątku- Ty nie atakowałaś kogoś? Podaj mi JEDEN taki wątek, proszę. I
> najlepiej, żeby to nie było takie gadanie o niczym- tylko konkretny wątek.
> A jak już takiego nie znajdziesz- to podaj proszę jakikolwiek.
>
>
> --
>
> Prawda, Prostota, Miłość
>
> Chiron
najlepiej będzie jak zupełnie przestaniesz liczyć, zwłaszcza na to, że na
Twoje "proszę" ja Ci będę coś podawać.
I tłumacz to sobie jak chcesz :)
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
287. Data: 2011-06-15 15:34:19
Temat: Re: Oj Pole...Dnia Wed, 15 Jun 2011 08:48:44 +0200, kiwiko napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:x0sea25031c4.1bvcrd3w9i0fw$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 14 Jun 2011 19:50:48 +0200, Fragile napisał(a):
>>
>>> Kolory potrafia mnie totalnie rozstroic,
>>> rozdraznic, wpedzic w kiepski nastroj, badz wrecz przeciwnie - wyciszyc,
>>> ukoic, lub dodac pozytywnej energii :)
>>
>> To se wyobraź coś takiego: zaproszona na podziwianie mieszkania po
>> remoncie, niczego nie podejrzewając ufnie wchodzisz do wąskiego, długiego
>> i
>> niskiego przedpokoju z oknem na końcu; przygotowana zawczasu pochwała
>> więźnie Ci w ustach, choć bardzo chciałaś ją wygłosić - bo oto ściany
>> przedpokoju są kanarkowożółte (TEN rodzaj paskudnej żółci, zimnej aż
>> trzeszczy w zębach) z szerokim pistacjowym pasem w połowie wysokości
>> biegnącym wzDŁUŻ ścian...
>> Z tego przedpokoju wchodzisz do kuchni o ścianach koloru dojrzałej
>> moreli... wychodzisz więc szybko w nadziei na koniec wrażeń, ale wchodzisz
>> do małego salonu w kolorze słonecznej pistacji z żółtymi jak słonecznik
>> zasłonami. Zaniepokojona wybiegasz i znowu ten zielony pas na
>> kanarkowym...
>> Wpadasz do pokoju syna właścicieli mieszkania, poszukujac ukojenia - a
>> tutaj gałki oczne Ci ściska nagła ciemna ultramaryna i granat zasłon w
>> oknach... No więc uciekasz na wpół oszalała, byle prędzej - ale nie sposób
>> ominąć tej żółci z pasem pistacjowym - uczucie rozsadzania gałek po
>> ultramarynie... pistacjowy pas miga niebezpiecznie, ale kierując się
>> według
>> niego ostatnim rzutem nadziei wpadasz do łazienki... i bordo!!! Czy to
>> może
>> krew zalała oczy?
>>
>> Nie. To działo się naprawdę.
>> Przeżyłam i opisuję :-PPP
>>
>> --
>> XL
>> "Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
>> człowieka." Roberto de Mattei
>>
>> Prawda o GMO:
>> http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
>
> i pewnie znowu pokazałaś na co Cię stać
>
Twoje "pewnie" jest wysoce ważne dla pokoleń :->
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
288. Data: 2011-06-15 15:34:57
Temat: Re: Oj Pole...Dnia Wed, 15 Jun 2011 09:18:05 +0200, Veronika napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:x0sea25031c4.1bvcrd3w9i0fw$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 14 Jun 2011 19:50:48 +0200, Fragile napisał(a):
>>
>>> Kolory potrafia mnie totalnie rozstroic,
>>> rozdraznic, wpedzic w kiepski nastroj, badz wrecz przeciwnie - wyciszyc,
>>> ukoic, lub dodac pozytywnej energii :)
>>
>> To se wyobraź coś takiego: zaproszona na podziwianie mieszkania po
>> remoncie, niczego nie podejrzewając ufnie wchodzisz do wąskiego, długiego
>> i
>> niskiego przedpokoju z oknem na końcu; przygotowana zawczasu pochwała
>> więźnie Ci w ustach, choć bardzo chciałaś ją wygłosić - bo oto ściany
>> przedpokoju są kanarkowożółte (TEN rodzaj paskudnej żółci, zimnej aż
>> trzeszczy w zębach) z szerokim pistacjowym pasem w połowie wysokości
>> biegnącym wzDŁUŻ ścian...
>> Z tego przedpokoju wchodzisz do kuchni o ścianach koloru dojrzałej
>> moreli... wychodzisz więc szybko w nadziei na koniec wrażeń, ale wchodzisz
>> do małego salonu w kolorze słonecznej pistacji z żółtymi jak słonecznik
>> zasłonami. Zaniepokojona wybiegasz i znowu ten zielony pas na
>> kanarkowym...
>> Wpadasz do pokoju syna właścicieli mieszkania, poszukujac ukojenia - a
>> tutaj gałki oczne Ci ściska nagła ciemna ultramaryna i granat zasłon w
>> oknach... No więc uciekasz na wpół oszalała, byle prędzej - ale nie sposób
>> ominąć tej żółci z pasem pistacjowym - uczucie rozsadzania gałek po
>> ultramarynie... pistacjowy pas miga niebezpiecznie, ale kierując się
>> według
>> niego ostatnim rzutem nadziei wpadasz do łazienki... i bordo!!! Czy to
>> może
>> krew zalała oczy?
>>
>> Nie. To działo się naprawdę.
>> Przeżyłam i opisuję :-PPP
>
>
>
> No to ode mnie by Cię wywieźli do wariatkowa od razu.
Moze raczej do okulisty. Po tamtej wizycie byo mi autentycznie niedobrze i
miałam mroczki przed oczami.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
289. Data: 2011-06-15 15:36:12
Temat: Re: Oj Pole...Dnia Wed, 15 Jun 2011 09:20:01 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "kiwiko" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4df855b8$0$2460$6...@n...neostrada
.pl...
>
>
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:x0sea25031c4.1bvcrd3w9i0fw$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 14 Jun 2011 19:50:48 +0200, Fragile napisał(a):
>>
>>> Kolory potrafia mnie totalnie rozstroic,
>>> rozdraznic, wpedzic w kiepski nastroj, badz wrecz przeciwnie - wyciszyc,
>>> ukoic, lub dodac pozytywnej energii :)
>>
>> To se wyobraź coś takiego: zaproszona na podziwianie mieszkania po
>> remoncie, niczego nie podejrzewając ufnie wchodzisz do wąskiego, długiego
>> i
>> niskiego przedpokoju z oknem na końcu; przygotowana zawczasu pochwała
>> więźnie Ci w ustach, choć bardzo chciałaś ją wygłosić - bo oto ściany
>> przedpokoju są kanarkowożółte (TEN rodzaj paskudnej żółci, zimnej aż
>> trzeszczy w zębach) z szerokim pistacjowym pasem w połowie wysokości
>> biegnącym wzDŁUŻ ścian...
>> Z tego przedpokoju wchodzisz do kuchni o ścianach koloru dojrzałej
>> moreli... wychodzisz więc szybko w nadziei na koniec wrażeń, ale wchodzisz
>> do małego salonu w kolorze słonecznej pistacji z żółtymi jak słonecznik
>> zasłonami. Zaniepokojona wybiegasz i znowu ten zielony pas na
>> kanarkowym...
>> Wpadasz do pokoju syna właścicieli mieszkania, poszukujac ukojenia - a
>> tutaj gałki oczne Ci ściska nagła ciemna ultramaryna i granat zasłon w
>> oknach... No więc uciekasz na wpół oszalała, byle prędzej - ale nie sposób
>> ominąć tej żółci z pasem pistacjowym - uczucie rozsadzania gałek po
>> ultramarynie... pistacjowy pas miga niebezpiecznie, ale kierując się
>> według
>> niego ostatnim rzutem nadziei wpadasz do łazienki... i bordo!!! Czy to
>> może
>> krew zalała oczy?
>>
>> Nie. To działo się naprawdę.
>> Przeżyłam i opisuję :-PPP
>
>
> i pewnie znowu pokazałaś na co Cię stać
>
> ====================================================
==========================
> To Ty prawie w każdym poście pokazujesz, na co stać Ciebie. A jest tego
> bardzo niewiele. Tak bardzo pobieżnie- najpierw zaczepiasz Ixi (dyskusja o
> domku) twierdząc, że "na pewno byś tak nie zrobiła" a zapytana przeze mnie,
> jak byś zrobiła- nie potrafisz odpowiedzieć, a nawet zdajesz się nie widzieć
> przepaści dzielącej stwierdzenia "ja bym tak nie zrobiła" od "ja bym zrobiła
> tak". To_świadczy_o_Tobie. Pokazuje, w jakim jesteś teraz miejscu, ofiaro.
> Teraz znów atakujesz Ixi- nie zaczepiana przez nią. Słowo daję- Robakks
> musiał się chyba bardzo źle czuć pisząc o Tobie takie rzeczy:-).
Atam - pisał to, co każde kiwiko połknie bez masła 8-)
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
290. Data: 2011-06-15 15:36:43
Temat: Re: Oj Pole...Dnia Wed, 15 Jun 2011 09:26:03 +0200, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:it9mf0$80b$1@node2.news.atman.pl...
>> Użytkownik "kiwiko" napisał w wiadomości grup
>
>>> Nie. To działo się naprawdę.
>>> Przeżyłam i opisuję :-PPP
>>
>>
>> i pewnie znowu pokazałaś na co Cię stać
>>
>> ====================================================
==========================
>> To Ty prawie w każdym poście pokazujesz, na co stać Ciebie. A jest tego
>> bardzo niewiele. Tak bardzo pobieżnie- najpierw zaczepiasz Ixi (dyskusja o
>> domku) twierdząc, że "na pewno byś tak nie zrobiła" a zapytana przeze
>> mnie, jak byś zrobiła- nie potrafisz odpowiedzieć, a nawet zdajesz się nie
>> widzieć przepaści dzielącej stwierdzenia "ja bym tak nie zrobiła" od "ja
>> bym zrobiła tak". To_świadczy_o_Tobie. Pokazuje, w jakim jesteś teraz
>> miejscu, ofiaro. Teraz znów atakujesz Ixi- nie zaczepiana przez nią. Słowo
>> daję- Robakks musiał się chyba bardzo źle czuć pisząc o Tobie takie
>> rzeczy:-).
>
> Chironisko znow toczy piane.
Ja widzę tylko pianę u kiwiko. No i u ciebie.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |