Data: 2011-02-18 17:21:20
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:a0b27929-8e05-459d-ae71-7519f0d7e258@k9g2000yqi
.googlegroups.com...
> On 18 Lut, 01:53, "Veronika" <veronika_veronika@spam_op.pl> wrote:
>> U ytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisa w wiadomo
>> cinews:0a98fd06-16e0-4006-9618-b85099b5454a@t13g2000
vbo.googlegroups.com...
>>
>> > Jesli zas chodzi o nia sama realizowana poprzez bicie zony przez meza,
>> > to mam kilka obserwacji na ten temat.
>> > Raz nawet powstrzymalem jednego takiego bohatera, ktory pral swoja
>> > zone,
>> > wiec widzialem to z bardzo bliska.
>> > Przysiaglbym, ze facet w tym momencie byl jakby kompletnie oszalaly z
>> > nadmiaru emocji. Zupelnie nad nimi nie panowal.
>>
>> NIE MA TAKIEJ OPCJI.
>>
>> Jesli wiem, ze miewam takie stany, ide sie leczyc.
>> Albo sie rozwodze, zanim jeszcze nie
>> doszlo do tragedii.
>>
>> ....................................................
.............................................
>>
>> Co za bzdury.
>> Masz jeszcze jakie ciekawe przemy lenia na ten temat?
>> Bo nie wiem czy mia si , czy mo e p aka .
>
> Rzygnij sobie.
> I niech Ci na zdrowie pojdzie.
....................................................
.....................................
No.
Taką teorią rzuciłaś, że co poniektórzy praktycy mogliby faktycznie rzygnąć.
Życzę teoretyzowania, zero praktykowania w tym temacie.
|