W dniu 2012-03-15 20:05, Nemezis pisze:
>
> Tutaj buraki chciały gwałcić dziewczyny podczas imprezy u mnie, mało
> nie doszło do zabójstw buraków ,jak również chcieliśmy wiochę
> spalić ,ale ja miałem politykę ustępowania i ja zacząłem jeździć do
> miasta, a tu nikt nie chciał przyjeżdzać, a narastające problemy z
> burakami spowodowały coraz rzadsze kontakty z miastem, i tak się
> powoli ucieło, teraz już wogóle nie mam kontaktu z nikim kogo znałem.

Dlaczego nie zrealizujesz swojego planu przeprowadzki do miasta?

Ewa