« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2003-01-31 20:31:14
Temat: Re: Okrywanie roslin - temat nocny.Dziadek <d...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Woda zamarza w temp. 0 stopni, wszędzie, nawet w roślinach.
> > Ale jest coś, co powoduje spowolnienie bądź zachamowanie tego procesu.
> >
> > > A moze komorki zdaza sie przygotowac do chwilowo
> > > niskiej temperatury np. poprzez pozbycie sie wody? Mysle ze ten
> mechanizm
> > > usuwania wody w jakis sposob moglby tlumaczyc zwiekszona odpornosc w
> > > trakcie powolnego zamrazania.
> > >
> > > Ktos cos jeszcze chce dodac? Zagadka nie jest jeszcze rozwiazana?
> > > Moze ktos badal zjawisko zamarzania?
> > pozdr. Jerzy
>
> Czasem z zamarzaniem można walczyć przy pomocy ... zamarzania. Otóż
> widziałem w Szwajcarskich sadach i we Włoszech zainstalowane urządzenia
> rozpylające wodę (po komunikacie o nadchodzących mrozach) i skorupka lodu na
> liściach i kwiatach np jabłoni chroni je przed przemarznięciem. Czyli klin
> klinem. Oczywiście w pewnych granicach (nie bardzo pamiętam jakich).
> Pozdrawiam ciepło, Dziadek
Oj Dziadek, wprawdzie to nasz pierwszy kontakt (ale ja już tak mam chyba na
tej grupie zapisane) ale proszę luknij do archiwum, tam już było na ten temat.
I to wypowiadały się tuzy tej grupy.
;-)
Jeśli mnie pamięć nie myli ;-))) to było w zeszłym, tfuj, nie w 2001 roku.
pozdr. Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2003-01-31 21:04:09
Temat: Re: Okrywanie roslin - temat nocny.
> Oj Dziadek, wprawdzie to nasz pierwszy kontakt (ale ja już tak mam chyba
na
> tej grupie zapisane) ale proszę luknij do archiwum, tam już było na ten
temat.
> I to wypowiadały się tuzy tej grupy.
> ;-)
> Jeśli mnie pamięć nie myli ;-))) to było w zeszłym, tfuj, nie w 2001 roku.
> pozdr. Jerzy
Ależ Jerzy, to nie ja zacząłem temat o zamarzaniu, a moja wypowiedź jeżeji
już kiedyś była podobna nie była z pewnością identyczna z moją a zresztą
każda z wypowiedzi aktualnych grupowiczów pewnie też już kiedyś była. Napisz
o co Ci chodzi? Mam zniknąć z grupy? Głupot nie piszę, nikogo nie obrażam, w
czym masz problem? Ale i tak pozdrawiam ciepło - Dziadek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2003-01-31 21:52:55
Temat: Re: Okrywanie roslin - temat nocny.W wiadomości news:b1eoam$seu$1@news.tpi.pl Dziadek
<d...@p...onet.pl> napisał(a):
>>
> Napisz o co Ci chodzi? Mam zniknąć z grupy? Głupot nie piszę, nikogo nie
> obrażam, w czym masz problem? Ale i tak pozdrawiam ciepło - Dziadek
Hejka. Dziadek nie pękaj, jesteś super facet :-) Internet jest dla
każdego. Ja dawno temu słyszałem, że winnice chroni się przed jesiennymi,
nocnymi przymrozkami zraszając je wodą, a Ty widziałeś na własne oczy jak
się to robi. I tak trzymać :-)
Pozdrawiam mroźnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2003-01-31 22:39:39
Temat: Re: Okrywanie roslin - temat nocny. Hejka. Naukowo o procesach związanych z zamarzaniem roślin można się
dowiedzieć tu: http://arete.ibb.waw.pl/docs/AklimatyzacjaRoslin.htm
l
Pozdrawiam zimowo i mroźnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2003-02-01 09:03:00
Temat: Re: Okrywanie roslin - temat nocny.
>
> Hejka. Dziadek nie pękaj, jesteś super facet :-) Internet jest dla
> każdego. Ja dawno temu słyszałem, że winnice chroni się przed jesiennymi,
> nocnymi przymrozkami zraszając je wodą, a Ty widziałeś na własne oczy jak
> się to robi. I tak trzymać :-)
> Pozdrawiam mroźnie Ja...cki
Będę trzymał, dzięki za za tego "super", miło mi .
Pozdrawiam ciepło, Dziadek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2003-02-01 11:11:49
Temat: Re: Okrywanie roslin - temat nocny.>
> >
> > Hejka. Dziadek nie pękaj, jesteś super facet :-) Internet jest dla
> > każdego. Ja dawno temu słyszałem, że winnice chroni się przed jesiennymi,
> > nocnymi przymrozkami zraszając je wodą, a Ty widziałeś na własne oczy jak
> > się to robi. I tak trzymać :-)
> > Pozdrawiam mroźnie Ja...cki
>
> Będę trzymał, dzięki za za tego "super", miło mi .
>
> Pozdrawiam ciepło, Dziadek
>
"Internet dla kazdego"-wystarczy,ze wrzuca czleka na KF i co?
Wasz boletus
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2003-02-01 11:28:27
Temat: Re: Okrywanie roslin - temat nocny.W wiadomości news:4859.000003aa.3e3bab74@newsgate.onet.pl
Użytkownik<b...@o...pl> napisał(a):
>>
> "Internet dla kazdego"-wystarczy,ze wrzuca czleka na KF i co?
>
Stwierdził ze smutkiem bolestus, weteran KF-u? ;-(
Pozdrawiam słonecznie i mroźnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2003-02-01 13:53:44
Temat: Re: Okrywanie roslin - temat nocny."Dziadek" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:b1eoam$seu$1@news.tpi.pl...
>
> Ależ Jerzy, to nie ja zacząłem temat o zamarzaniu, a moja wypowiedź jeżeji
> już kiedyś była podobna nie była z pewnością identyczna z moją a zresztą
> każda z wypowiedzi aktualnych grupowiczów pewnie też już kiedyś była. Napisz
> o co Ci chodzi? Mam zniknąć z grupy? Głupot nie piszę, nikogo nie obrażam, w
> czym masz problem? Ale i tak pozdrawiam ciepło - Dziadek
Jak napisano juz pare tysiacleci temu, nihil novi sub sol.
A Jerzy ma jezyk ciety, ale serce dobre :-) wiec sie nie
przejmuj.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2003-02-01 14:02:44
Temat: Re: Okrywanie roslin - temat nocny.
> Jak napisano juz pare tysiacleci temu, nihil novi sub sol.
> A Jerzy ma jezyk ciety, ale serce dobre :-) wiec sie nie
> przejmuj.
>
> Pozdrowienia,
> Michal
>
Tak też i zrobiłem ale Dziadkowe siwe (czytaj łyse) włosy stają dęba jak
ktoś na niego wyskakuje. Taki już strachliwy Dziadek jestem.
Pozdrawiam ciepło, Dziadek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2003-02-01 15:46:03
Temat: Re: Okrywanie roslin - temat nocny.
> A Ty bys sie nie bal? To byl czerwony telefon.
To łączność z Kremlem czy Białym Domem??? Coś się szykuje??
Jerry
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |