« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-22 20:27:25
Temat: Oligo 25 VichyWitam,
czy któraś może stosowała krem Oligo 25 Vichy? ciekawa jestem opinii. Czy
różni się od tego klasycznego kremu Vichy ?
pozdrawiam, Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-22 23:00:57
Temat: Re: Oligo 25 VichyEwa Agnieszka:
> czy któraś może stosowała krem Oligo 25 Vichy? ciekawa jestem opinii. Czy
> różni się od tego klasycznego kremu Vichy ?
Mam Oligo 25 w wersji do skóry suchej (ten lekko brzoskwiniowego koloru).
Jest niezly, wygladza, dobrze nawilza, swietnie sie wchlania, nadaje
sie pod podklad, skora jest po nim wypoczeta; zreszta ja w ogole
lubie Vichy (nie wiem, ktory "klasyczny" krem masz na mysli, ale
jesli Thermal S, to Oligo 25 jest "lzejszy").
Ale musze przyznac, ze ostatnio zdradzilam go na rzecz zielonego YR,
ktory efekty ma podobne, ale do tego jeszcze pieknie pachnie i zawiera
rozswietlajace drobinki, co mi sie zwlaszcza teraz podoba, bo zima zawsze
mam wrazenie, ze jestem szarozielona. A juz w duecie z Minuit na noc
sa w ogole nie do pobicia (tak, wiem, ze chwale ten krem w co drugim
poscie ;) ).
Zatem: Vichy jest zasadniczo wart polecenia, ale sadze, ze w tej
cenie (okolo 50 zl chyba?) spokojnie da sie znalezc cos porownywalnego
albo i lepszego. Sprobuj moze zdobyc probke (w aptece powinni miec,
w ostatecznosci mozna na Allegro poszukac) i zobaczysz, czy Ci odpowiada.
Pozdrawiam :)
BA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 09:11:38
Temat: Re: Oligo 25 VichyEwa Agnieszka <e...@w...pl> wrote:
> czy któraś może stosowała krem Oligo 25 Vichy? ciekawa jestem opinii.
Jeśli masz cerę normalną/mieszaną, wybierz wersję do skóry suchej. Jeśli
masz suchą, nie kupuj wcale. Ogólnie jest to miły kremik o delikatnej
konsystencji i ładnym zapachu, wygładza skórę i to w zasadzie wszystko.
Rewelacji nie stwierdzono - może prócz tego, że do rąk po zmywaniu się
idealnie nadaje ;)
a.
--
-------/-\-$-|-/-\ -- [ Asia Jędrychowska ] - [ asia#echelon.pl ] ---------
These audio-holics. These quiet-ophobics.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 18:51:36
Temat: Re: Oligo 25 Vichy
>
> Ale musze przyznac, ze ostatnio zdradzilam go na rzecz zielonego YR,
> ktory efekty ma podobne, ale do tego jeszcze pieknie pachnie i zawiera
> rozswietlajace drobinki, co mi sie zwlaszcza teraz podoba, bo zima zawsze
> mam wrazenie, ze jestem szarozielona.
Czy mozesz napisac co wiecej na temat tego kremu? Jego pelna nazwe i cene?
Te rozswietlajace drobinki to pewnie cos podobnego jak w kremie Nivea
d'Energie?
pozdrawiam:)
nata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 19:25:16
Temat: Re: Oligo 25 Vichynat:
> Czy mozesz napisac co wiecej na temat tego kremu? Jego pelna nazwe i cene?
> Te rozswietlajace drobinki to pewnie cos podobnego jak w kremie Nivea
> d'Energie?
Nazywa sie Pro-Retinol Eclat 3D i jest tutaj:
http://www.yves-rocher.com.pl/index.php?k=186
(drugi produkt od gory).
Niestety nie mam pojecia ile kosztuje; ja kupilam w promocji
w niemieckim wysylkowym YR i zaplacilam za niego 7 euro.
Nie znam Nivea d'Energie, ale podobne drobinki zawieral o ile pamietam
krem Beautiful Morning Avonu.
Pozdrawiam :)
BA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 19:28:49
Temat: Re: Oligo 25 Vichynat <e...@t...pl> wrote:
> > Ale musze przyznac, ze ostatnio zdradzilam go na rzecz zielonego YR,
> > ktory efekty ma podobne, ale do tego jeszcze pieknie pachnie i zawiera
> > rozswietlajace drobinki, co mi sie zwlaszcza teraz podoba, bo zima zawsze
> > mam wrazenie, ze jestem szarozielona.
>
> Czy mozesz napisac co wiecej na temat tego kremu? Jego pelna nazwe i cene?
Strzelam, że Barbarze chodzi o coś, co się nazywa "Pro-Retinol 100%
Vegetal Enzymes de jeunesse 3D Eclat Energiseur Jour". Kosztuje niewiele
- bodaj 20zł za tubkę 30ml i może ze 30-35 za pudełko 50ml.
> Te rozswietlajace drobinki to pewnie cos podobnego jak w kremie Nivea
> d'Energie?
Nie widziałam, trudno powiedzieć - ale tu są bardzo, bardzo delikatne,
przez co efekt jest naturalny, zresztą krem ma konsystencję bardziej
emulsji niż kremu, przez co łatwiej się "zarządza" tymi drobinkami :)
A z ciekawostek, nocny odpowiednik tego kremu też ma te drobinki. Jakoś
się nie mogę do tej koncepcji przekonać ;)
a.
--
-------/-\-$-|-/-\ -- [ Asia Jędrychowska ] - [ asia#echelon.pl ] ---------
These audio-holics. These quiet-ophobics.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 22:08:05
Temat: Re: Oligo 25 Vichy> Mam Oligo 25 w wersji do skóry suchej (ten lekko brzoskwiniowego koloru).
> Jest niezly, wygladza, dobrze nawilza, swietnie sie wchlania, nadaje
> sie pod podklad, skora jest po nim wypoczeta; zreszta ja w ogole
> lubie Vichy (nie wiem, ktory "klasyczny" krem masz na mysli, ale
> jesli Thermal S, to Oligo 25 jest "lzejszy").
tak miałam na myśli właśnie Termal S - musi być faktycznie lekki, bo już i
termal jest lekki bardzo.Zresztą ja też bardzo lbię Vichy, jakkolwiek nie
jest najtańszy
> Ale musze przyznac, ze ostatnio zdradzilam go na rzecz zielonego YR,
> ktory efekty ma podobne, ale do tego jeszcze pieknie pachnie i zawiera
> rozswietlajace drobinki, co mi sie zwlaszcza teraz podoba, bo zima zawsze
> mam wrazenie, ze jestem szarozielona. A juz w duecie z Minuit na noc
> sa w ogole nie do pobicia (tak, wiem, ze chwale ten krem w co drugim
> poscie ;) ).
wiem, że później przesyłałaś namiary na ten zielony YR o któym piszesz. A co
to ten Minuit (akurat musiałam czytać te nie co drugie maile :-))) Poza tym
Asia Jędrychowska donosi (za co wielkie dzięki :-)) że ten kosztuje ok 30 za
50 ml zł kiedy Vichy kosztuje faktycznie (w mojej aptece) 55 zł- jeśli
efekty "podobne", to duże przepłacenie... Chociaż to może ta promocja w
Niemczech taka dobra? W ogóle do YR też masz taką słabość jak do Vichy? :-))
> Zatem: Vichy jest zasadniczo wart polecenia, ale sadze, ze w tej
> cenie (okolo 50 zl chyba?) spokojnie da sie znalezc cos porownywalnego
> albo i lepszego. Sprobuj moze zdobyc probke (w aptece powinni miec,
> w ostatecznosci mozna na Allegro poszukac) i zobaczysz, czy Ci odpowiada.
faktycznie, jak już mam wydać tyle kasy trzeba się namyśleć. Próbkę miałam,
była fajna, jakkolwiek żywię przekonanie, że co w próbce to niekoniecznie w
kremie (już nie raz się na tym przejechałam). Inny krem? ok, tylko jaki? Na
ten Vichy czaję się już od jakiegoś czasu, no i na nich się jeszcze nie
zawiodłam (choć też i bez jakiś cudów)
pozdrawiam, Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 22:10:19
Temat: Re: Oligo 25 Vichy
> Jeśli masz cerę normalną/mieszaną, wybierz wersję do skóry suchej. Jeśli
> masz suchą, nie kupuj wcale.
ja mam akurat cerę mieszaną, więc jeszcze nie skreślam, ale przyznam, iż
Twój mail nie zabrzmiał jakoś szalenie entuzjastycznie... Proszę o poradę-
co w zamian (lekki krem nawilżający do cery mieszanej na dzień)... jestem
mile podatna na sugestie...:-))
pzd Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-24 00:58:02
Temat: Re: Oligo 25 VichyEwa Agnieszka <e...@w...pl> wrote:
> ja mam akurat cerę mieszaną, więc jeszcze nie skreślam, ale przyznam, iż
> Twój mail nie zabrzmiał jakoś szalenie entuzjastycznie...
Entuzjazm to faktycznie nie, ale nie uważam, by był to zły krem - a w
każdym razie mi nie szkodzi (oczywiście to bardzo subiektywna sprawa,
parę koleżanek uczulił, zdobądź próbkę - w aptekach dają :), w tej
klasie cenowej jest IMHO jednym z pozytywniejszych; zwłaszcza, jeśli
zależy Ci głównie na gładkiej buzi, a problemy typu zmarszczki czy
trądzik są Ci obce i nie potrzebujesz silniejszych specyfików.
a.
--
-------/-\-$-|-/-\ -- [ Asia Jędrychowska ] - [ asia#echelon.pl ] ---------
These audio-holics. These quiet-ophobics.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-24 10:47:58
Temat: Re: Oligo 25 VichyEwa Agnieszka:
> wiem, że później przesyłałaś namiary na ten zielony YR o któym piszesz. A co
> to ten Minuit (akurat musiałam czytać te nie co drugie maile :-)))
Krem-balsam na noc z tej samej serii.
http://yves-rocher.com.pl/index.php?k=81 (na samym dole)
> Poza tym
> Asia Jędrychowska donosi (za co wielkie dzięki :-)) że ten kosztuje ok 30 za
> 50 ml zł kiedy Vichy kosztuje faktycznie (w mojej aptece) 55 zł- jeśli
> efekty "podobne", to duże przepłacenie... Chociaż to może ta promocja w
> Niemczech taka dobra? W ogóle do YR też masz taką słabość jak do Vichy? :-))
Biora mnie na te promocje wlasnie ;) Co miesiac dostaje od nich
katalog z aktualna oferta, w tym mnostwo wspanialych-okazji-ktore-sie-
nigdy-juz-nie-powtorza-i-grzech-z-nich-nie-skorzysta
c, 90-dniowy
termin platnosci oraz oczywiscie moj-osobisty-i-niepowtarzalny-kod,
ktory moge sobie na stronie pod "tajnym" adresem wklepac i tam
zamowienie wyklikac. Oferty sa dosc korzystne, standardem jest 50%
znizki lub 2 produkty w cenie jednego, zdarza sie cos w rodzaju
"dowolny kosmetyk za 5 euro". No i oczywiscie prezent za zlozenie
zamowienia ;) Ja wiem doskonale, ze to jest tak pomyslane, zeby
czlowiek uznal, ze go nie wiadomo jakie szczescie spotyka, ale i
tak sie na to lapie. Poza tym mam slabosc do zakupow przez siec, bo
niby przeciez za to place, ale potem przychodzi paczka i czuje sie,
jakbym dostawala prezent. No i nie musze miec do czynienia z paniami
w drogerii, ktore patrza z gory, nie chca dawac probek i wiedza lepiej
ode mnie, czego bym chciala ;)
No ale nie wszystkie produkty YR mi pasuja, np. Spa Energie Vegetale
bardzo rozczarowalo, peeling kiwi podraznia i sciaga a maseczka
brzoskwiniowa jest mila i ladnie pachnie, ale niewiele poza tym.
Zachwalany na grupie dwufazowy plyn do makijazu z blawatkiem faktycznie
jest bardzo delikatny dla oczu, ale z tuszem Jade sobie do konca nie radzi.
Wsponianie zielone kremy sa natomiast bardzo trafione, podobnie jak balsam
do biustu Bioptimale i lawendowy krem do stop. Lubie tez kosmetyki
sloneczne, glownie za konsystencje i zapach. Tak pewnie jest w kazdej
firmie, niektore kosmetyki udaja sie rewelacyjnie, inne sa takie sobie,
a jeszcze co uzytkowniczka, to inne wrazenia.
> faktycznie, jak już mam wydać tyle kasy trzeba się namyśleć. Próbkę miałam,
> była fajna, jakkolwiek żywię przekonanie, że co w próbce to niekoniecznie w
> kremie (już nie raz się na tym przejechałam). Inny krem? ok, tylko jaki? Na
> ten Vichy czaję się już od jakiegoś czasu, no i na nich się jeszcze nie
> zawiodłam (choć też i bez jakiś cudów)
To tak zeby Ci dolozyc opcji do wyboru, powiem jeszcze, ze bardzo milo wspominam
Garnier Synergie Stop, choc on sie chyba raczej na lato nadaje.
Pozdrowienia :)
BA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |