« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-09-17 14:17:21
Temat: Re: On ma romans, a ona nic o tym nie wie. Co robic?Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:13660-1032247884@213.17.138.62...
> [ciach]
> za (e)Kingą powtórzę (ostrzej niż ona) - porozmawiaj z Facetem. Jeżeli
> jesteście dobrymi znajomymi to weź go na piwo i powiedz, że
>
> "nie chcę być natrętna ale wokół coraz więcej ludzi mówi, że masz
> romans z ....., mnie to właściwie nie obchodzi ale głupio by mi było
> gdyby Twoja żona - a moja przyjaciółka miała by mi zarzucać że nic jej
> nie mówiłam. Ja nic nie powiem (bo NIE POWINNAŚ) ale załatw tę sprawę
> jakoś bo nie chcę stracić przyjaciółki. Wy się możecie godzić lub
> rozwodzić bo to wasza sprawa ale nie chciałabym by to miało wpływ na
> mój kontakt z Twoją żoną."
> Mężczyźni wolą jasno przedstawione sytuacje (nawet gdy robi się ich "w
> głupa" przez śmieszne naświetlenie sprawy)
Qwax ty jesteś facet konkretny i racjonalny. Niestety nie wszyscy tak
podchodzą do sprawy. Przekonaliśmy się o tym z moim TŻ. W efekcie nie mamy
znajomych - 3 czyli wszystkich zaangażowanych w podobną sprawę, jaką opisuje
autorka.
Mój TŻ porozmawiał rzeczowo ze swoim przyjacielem i w efekcie stał się
wrogiem numer jeden.
Żony a naszej koleżanki uznaliśmy, że nie będziemy informować. Powiedzieć, a
nie umieć pomóc, lepiej chyba tego nie robić. Zrobił to ktoś "życzliwy" w
anonimie.
Sprawa się wałkowała czas jakiś - facet jest z żoną. My zostaliśmy skreśleni
tylko dlatego, że kojarzymy się z przykrym epizodem w ich życiu.
Jak dla nas wniosek jeden - w sprawach tego rodzaju niestety nie rozum i
logika grają pierwsze skrzypce.
--
Blanka
b...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-09-17 20:43:33
Temat: Re: On ma romans, a ona nic o tym nie wie. Co robic?<t...@p...onet.pl> wrote in message
news:4ea9.00000416.3d86d714@newsgate.onet.pl...
Z tego co napisałaś, znasz oboje, rozmowa z nią nic nie da. Lepiej najpierw
porozamwiać z nim. Wydaje mi się, że całkiem możliwe, że Cie wysłucha, a
może jeszcze coś sie dowiesz jak on to widzi.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-09-18 06:49:20
Temat: Odp: On ma romans, a ona nic o tym nie wie. Co robic?
Użytkownik Qwax <...@...Q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@2...17.138.62...
> I dlatego lepiej 'nie mieć przyjaciół' niż 'mieć byle jakich
> przyjaciół'
nie zgadzam sie oddany przyjaciel to skarb...doświadczyłam tego i jestem
szczęsliwa, że możemy sie z przyjaciółką wspierać... przyjaźń należy
pielęgnować...
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-09-18 07:08:27
Temat: Re: On ma romans, a ona nic o tym nie wie. Co robic?
> Jak dla nas wniosek jeden - w sprawach tego rodzaju niestety nie
rozum i
> logika grają pierwsze skrzypce.
>
Bo "ludzie som gupie"
I dlatego lepiej 'nie mieć przyjaciół' niż 'mieć byle jakich
przyjaciół'
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-09-18 07:22:38
Temat: Odp: On ma romans, a ona nic o tym nie wie. Co robic?
Użytkownik Qwax <...@...Q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@2...17.138.62...
>
> > > I dlatego lepiej 'nie mieć przyjaciół' niż 'mieć byle jakich
> > > przyjaciół'
masz racje :-) zbyt pochopnie, fakt byle jakich lepiej nie mieć:-)
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-09-18 07:57:51
Temat: Re: On ma romans, a ona nic o tym nie wie. Co robic?
> > I dlatego lepiej 'nie mieć przyjaciół' niż 'mieć byle jakich
> > przyjaciół'
>
> nie zgadzam sie oddany przyjaciel to skarb...doświadczyłam tego i
jestem
> szczęsliwa, że możemy sie z przyjaciółką wspierać... przyjaźń należy
> pielęgnować...
>
Przeczytaj jeszcze raz mój cytat który pozostawiłaś.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-09-18 10:00:19
Temat: Re: On ma romans, a ona nic o tym nie wie. Co robic?Qwax wrote:
> I dlatego lepiej 'nie mieć przyjaciół' niż 'mieć byle jakich
> przyjaciół'
Nie tak. Nie istnieje "byle jaki przyjaciel". To po prostu nie jest przyjaciel
i nie naduzywajmy wówczas tego slowa.
Swoich przyjaciol moge policzyc na palcach u jednej reki- dlatego, ze pochopnie
tak nikogo nie nazwe...i wlasnie dlatego nigdy sie na nich nie zawiodlam.
pzdr
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-09-18 12:02:46
Temat: Re: On ma romans, a ona nic o tym nie wie. Co robic?> > I dlatego lepiej 'nie mieć przyjaciół' niż 'mieć byle jakich
> > przyjaciół'
>
> Nie tak. Nie istnieje "byle jaki przyjaciel". To po prostu nie jest
przyjaciel
> i nie naduzywajmy wówczas tego slowa.
> Swoich przyjaciol moge policzyc na palcach u jednej reki- dlatego,
ze pochopnie
> tak nikogo nie nazwe...i wlasnie dlatego nigdy sie na nich nie
zawiodlam.
> pzdr
> agi
>
Patrz punkt 1. ;-)))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-09-18 19:19:51
Temat: Re: On ma romans, a ona nic o tym nie wie. Co robic?Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4ea9.00000814.3d884eb2@newsgate.onet.pl...
> Qwax wrote:
>
> > I dlatego lepiej 'nie mieć przyjaciół' niż 'mieć byle jakich
> > przyjaciół'
>
> Nie tak. Nie istnieje "byle jaki przyjaciel". To po prostu nie jest
przyjaciel
> i nie naduzywajmy wówczas tego slowa.
> Swoich przyjaciol moge policzyc na palcach u jednej reki- dlatego, ze
pochopnie
> tak nikogo nie nazwe...i wlasnie dlatego nigdy sie na nich nie zawiodlam.
Facet był przyjacielem mego męża. I to jest fakt nad, którym nie dyskutuję.
A, że są rzeczy na.... o których się filozofom nie śniło to chyba każdy wie.
I to też niestety jest fakt.
Jest taki film "Szaleństwo króla Jerzego". Sprawa nie dotyczy zdrady, ale
mechanizm jest ten sam - świadków przykrych zdarzeń i w naszym życiu
pozostawiamy za sobą razem z tymi zdarzeniami.
--
Blanka
b...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |