Strona główna Grupy pl.sci.psychologia On zupełnie jak ja :-)

Grupy

Szukaj w grupach

 

On zupełnie jak ja :-)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-09-25 15:14:32

Temat: On zupełnie jak ja :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"od dawna znałem nicość argumentacji i wiedziałem, że rozumowaniem niewiele
można zdziałać, że raczej trzeba wabić, zarażać pewnym tonem, sposobem
bycia duchowego, postawą. Wiec nieład Dziennika, pomieszanie materii
ważnychz drobiazgami, to unikanie wszelkiego maximum, to spacerowanie,
wszystko to jest "na wabia", żeby znęcić, skusić do pewnego stylu i pewnej
tonacji. Wiedziałem, to o wiele ważniejsze. Do mego stolika kawiarnianego
sporo młodzieży się przysiadło, i w Polsce, i potem w Argentynie. Niektórzy
bojowo byli nastrojeni i silną mi robili opozycje. Otóż długo nie mogłem
zrozumieć, dlaczego niejeden z tych oponentów tak był niechętny i
opieszały, gdy nasuwała się sposobność zapoznania mnie z jego rodziną, czy
kompanami. W końcu odkryłem sekret oponent przyswajał sobie mój ton i nawet
moje dowcipy i odnosił znakomite tryumfy za moimi plecami. Gdy przypadkiem
zdarzało mi się poznać kuzynkę oponenta, wykrzykiwała: ależ pan mówi
zupełnie tym samym tonem, co Alberto! Wówczas już niestraszne mi były
argumenty Alberta, wiedziałem że go zdobyłem! Daleki jestem od myśli, że
Sartre, lub Foucault, zaczną mi robić kiedykolwiek podobne trudności ze
swoimi kuzynkami, ale powolutku tu i ówdzie przeniknę. Nie chce być falą,
która uderza o skałę, chce być (w Dzienniku) wodą, która sączy się,
przenika, przecieka..."


Globku, Ty mnie Gombrowiczem zaraziłeś, za co niezmiernie wdzięczna Ci
jestem, bo wracam do niego ledwie po liźnięciu niegdyś jego twórczości, co
mnie zawsze męczyło, że tak mi się nie chciało i tak "z buta" go
odrzuciłam, nie poznawszy lepiej. Może po prostu dorosłam do jego myśli
teraz, więc cieszę się, że zdążę jesczze nadrobić moje opóźnienie. No i
poza wszystkim - to krajan mój jest :-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-09-25 15:18:05

Temat: Re: On zupełnie jak ja :-)
Od: "Don Gavreone" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka<i...@g...pl>
news:39bzvft3sli1.1ujs6v8l5gpm5.dlg@40tude.net

[...]
> Globku, Ty mnie Gombrowiczem zaraziłeś, za co niezmiernie wdzięczna Ci
> jestem,
[...]

Dzięki Ci, Globku!

Don

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-09-25 15:25:29

Temat: Re: On zupełnie jak ja :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Sep 2008 17:18:05 +0200, Don Gavreone napisał(a):

> Ikselka<i...@g...pl>
> news:39bzvft3sli1.1ujs6v8l5gpm5.dlg@40tude.net
>
> [...]
>> Globku, Ty mnie Gombrowiczem zaraziłeś, za co niezmiernie wdzięczna Ci
>> jestem,
> [...]
>
> Dzięki Ci, Globku!
>
> Don

A Ty za co? - przecież on (Gombrowicz) mnie tylko utwierdza w MOJEJ
XLOWATOŚCI :-)

--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-09-25 15:33:40

Temat: Re: On zupełnie jak ja :-)
Od: Madame Pompadour <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka-Tylko nie traktuj Gombrowicza jako autorytetu,bo on wolaby
abys byla soba.Sam mówil ze on nikomu niczego nie narzuca,ale jesli
jego zycie sie komus do czegos przyda,to prosze bardzo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-09-25 15:38:01

Temat: Re: On zupełnie jak ja :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 25 Sep 2008 08:33:40 -0700 (PDT), Madame Pompadour napisał(a):

> Ikselka-Tylko nie traktuj Gombrowicza jako autorytetu,bo on wolaby
> abys byla soba.Sam mówil ze on nikomu niczego nie narzuca,ale jesli
> jego zycie sie komus do czegos przyda,to prosze bardzo.

Ja go nie traktuję jako autorytet, lecz jako kogoś, kto jest (był)
identyczny, jak ja, pod pewnym względem... Sama dla siebie jestem
największym autorytetem - moje poczucie słuszności tej postawy zostało
tylko potwierdzone w osobie Gombrowicza :-)
Wiesz, spotkanie klonów :-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Odrobina historii
HEJ !
Re: Dobra, poddajęsię!
Globalne cieplenie
Re: Amonongo są już na Filipanach!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »