Data: 2002-11-04 20:44:22
Temat: Re: Oni nie palą !
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"NEVERMORE"
> Kaśka! Ty jesteś jeszcze większa desperatka niż ja !!!
> Leczenie onkologiczne i papierochy... i "kochane Życie"...
>
> ???
> Kasia
Eee tam, "desperatka". Najbardziej wkurza mnie,ze to tyle kosztuje ( nie
masz pojecia ile puscilismy z dymem w Kanadzie, a ja sie nie przyznam), ze
brudne, sierdzace a w dodatku tutaj tpo ja musze na chocby 40stopniowy mroz,
ale na zewnatrz wychodzic w pracy na papierosa. Niem azaleznosci pomiedzy
moim rakiem i papierosami. Ale powodu, aby nie rzucac poki co nie mam.
Wszystko jest ok. ( juz po badaniu) wiec nie ma co na rzewne "A teraz to mi
juz wszystko jedno!" z obludna perfidia sie rzucac.
Ino przestac palic.
Przestac palic?
Auuuuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Od jutra.
Ciezko pracuje nad wmowieniam w siebie, ze mnie na papierosy mdli. Probuje
medytacja wypracowac taki sam odruch jak ten, ktory mialam kiedys na
vibramycyne ( zoladek mi wywracalo!). Bleee, jakie paskudne, jakie niedobre,
bleeee, rzyg!
Do jutra,
;)
Kaska
|