Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Opowiesc o Adamie i Ewie.
Date: Thu, 30 Mar 2006 22:03:47 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 65
Message-ID: <e0hdh0$sgp$1@inews.gazeta.pl>
References: <e0gmdo$ib6$1@inews.gazeta.pl> <442be484$0$1457$f69f905@mamut2.aster.pl>
<e0grma$c4r$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 133-mia-8.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1143748960 29209 62.121.75.133 (30 Mar 2006 20:02:40 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 30 Mar 2006 20:02:40 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
X-User: po_zboju
User-Agent: Hamster/2.0.0.1
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:341291
Ukryj nagłówki
Użytkownik "LeoTar" <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e0grma$c4r$1@inews.gazeta.pl...
> Celem naszego samorozwoju na obecnym etapie rozwoju jest osiągnięcie
> stabilności. Temu służą wszelkiego rodzaju techniki medytacji> Nie jestem
> w stanie wskazać Ci teraz ku czemu zaprowadzi nas powszechna sielanka ale
> jednego jestem pewien, że będzie to napewno stabilna świadomość nie
> uciekająca
> od życia tak jak musi uciekać mnich, by być stabilnym. Jego równowaga to w
> dalszym ciągu równowaga chwiejna , z którego to stanu można go wytrącić.
> Ja
> jestem stabilny bez konieczności medytacji. I robię to samo co robiłem
> przedtem .
Czy ja wiem, czy można to nazwać celem ... (osiągnięcie stabilności)
Zauważ że w dosłownie każdej dziedzinie, każdy układ dąży do stabilizacji.
Jesli chodzi o psychikę, to dążenie to istnieje zarówno na poziomie
świadomym jak i nieświadomym. Bardziej postrzegałbym to jako zasadę. Mówisz
o braku poczucia własnej wartości a zarazem o działaniach mających w
założeniu kompensować ten brak. Możnaby wymieniać w nieskończoność różne
przypadki tego samego z róznych dziedzin.
Jednak samochód daleko nie zajedzie, gdy dodawanie gazu będzie kompensowane
wciskaniem hamulca (stabilizowanie całego układu)
Tak samo nie ruszy, gdy wogóle nie będziemy dawać gazu (układ cały czas
pozostający w równowadze)
Układ pozostający w równowadze nie wykonuje żadnej pracy, nie może więc być
mowy o żadnym samorozwoju ani nawet o jakimkolwiek rozwoju - jedyny efekt to
taki, że nic w nim się nie zmienia.
Naprawdę. Nie widzę żadnego powodu, aby te proste prawa fizyki nie
"przetłumaczały" się bezpośredniio na prawa psychiki.
>>>> Ależ nigdzie nie twierdziłem, że jestem wolny od uzależnień :)
>>>> Stwierdziłem, że bez huśtawki emocjonalnej nie ma motywacji - i wiem to
>>>> z
>>>> doświadczenia.
>
> PHuśtawka emocjonalna pwodowana jest niepewnością przyszłości,
> przekonaniem o
> konieczności toczenia walki z kimś/czymś o dominację, by w ten sposób
> dowartościować sie, pokonać chwillowo kompleksy dzieciństwa. Dzięki
> pokonywaniu różnych trudności czujemy sie lepsi, dowartościowani. Ta
> dyskusja
> również temu służy. :)
My - to znaczy kto ? :)
Zasadniczo, nie wiem czy mamy to samo na myśli mówiąc o huśtawce
emocjonalnej. Mam wrażenie, że ograniczasz słowo emocje - do kwesti
przyjemności/nieprzyjemności. Ja znowu pisząc o emocjachmam na myśli
wszelkie odczucia - nawet te nie dające się łatwo skalsyfikować ... dajmy na
to "trochu straszno, trochu smiszno" albo "pogoda w sam raz aby umrzeć".
> Nie masz racji. Jestem teraz znacznie bardziej spostrzegawczy i
> ostrożniejszy
> właśnie dzięki temu, że jestem wyciszony. Napewno nie wdepnę w psie g....
> .
Czyli jesteś czujny - ale nie wmówisz mi, że to stan równowagi :)
--
pozssdrafiam fższyskich polaków
P.D.
|