« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-15 11:05:10
Temat: Opryskiwacz padl :(Czesc!
Moze ktos mial podobny problem i cos doradzi...
Padl mi opryskiwacz cisnieniowy (Kwazar, jakby co). Objawy: woda wyplywa
gdzies w okolicy "tloczyska" (jak je nazwal producent). Plynie na tyle
wartko, ze wczoraj zrobil mi w h-cie powodz :(
Czy ktos ma pomysl, co sie moglo stac? Ktorys oring szlag trafil, jakas
sprezyna padla, inne? Opryskiwacz byl wykorzystywany tylko do wody, wiec
zadne swinstwo nie moglo uszkodzic elementow. Padl po jakichs 3 latach
uzywania - jego, nie mnie ;)
Bede dzwieczec (dzyn' dzyn') za kazda przydatna rade.
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-07-15 11:34:37
Temat: Re: Opryskiwacz padl :(Gamon' wrote:
>
> Czesc!
>
> Moze ktos mial podobny problem i cos doradzi...
> Padl mi opryskiwacz cisnieniowy (Kwazar, jakby co).
Jakbyś jeszcze podała który Kwazar, byłoby łatwiej.
Jeśli "z wężykiem" to można dokupić całą pompkę, kompletną.
Jeśli ręczny - lepiej kupić nowy. Wymieniałem w takim uszczelki
i nic - tłok się wytarł i d...zbita, nowy O-ring nie pomaga.
Jako spryskiwacz mamy starego Hozelocka, działa już z 7-8 lat.
Teraz kupiłem do chemii Hozelocka też.
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-07-15 11:54:30
Temat: Re: Opryskiwacz padl :(Czesc!
Krzysztof Wilk wrote:
> Jakbyś jeszcze podała który Kwazar, byłoby łatwiej.
Ooops, do firmy napisalam, a tu jakos...ten upal..ech... To jest Venus
1,5 L - czyli taki raczej do domowego uzytku.
> i nic - tłok się wytarł i d...zbita, nowy O-ring nie pomaga.
Wiesz, mnie dziwi tylko to, ze on nie zaczal przepuszczac najpierw
troche, pozniej wicej i wiecej, tylko pewnego dnia zrobil siusiu na
podlodze i tyle ;)
> Teraz kupiłem do chemii Hozelocka też.
Ja teraz nic nie kupie, bo cierpie od jakiegos czasu na chroniczny brak
gotowki, wobec tego poszukuje jakiegos taniego rozwiazania.
Pozatym jestem urodzonym pechowcem, wiec u mnie ten sam model, co u
Ciebie, padlby po 3-4 latach ;)
A do tego te moje zelazne robalowe lapska...
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-07-15 12:20:17
Temat: Re: Opryskiwacz padl :(Czesc!
Krzysztof Wilk wrote:
> To już trzeci. U mojego ojca też padł.
No to chyba poki co rozkrece i zobacze, czy po prostu jakis pajak gdzies
tam nie zamieszkal ;)
Jak czyszczenie nic nie da, to...eee...chyba przejde na metode babuni:
siorbiemy wode i zraszamy ;)
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-07-15 12:26:19
Temat: Re: Opryskiwacz padl :(
> Ja teraz nic nie kupie, bo cierpie od jakiegos czasu na chroniczny brak
> gotowki, wobec tego poszukuje jakiegos taniego rozwiazania.
W Castoramie kupiłem zestaw naprawczy do niego, może spróbuj też.
Obudowę tłoka odkręca się od wewnątrz (jest na gwincie do pokrywki
zakręcona)
> Pozatym jestem urodzonym pechowcem, wiec u mnie ten sam model, co u
> Ciebie, padlby po 3-4 latach ;)
To już trzeci. U mojego ojca też padł.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-07-15 15:55:27
Temat: Re: Opryskiwacz padl :(Dnia Fri, 15 Jul 2005 14:20:17 +0200, Gamon' napisał(a):
> Jak czyszczenie nic nie da, to...eee...chyba przejde na metode babuni:
> siorbiemy wode i zraszamy ;)
>
Jeszcze kropidełko Ci zostaje;)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-07-15 22:17:07
Temat: Re: Opryskiwacz padl :(Marta Góra napisał(a):
> Dnia Fri, 15 Jul 2005 14:20:17 +0200, Gamon' napisał(a):
>
>
>>Jak czyszczenie nic nie da, to...eee...chyba przejde na metode babuni:
>>siorbiemy wode i zraszamy ;)
>>
>
>
>
> Jeszcze kropidełko Ci zostaje;)
Tiaaa, i zaprzyjażniony ksiądz.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-07-16 21:10:46
Temat: Re: Opryskiwacz padl :(Dnia Sat, 16 Jul 2005 00:17:07 +0200, JerzyN napisał(a):
>>
>>
>>>Jak czyszczenie nic nie da, to...eee...chyba przejde na metode babuni:
>>>siorbiemy wode i zraszamy ;)
>>>
>>
>>
>>
>> Jeszcze kropidełko Ci zostaje;)
>
> Tiaaa, i zaprzyjażniony ksiądz.
> ;-)
Po co przepłacać?;)
Kropidełko można nabyć w sklepie z dewocjonaliami za kilka zł:)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-07-16 23:05:24
Temat: Re: Opryskiwacz padl :(Uzytkownik "Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisal w wiadomosci
news:db85aj$fte$1@inews.gazeta.pl...
> Padl mi opryskiwacz cisnieniowy (Kwazar, jakby co). Objawy: woda wyplywa
> gdzies w okolicy "tloczyska" (jak je nazwal producent). Plynie na tyle
> wartko, ze wczoraj zrobil mi w h-cie powodz :(
W duzym 12L modelu mialem taki przypadek (plyn wylatywal przy
podnoszeniu tloka do góry). Membrana na koncu tloka zostala
wypchnieta kilka milimetrów w dól -rozlozylem wcisnalem i po sprawie.
Oring pracowal prawidlowo.
--
-------------
MisiekK
-------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-07-18 11:12:13
Temat: Re: Opryskiwacz padl :(Czesc!
Marta Góra wrote:
> Jeszcze kropidełko Ci zostaje;)
Dzieki, ale jakos takie klimaty mi sie od razu kojarza, ktorych nie
lubie :}
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |