Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 47


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2016-03-04 15:02:18

Temat: Re: Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.
Od: LeoTar <L...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-03-04 o 14:25, m...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 4 marca 2016 13:29:38 UTC+1 użytkownik
> m...@g...com napisał:
>> W dniu czwartek, 3 marca 2016 16:33:10 UTC+1 użytkownik LeoTar
>> napisał:
>>> W dniu 2016-03-03 o 15:47, m...@g...com pisze:
>>>> W dniu czwartek, 3 marca 2016 15:29:40 UTC+1 użytkownik LeoTar
>>>> napisał:
>>>>> W dniu 2016-03-03 o 13:43, m...@g...com pisze:
>>>>>> W dniu środa, 2 marca 2016 15:47:12 UTC+1 użytkownik LeoTar
>>>>>> napisał:

>>>>>>> Czy musimy stanąć aż na krawędzi zagłady by dostrzec, że
>>>>>>> może ona stać się realną? Czy może lepiej podjąć
>>>>>>> działania wyprzedzający chociażby za cenę ryzyka? No bo
>>>>>>> skoro zagłada - przy zachowaniu dotychczasowego modelu
>>>>>>> wychowawczego - jest tylko kwestią czasu to czyż mamy
>>>>>>> jakikolwiek wybór? Czy mamy, po raz któryś w historii
>>>>>>> Życia na Ziemi, zadziałać nieświadomie co zwiększa
>>>>>>> ryzyko zagłady? Czy może jednak przygotować przemianę
>>>>>>> świadomie i przewidzieć możliwe scenariusze by
>>>>>>> zminimalizować ryzyko porażki podczas zmiany sposobu
>>>>>>> wychowywania dzieci? Jestem przekonany, że pewnie nie
>>>>>>> wszyscy osiągną sukces, ale pewna grupa ludzi będzie na
>>>>>>> tyle świadoma zagrożeń, że zapewni im to sukces w
>>>>>>> przetrwaniu ich potomstwa - genetycy powiedzieli by
>>>>>>> zapewne, że to sukces reprodukcyjny dzięki jakiejś tam
>>>>>>> kombinacji genów. A ja twierdzę, że ten sukces można
>>>>>>> osiągnąć tylko dzięki maksymalnej otwartości w
>>>>>>> przekazywaniu Wiedzy potomstwu. Wiedzy o życiu.

>>>>>> Byle nie metodami masońsko-rotariańsko-scjentystycznymi ;)
>>>>>> Ty wiesz co oni tam z dziećmi wyrabiali?(lub nadal
>>>>>> wyrabiają)

>>>>> Nie wiem, ale chętnie się dowiem. :-)

>>>> Był w necie taki ebook, na grupie zreszta też lata temu
>>>> obdyskutowywany - kobieta pisała jak ją "tresowano" tam od
>>>> dziecka. W tytule było jej imię, muszę sobie przypomnieć.


>>>>> Moja metoda jest raczej naturalistyczna i została przeze mnie
>>>>> dokładnie opisana na moich stronach, bez żadnych tajemnic i
>>>>> niedopowiedzeń.

>>>> "Oni" też prezentują swoje metody jako wychowanie zgodne z
>>>> naturą (zwierzęcą) naszego gatunku. Brrrr...

>>> Może napiszesz coś więcej... ? Jaśniej...

>> Juz sobie przypomnialem: wpisz w google imie "Svali"

> Fragment wywiadu ze Svali z http://wazne-sprawy.pl/wywiad-ze-svali/ :
> "Svali: W czasie gdy torturują swoje dzieci mówią do nich w tonie
> "robię to wszystko bo cię kocham". Dla nich wyznacznikiem miłości
> jest to by wyrosły na silnych i groźnych, przygotować je do
> przewodzenia innym i osiągania coraz wyższych pozycji. Jeśli jakiś
> przywódca kultu zauważył dziecko i chciałby je np. jako swoją
> młodocianą prostytutkę, kochający rodzice oddadzą je, szczęśliwi że
> ich pociecha będzie wychowywać się u kogoś potężnego. Dodatkowo
> uznają zdradę za jedną z większych cnót.

To nie moje rewiry - pomyliłeś mnie z kimś innym lub nie przeczytałeś
tego co wcześniej napisałem. Dla mnie Dziecko i Jego wolność jest
najwyższą wartością.


> Ciągle przypominają dzieciom by nigdy nikomu otwarcie nie ufały.

Chyba nie przeczytałeś tego co pisałem na temat moich relacji z dziećmi
i mojego do nich przekazu. Zaufanie i szacunek bliźniemu oraz samemu
sobie uważam za podstawę zdrowej rodziny i społeczeństwa, za warunki
konieczne wolności i miłości.


> Pamiętam setki godzin bólu i oszukiwania mnie, i słyszenia gdy byłam
> ranna lub zwodzona że "taka jest natura człowieka". Robili to pomimo
> że chcieli mnie uczyć jakichś większych wartości. I z powodu
> drapieżnej i politycznej natury grupy, w pewnym sensie mieli racje;
> naiwni będą zmiażdżeni. Znałam takich rodziców którzy próbowali
> oszczędzić swym dzieciom tej "miłości" ale byli oni zdominowani przez
> innych członków rodziny, którzy traktowali to jako przejaw ich
> słabości i niedostosowania."

W świetle tego co napisałeś ja jestem naiwnym chrześcijaninem, lub jeśli
wolisz heretykiem. I podążam ścieżką Chrystusa.


> Inne aktualne strony z wywiadem ze Svali:
> http://ewidentnyoszust.neon24.pl/post/21949,wtc-9-11
-i-pewien-chrzest
>
https://radtrap.wordpress.com/2010/08/10/wywiad-z-by
la-czlonkinia-illuminati/
> https://radtrap.wordpress.com/2011/05/26/svali-o-dem
onach-i-rytualach-illuminati

--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
http://leotar.blog.pl/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2016-03-04 15:03:10

Temat: Re: Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 4 marca 2016 14:45:29 UTC+1 użytkownik LeoTar napisał:
> W dniu 2016-03-04 o 13:11, m...@g...com pisze:
> > W dniu czwartek, 3 marca 2016 16:10:39 UTC+1 użytkownik LeoTar
> > napisał:
> >> W dniu 2016-03-03 o 13:32, m...@g...com pisze:
> >>> W dniu środa, 2 marca 2016 14:18:35 UTC+1 użytkownik pinokio
> >>> napisał:
> >>>> W dniu 02.03.2016 o 14:16, LeoTar pisze:
>
> >>>>> Doświadczeniu zanim założyli własne rodziny. Stwórcę (Rodzica
> >>>>> a dla naiwnych Boga) można poznać tylko poprzez doświadczenie
> >>>>> z nim wszystkiego czego i On doświadczył. Tylko takie
> >>>>> bezpośrednie doświadczenie pozwala poznać Stwórcę, wszelkie
> >>>>> inne poznanie, którego mamy rzekomo doświadczyć po śmierci
> >>>>> jest oszustwem ukutym dla maluczkich i nie-myślących. Jednym
> >>>>> słowem dla niewolników, których można sobie
>
> >>>> To samo mówili komuniści
>
> >>> A znacznie wcześniej Chrześcijanie ;)
>
> >> I ulegli błędom i wypaczeniom gdyż nie dane im było jeszcze odkryć
> >> Prawdy o koniecznych relacjach między Stwórcą i Człowiekiem.
>
> > Raczej tych co Odkryli - wybito. Byli zbyt niewygodni swoją
> > czystością. Ci co zostali to być może jedynie lapsi. perelki które
> > się czasem trafiają tylko potwierdzają powszechną regułę.
>
> Nie uważam się za kogoś wyjątkowego, wręcz przeciwnie, uważam, że
> wszyscy ludzi są do siebie podobni i odwiecznie pragną tego samego. Moja
> wyjątkowość może polegać jedynie na tym, że udało mi się zakumulować
> wystarczającą ilość wiedzy, która osiągnęła masę krytyczną potrzebną do
> eksplozji i pokonania nieświadomości. Ale impulsy do zainicjowania
> wybuchu pochodziły ze środowiska tak wewnętrznego jak i zewnętrznego.
> Jeżeli chodzi o zagrożenia, to oceniłem, że dysponuję tak potężnym
> środkiem komunikacyjnym jak Internet, który zapewni bezpieczeństwo
> ujawnionej informacji. Jej dystrybucji nic już nie będzie w stanie
> zatrzymać nawet gdyby wyeliminowano moje truchło, gdyż przechwycą ją ci,
> którzy byli blisko rozwiązania tylko zabrakło im ostatecznego impulsu i
> którym podobnie jak mnie bliska jest idea wolności.
>
Masz się za Prometeusza-Mesjasza? ;)
Jeszcze niedawno myślałem podobnie, że zapalić świat to dzieki netowi jak pstryknąć
palcami. Największy problem to jak odprogramować ludzi. To niestety trwa latami. A i
przeciwników/strażaków (czy to ochotnikow czy tez zawodowcow) wokoło nie brakuje. Ale
próbuj, będę ci kibicował tak samo jak i krytykował -oby konstruktywnie... ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2016-03-04 15:08:51

Temat: Re: Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 4 marca 2016 15:02:23 UTC+1 użytkownik LeoTar napisał:

> W świetle tego co napisałeś ja jestem naiwnym chrześcijaninem, lub jeśli
> wolisz heretykiem. I podążam ścieżką Chrystusa.

Chrześcijanie nie są naiwni. Już prędzej heretycy ;)
A podążania za Chrystusem Ci z serca życzę.
Tyle że tego na własną rękę się zrobić nie da.
A jak na razie widzę że wybrałeś wędrówkę samotnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2016-03-04 15:43:54

Temat: Re: Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.
Od: LeoTar <L...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-03-04 o 15:08, m...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 4 marca 2016 15:02:23 UTC+1 użytkownik LeoTar napisał:

>> W świetle tego co napisałeś ja jestem naiwnym chrześcijaninem, lub jeśli
>> wolisz heretykiem. I podążam ścieżką Chrystusa.

> Chrześcijanie nie są naiwni. Już prędzej heretycy ;)
> A podążania za Chrystusem Ci z serca życzę.
> Tyle że tego na własną rękę się zrobić nie da.
> A jak na razie widzę że wybrałeś wędrówkę samotnie.

Anim naiwny, anim samotny. Tyle żem niezmienny.
No i to, że dla religijnych heretykiem jestem. ;-)


--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
http://leotar.blog.pl/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2016-03-04 16:08:40

Temat: Re: Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.
Od: LeoTar <L...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-03-04 o 15:03, m...@g...com pisze:
> W dniu piątek, 4 marca 2016 14:45:29 UTC+1 użytkownik LeoTar
> napisał:
>> W dniu 2016-03-04 o 13:11, m...@g...com pisze:
>>> W dniu czwartek, 3 marca 2016 16:10:39 UTC+1 użytkownik LeoTar
>>> napisał:
>>>> W dniu 2016-03-03 o 13:32, m...@g...com pisze:
>>>>> W dniu środa, 2 marca 2016 14:18:35 UTC+1 użytkownik pinokio
>>>>> napisał:
>>>>>> W dniu 02.03.2016 o 14:16, LeoTar pisze:

>>>>>>> Doświadczeniu zanim założyli własne rodziny. Stwórcę
>>>>>>> (Rodzica a dla naiwnych Boga) można poznać tylko poprzez
>>>>>>> doświadczenie z nim wszystkiego czego i On doświadczył.
>>>>>>> Tylko takie bezpośrednie doświadczenie pozwala poznać
>>>>>>> Stwórcę, wszelkie inne poznanie, którego mamy rzekomo
>>>>>>> doświadczyć po śmierci jest oszustwem ukutym dla
>>>>>>> maluczkich i nie-myślących. Jednym słowem dla
>>>>>>> niewolników, których można sobie

>>>>>> To samo mówili komuniści

>>>>> A znacznie wcześniej Chrześcijanie ;)

>>>> I ulegli błędom i wypaczeniom gdyż nie dane im było jeszcze
>>>> odkryć Prawdy o koniecznych relacjach między Stwórcą i
>>>> Człowiekiem.

>>> Raczej tych co Odkryli - wybito. Byli zbyt niewygodni swoją
>>> czystością. Ci co zostali to być może jedynie lapsi. Perełki
>>> które się czasem trafiają tylko potwierdzają powszechną regułę.

>> Nie uważam się za kogoś wyjątkowego, wręcz przeciwnie, uważam, że
>> wszyscy ludzi są do siebie podobni i odwiecznie pragną tego samego.
>> Moja wyjątkowość może polegać jedynie na tym, że udało mi się
>> zakumulować wystarczającą ilość wiedzy, która osiągnęła masę
>> krytyczną potrzebną do eksplozji i pokonania nieświadomości. Ale
>> impulsy do zainicjowania wybuchu pochodziły ze środowiska tak
>> wewnętrznego jak i zewnętrznego. Jeżeli chodzi o zagrożenia, to
>> oceniłem, że dysponuję tak potężnym środkiem komunikacyjnym jak
>> Internet, który zapewni bezpieczeństwo ujawnionej informacji. Jej
>> dystrybucji nic już nie będzie w stanie zatrzymać nawet gdyby
>> wyeliminowano moje truchło, gdyż przechwycą ją ci, którzy byli
>> blisko rozwiązania tylko zabrakło im ostatecznego impulsu i którym
>> podobnie jak mnie bliska jest idea wolności.

> Masz się za Prometeusza-Mesjasza? ;) Jeszcze niedawno myślałem
> podobnie, że zapalić świat to dzięki netowi jak pstryknąć palcami.
> Największy problem to jak odprogramować ludzi. To niestety trwa
> latami. A i przeciwników/strażaków (czy to ochotników czy też
> zawodowców) wokoło nie brakuje. Ale próbuj, będę ci kibicował tak
> samo jak i krytykował - oby konstruktywnie... ;)

Jaki tam ze mnie Prometeusz - zwykłym logikiem jestem. Tyle tylko, że
jestem bezwzględny w stosowaniu logiki aż do utraty tchu. Jak zapewne
wiesz podwójna negacja Fałszu prowadzi do ujawnienia Prawdy. A więc
jeżeli chcesz się dowiedzieć co jest ukryte za przemocą posłuż się...
przemocą; jeżeli się czegoś boisz zastosuj strach by zobaczyć to co
wywołało strach. Jeżeli przestaniesz się bać ludzi to zaczniesz ich...
szanować a wtedy nic ci już nie będzie z ich strony grozić. W ten sposób
"naiwnośc" i słabość zamienia się w potężną siłę, z której nigdy nie
muszę korzystać.

Całkowicie się z Tobą zgadzam, że przeprogramować ludzi, znaczy się
usunąć z ich podświadomości wirusa umysłu, którym jest ZAKAZ, to bolesny
proces. Ale w czasie krytycznym dla dalszego trwania ludzkości nie ma
innego wyjścia jak tylko rzucić ich na głęboką wodę: ci, którzy
przestaną się bać popłyną z nowym nurtem i przetrwają a ci, którzy nie
pokonają lęków podświadomości odejdą popełniając powolne samobójstwa.
Wystarczy jednak by tylko garstka uratowała się z potopu by ludzkość
odrodziła się w osobie Człowieka Świadomego. Bo przetrwają tylko ci,
którzy zaakceptują nową relację między Stwórcą i Czlwoeikiem, między
Rodzicami i Dzieckiem.

--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
http://leotar.blog.pl/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2016-03-04 16:28:58

Temat: Re: Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.
Od: LeoTar <L...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-03-04 o 13:08, m...@g...com pisze:
> W dniu czwartek, 3 marca 2016 16:06:52 UTC+1 użytkownik LeoTar
> napisał:
>> W dniu 2016-03-03 o 13:58, m...@g...com pisze:
>>> W dniu czwartek, 3 marca 2016 13:31:36 UTC+1 użytkownik
>>> m...@g...com napisał:
>>>> W dniu środa, 2 marca 2016 14:16:16 UTC+1 użytkownik LeoTar
>>>> napisał:
>>>>> W dniu 2016-03-02 o 12:53, m...@g...com pisze:

>>>>>> Szczęście jest w tym:
>>>>>>
>>>>>> Szczęśliwi ubodzy w duchu, albowiem ich jest królestwo
>>>>>> niebieskie. Szczęśliwi, którzy się smucą, albowiem będą
>>>>>> pocieszeni. Szczęśliwi łagodni, albowiem odziedziczą
>>>>>> ziemię. Szczęśliwi, którzy łakną i pragną sprawiedliwości,
>>>>>> albowiem będą nasyceni. Szczęśliwi miłosierni, albowiem
>>>>>> dostąpią miłosierdzia. Szczęśliwi czystego serca, albowiem
>>>>>> będą oglądali Boga. Szczęśliwi, którzy doprowadzają do
>>>>>> pokoju, albowiem nazwani będą synami Bożymi. Szczęśliwi,
>>>>>> którzy cierpią prześladowanie za sprawiedliwość, albowiem
>>>>>> ich jest królestwo niebieskie. Szczęśliwi jesteście, jeśli
>>>>>> z mojego powodu lżą was i prześladują, i kłamliwie
>>>>>> przypisują wam wszelkie zło. Cieszcie się i radujcie, bo
>>>>>> czeka was sowita zapłata w niebie. Tak bowiem prześladowali
>>>>>> proroków, którzy żyli przed wami.

>>>>> To jest wizja szczęścia dla naiwnych, którym nie dane było
>>>>> poznać prawdziwego, niezakłamanego oblicza Stwórcy, czyli
>>>>> ich Rodziców, w Doświadczeniu zanim założyli własne rodziny.
>>>>> Stwórcę (Rodzica a dla naiwnych Boga) można poznać tylko
>>>>> poprzez doświadczenie z nim wszystkiego czego i On
>>>>> doświadczył. Tylko takie bezpośrednie doświadczenie pozwala
>>>>> poznać Stwórcę, wszelkie inne poznanie, którego mamy rzekomo
>>>>> doświadczyć po śmierci jest oszustwem ukutym dla maluczkich i
>>>>> nie-myślących. Jednym słowem dla niewolników, których można
>>>>> sobie podporządkować obiecując bezkrytycznym naiwniakom
>>>>> gruszki na wierzbie. Przez brak wiedzy o tym jak ma działać,
>>>>> wiedzy, której nie dostarczyli mu rodzice (czyli Stwórca),
>>>>> dziecko (Człowiek) cierpi na moralne rozterki, które staja
>>>>> się dla niego piekłem za życia. Brak wiedzy jest również
>>>>> przyczyną zła wszelkiego, gdyż jest zalążkiem niewolnictwa
>>>>> umysłowego, które z czasem przeradza się w niewolnictwo
>>>>> fizyczne. Jedyną drogą wyzwolenia Człowieka jest dla niego
>>>>> Poznanie Stwórcy za życia.

>>>> Pragniesz czegoś (postulujesz coś) co masz na wyciągnięcie
>>>> ręki, a wręcz nosisz to już w Sobie przez samo owo Pragnienie
>>>> Poznania Go. Jesli jest szczere to Poznasz swego Stwórcę za
>>>> życia, wręcz bym powiedział ze już go (roz)Poznajesz. :)))
>>>>
>>>> Witaj LeoT - mój bracie w Poznaniu (nie mylić z Polskim miastem
>>>> ;P

>>> PS: z 8 Błogosławieństwami jest jak z Krzyżem - dla jednych jest
>>> to zgorszenie i ohyda dla drugich idiotyzm, naiwność i głupstwo.
>>> Nie daj się zwieść PO(zorom) i masońskiej gnozie ;P

>> Moją busolą jest przedwieczna Wiedza, której poszukiwał Stwórca. Z
>> tej Wiedzy czerpię mą pewność i niewzruszoność. Otworzyłem szeroko
>> drzwi do tej Wiedzy i każdy kto chce może Jej zaczerpnąć niczym
>> wody ze Źródła Życia.

> Jest już taki jeden który swa ciemność sprzedaje wszystkim co mu się
> nawiną za Światło. Czyżby miał w tobie świet(la)nego naśladowcę? ;P
> Leo - niestety we wszystkim co piszesz jesteś jedynie wtórnym
> naśladowcą dużo od twoich idei czystych i świetlanych wzorców.
> Świecisz światłem odbitym, księżycowym niemal. Wyważasz otwarte
> drzwi, wymyślasz rzeczy już dawno ludzkości objawione. Wszystko już
> było, nihil novi sub sole... Trochę pokory się przydałoby

Czy uważasz, że powinienem był milczeć i zachować dla siebie Wiedzę,
którą odsłoniłem, Wiedzę którą uważam za samo sedno Wolności i Równości
bez których nie ma Braterstwa i prawdziwej Miłości?

Czy - będąc przekonanym, że dotarłem do ukrytej, jeszcze nie ujawnionej
Wiedzy - powinienem był milczeć tylko dlatego by nie narazić się na
zarzut prometeizmu, braku pokory i lekceważenia uczonych w Piśmie i Nauce?

Skoro nic nowego nie odkryłem to skąd nagle ten wielki krzyk i próby
zdyskredytowania mnie nawet w obliczu zagrażającej ludzkości Zagłady?
Czyż nie chodzi tutaj o kontynuację zdegenerowanego świata, w którym
rządzi tajemnica, pieniądz i patologia?

Czy mam milczeć tylko dlatego, by nie runęły autorytety i władza,
podstawy niewolniczego, zdegenerowanego systemu?


--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
http://leotar.blog.pl/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2016-03-07 12:55:44

Temat: Re: Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 4 marca 2016 15:43:59 UTC+1 użytkownik LeoTar napisał:
> W dniu 2016-03-04 o 15:08, m...@g...com pisze:
> > W dniu piątek, 4 marca 2016 15:02:23 UTC+1 użytkownik LeoTar napisał:
>
> >> W świetle tego co napisałeś ja jestem naiwnym chrześcijaninem, lub jeśli
> >> wolisz heretykiem. I podążam ścieżką Chrystusa.
>
> > Chrześcijanie nie są naiwni. Już prędzej heretycy ;)
> > A podążania za Chrystusem Ci z serca życzę.
> > Tyle że tego na własną rękę się zrobić nie da.
> > A jak na razie widzę że wybrałeś wędrówkę samotnie.
>
> Anim naiwny, anim samotny. Tyle żem niezmienny.
> No i to, że dla religijnych heretykiem jestem. ;-)
>
>
Niezmienność wcale nie jest dobrą cechą,
poglądów nie zmieniają ponoć tylko krowy... ;)
Ostatnio zaczynam podejrzewać nawet Pana Boga o zmienność zapatrywań :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2016-03-07 13:03:08

Temat: Re: Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 4 marca 2016 16:08:45 UTC+1 użytkownik LeoTar napisał:
> W dniu 2016-03-04 o 15:03, m...@g...com pisze:
> > W dniu piątek, 4 marca 2016 14:45:29 UTC+1 użytkownik LeoTar
> > napisał:
> >> W dniu 2016-03-04 o 13:11, m...@g...com pisze:
> >>> W dniu czwartek, 3 marca 2016 16:10:39 UTC+1 użytkownik LeoTar
> >>> napisał:
> >>>> W dniu 2016-03-03 o 13:32, m...@g...com pisze:
> >>>>> W dniu środa, 2 marca 2016 14:18:35 UTC+1 użytkownik pinokio
> >>>>> napisał:
> >>>>>> W dniu 02.03.2016 o 14:16, LeoTar pisze:
>
> >>>>>>> Doświadczeniu zanim założyli własne rodziny. Stwórcę
> >>>>>>> (Rodzica a dla naiwnych Boga) można poznać tylko poprzez
> >>>>>>> doświadczenie z nim wszystkiego czego i On doświadczył.
> >>>>>>> Tylko takie bezpośrednie doświadczenie pozwala poznać
> >>>>>>> Stwórcę, wszelkie inne poznanie, którego mamy rzekomo
> >>>>>>> doświadczyć po śmierci jest oszustwem ukutym dla
> >>>>>>> maluczkich i nie-myślących. Jednym słowem dla
> >>>>>>> niewolników, których można sobie
>
> >>>>>> To samo mówili komuniści
>
> >>>>> A znacznie wcześniej Chrześcijanie ;)
>
> >>>> I ulegli błędom i wypaczeniom gdyż nie dane im było jeszcze
> >>>> odkryć Prawdy o koniecznych relacjach między Stwórcą i
> >>>> Człowiekiem.
>
> >>> Raczej tych co Odkryli - wybito. Byli zbyt niewygodni swoją
> >>> czystością. Ci co zostali to być może jedynie lapsi. Perełki
> >>> które się czasem trafiają tylko potwierdzają powszechną regułę.
>
> >> Nie uważam się za kogoś wyjątkowego, wręcz przeciwnie, uważam, że
> >> wszyscy ludzi są do siebie podobni i odwiecznie pragną tego samego.
> >> Moja wyjątkowość może polegać jedynie na tym, że udało mi się
> >> zakumulować wystarczającą ilość wiedzy, która osiągnęła masę
> >> krytyczną potrzebną do eksplozji i pokonania nieświadomości. Ale
> >> impulsy do zainicjowania wybuchu pochodziły ze środowiska tak
> >> wewnętrznego jak i zewnętrznego. Jeżeli chodzi o zagrożenia, to
> >> oceniłem, że dysponuję tak potężnym środkiem komunikacyjnym jak
> >> Internet, który zapewni bezpieczeństwo ujawnionej informacji. Jej
> >> dystrybucji nic już nie będzie w stanie zatrzymać nawet gdyby
> >> wyeliminowano moje truchło, gdyż przechwycą ją ci, którzy byli
> >> blisko rozwiązania tylko zabrakło im ostatecznego impulsu i którym
> >> podobnie jak mnie bliska jest idea wolności.
>
> > Masz się za Prometeusza-Mesjasza? ;) Jeszcze niedawno myślałem
> > podobnie, że zapalić świat to dzięki netowi jak pstryknąć palcami.
> > Największy problem to jak odprogramować ludzi. To niestety trwa
> > latami. A i przeciwników/strażaków (czy to ochotników czy też
> > zawodowców) wokoło nie brakuje. Ale próbuj, będę ci kibicował tak
> > samo jak i krytykował - oby konstruktywnie... ;)
>
> Jaki tam ze mnie Prometeusz - zwykłym logikiem jestem. Tyle tylko, że
> jestem bezwzględny w stosowaniu logiki aż do utraty tchu. Jak zapewne
> wiesz podwójna negacja Fałszu prowadzi do ujawnienia Prawdy. A więc
> jeżeli chcesz się dowiedzieć co jest ukryte za przemocą posłuż się...
> przemocą; jeżeli się czegoś boisz zastosuj strach by zobaczyć to co
> wywołało strach. Jeżeli przestaniesz się bać ludzi to zaczniesz ich...
> szanować a wtedy nic ci już nie będzie z ich strony grozić. W ten sposób
> "naiwnośc" i słabość zamienia się w potężną siłę, z której nigdy nie
> muszę korzystać.
>
> Całkowicie się z Tobą zgadzam, że przeprogramować ludzi, znaczy się
> usunąć z ich podświadomości wirusa umysłu, którym jest ZAKAZ, to bolesny
> proces. Ale w czasie krytycznym dla dalszego trwania ludzkości nie ma
> innego wyjścia jak tylko rzucić ich na głęboką wodę: ci, którzy
> przestaną się bać popłyną z nowym nurtem i przetrwają a ci, którzy nie
> pokonają lęków podświadomości odejdą popełniając powolne samobójstwa.
> Wystarczy jednak by tylko garstka uratowała się z potopu by ludzkość
> odrodziła się w osobie Człowieka Świadomego. Bo przetrwają tylko ci,
> którzy zaakceptują nową relację między Stwórcą i Czlwoeikiem, między
> Rodzicami i Dzieckiem.

Przyswoiłem sobie jakiś czas temu fajną interpretację 10 przykazań:
gdzie słowa "nie będziesz..." nie są uważane za nakazy/zakazy ale za...
...błogosławieństwo przepowiadania stanu moralnej doskonałości dla ludzi
których Bóg przemieni w Istoty Doskonale Kochające, wszak to Miłośc jest doskonałym
wypełnieniem Prawa Moralnego, wpisanego w Nas przez Naturę... :)
Wtedy "nie będziesz" już kradł, "nie będziesz" już pożądał tego co nie twoje...itp
itd...prawda że fajne? ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2016-03-07 13:13:10

Temat: Re: Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 4 marca 2016 16:29:03 UTC+1 użytkownik LeoTar napisał:
> W dniu 2016-03-04 o 13:08, m...@g...com pisze:
> > W dniu czwartek, 3 marca 2016 16:06:52 UTC+1 użytkownik LeoTar
> > napisał:
> >> W dniu 2016-03-03 o 13:58, m...@g...com pisze:
> >>> W dniu czwartek, 3 marca 2016 13:31:36 UTC+1 użytkownik
> >>> m...@g...com napisał:
> >>>> W dniu środa, 2 marca 2016 14:16:16 UTC+1 użytkownik LeoTar
> >>>> napisał:
> >>>>> W dniu 2016-03-02 o 12:53, m...@g...com pisze:
>
> >>>>>> Szczęście jest w tym:
> >>>>>>
> >>>>>> Szczęśliwi ubodzy w duchu, albowiem ich jest królestwo
> >>>>>> niebieskie. Szczęśliwi, którzy się smucą, albowiem będą
> >>>>>> pocieszeni. Szczęśliwi łagodni, albowiem odziedziczą
> >>>>>> ziemię. Szczęśliwi, którzy łakną i pragną sprawiedliwości,
> >>>>>> albowiem będą nasyceni. Szczęśliwi miłosierni, albowiem
> >>>>>> dostąpią miłosierdzia. Szczęśliwi czystego serca, albowiem
> >>>>>> będą oglądali Boga. Szczęśliwi, którzy doprowadzają do
> >>>>>> pokoju, albowiem nazwani będą synami Bożymi. Szczęśliwi,
> >>>>>> którzy cierpią prześladowanie za sprawiedliwość, albowiem
> >>>>>> ich jest królestwo niebieskie. Szczęśliwi jesteście, jeśli
> >>>>>> z mojego powodu lżą was i prześladują, i kłamliwie
> >>>>>> przypisują wam wszelkie zło. Cieszcie się i radujcie, bo
> >>>>>> czeka was sowita zapłata w niebie. Tak bowiem prześladowali
> >>>>>> proroków, którzy żyli przed wami.
>
> >>>>> To jest wizja szczęścia dla naiwnych, którym nie dane było
> >>>>> poznać prawdziwego, niezakłamanego oblicza Stwórcy, czyli
> >>>>> ich Rodziców, w Doświadczeniu zanim założyli własne rodziny.
> >>>>> Stwórcę (Rodzica a dla naiwnych Boga) można poznać tylko
> >>>>> poprzez doświadczenie z nim wszystkiego czego i On
> >>>>> doświadczył. Tylko takie bezpośrednie doświadczenie pozwala
> >>>>> poznać Stwórcę, wszelkie inne poznanie, którego mamy rzekomo
> >>>>> doświadczyć po śmierci jest oszustwem ukutym dla maluczkich i
> >>>>> nie-myślących. Jednym słowem dla niewolników, których można
> >>>>> sobie podporządkować obiecując bezkrytycznym naiwniakom
> >>>>> gruszki na wierzbie. Przez brak wiedzy o tym jak ma działać,
> >>>>> wiedzy, której nie dostarczyli mu rodzice (czyli Stwórca),
> >>>>> dziecko (Człowiek) cierpi na moralne rozterki, które staja
> >>>>> się dla niego piekłem za życia. Brak wiedzy jest również
> >>>>> przyczyną zła wszelkiego, gdyż jest zalążkiem niewolnictwa
> >>>>> umysłowego, które z czasem przeradza się w niewolnictwo
> >>>>> fizyczne. Jedyną drogą wyzwolenia Człowieka jest dla niego
> >>>>> Poznanie Stwórcy za życia.
>
> >>>> Pragniesz czegoś (postulujesz coś) co masz na wyciągnięcie
> >>>> ręki, a wręcz nosisz to już w Sobie przez samo owo Pragnienie
> >>>> Poznania Go. Jesli jest szczere to Poznasz swego Stwórcę za
> >>>> życia, wręcz bym powiedział ze już go (roz)Poznajesz. :)))
> >>>>
> >>>> Witaj LeoT - mój bracie w Poznaniu (nie mylić z Polskim miastem
> >>>> ;P
>
> >>> PS: z 8 Błogosławieństwami jest jak z Krzyżem - dla jednych jest
> >>> to zgorszenie i ohyda dla drugich idiotyzm, naiwność i głupstwo.
> >>> Nie daj się zwieść PO(zorom) i masońskiej gnozie ;P
>
> >> Moją busolą jest przedwieczna Wiedza, której poszukiwał Stwórca. Z
> >> tej Wiedzy czerpię mą pewność i niewzruszoność. Otworzyłem szeroko
> >> drzwi do tej Wiedzy i każdy kto chce może Jej zaczerpnąć niczym
> >> wody ze Źródła Życia.
>
> > Jest już taki jeden który swa ciemność sprzedaje wszystkim co mu się
> > nawiną za Światło. Czyżby miał w tobie świet(la)nego naśladowcę? ;P
> > Leo - niestety we wszystkim co piszesz jesteś jedynie wtórnym
> > naśladowcą dużo od twoich idei czystych i świetlanych wzorców.
> > Świecisz światłem odbitym, księżycowym niemal. Wyważasz otwarte
> > drzwi, wymyślasz rzeczy już dawno ludzkości objawione. Wszystko już
> > było, nihil novi sub sole... Trochę pokory się przydałoby
>
> Czy uważasz, że powinienem był milczeć i zachować dla siebie Wiedzę,
> którą odsłoniłem, Wiedzę którą uważam za samo sedno Wolności i Równości
> bez których nie ma Braterstwa i prawdziwej Miłości?
>
> Czy - będąc przekonanym, że dotarłem do ukrytej, jeszcze nie ujawnionej
> Wiedzy - powinienem był milczeć tylko dlatego by nie narazić się na
> zarzut prometeizmu, braku pokory i lekceważenia uczonych w Piśmie i Nauce?
>
> Skoro nic nowego nie odkryłem to skąd nagle ten wielki krzyk i próby
> zdyskredytowania mnie nawet w obliczu zagrażającej ludzkości Zagłady?
> Czyż nie chodzi tutaj o kontynuację zdegenerowanego świata, w którym
> rządzi tajemnica, pieniądz i patologia?
>
> Czy mam milczeć tylko dlatego, by nie runęły autorytety i władza,
> podstawy niewolniczego, zdegenerowanego systemu?
>

Każdy nienaturalny system padnie tak czy owak sam z siebie, nie bój żaby...
Jeśli uważasz że masz robić to co robisz to jak najbardziej rób to Leo :)
Ja również robię swoje -także wobec Ciebie...proroku własnego "wewnętrznego światła",
czyli proponuję żebyś weryfikował się już z tym co było i oszczędził sobie (oraz
adresatom twoich oracji) błędów i wypaczeń jakie ludzkość już boleśnie na swojej
skórze przerabiała ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2016-03-07 18:27:58

Temat: Re: Organizacja bez organizacji czyli Państwo Doskonałe.
Od: "Chiron" <c...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:8760bf4d-913a-406d-bfd9-d12b6cb3f291@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 4 marca 2016 16:08:45 UTC+1 użytkownik LeoTar napisał:
> W dniu 2016-03-04 o 15:03, m...@g...com pisze:
> > W dniu piątek, 4 marca 2016 14:45:29 UTC+1 użytkownik LeoTar
> > napisał:
> >> W dniu 2016-03-04 o 13:11, m...@g...com pisze:
> >>> W dniu czwartek, 3 marca 2016 16:10:39 UTC+1 użytkownik LeoTar
> >>> napisał:
> >>>> W dniu 2016-03-03 o 13:32, m...@g...com pisze:
> >>>>> W dniu środa, 2 marca 2016 14:18:35 UTC+1 użytkownik pinokio
> >>>>> napisał:
> >>>>>> W dniu 02.03.2016 o 14:16, LeoTar pisze:
>
> >>>>>>> Doświadczeniu zanim założyli własne rodziny. Stwórcę
> >>>>>>> (Rodzica a dla naiwnych Boga) można poznać tylko poprzez
> >>>>>>> doświadczenie z nim wszystkiego czego i On doświadczył.
> >>>>>>> Tylko takie bezpośrednie doświadczenie pozwala poznać
> >>>>>>> Stwórcę, wszelkie inne poznanie, którego mamy rzekomo
> >>>>>>> doświadczyć po śmierci jest oszustwem ukutym dla
> >>>>>>> maluczkich i nie-myślących. Jednym słowem dla
> >>>>>>> niewolników, których można sobie
>
> >>>>>> To samo mówili komuniści
>
> >>>>> A znacznie wcześniej Chrześcijanie ;)
>
> >>>> I ulegli błędom i wypaczeniom gdyż nie dane im było jeszcze
> >>>> odkryć Prawdy o koniecznych relacjach między Stwórcą i
> >>>> Człowiekiem.
>
> >>> Raczej tych co Odkryli - wybito. Byli zbyt niewygodni swoją
> >>> czystością. Ci co zostali to być może jedynie lapsi. Perełki
> >>> które się czasem trafiają tylko potwierdzają powszechną regułę.
>
> >> Nie uważam się za kogoś wyjątkowego, wręcz przeciwnie, uważam, że
> >> wszyscy ludzi są do siebie podobni i odwiecznie pragną tego samego.
> >> Moja wyjątkowość może polegać jedynie na tym, że udało mi się
> >> zakumulować wystarczającą ilość wiedzy, która osiągnęła masę
> >> krytyczną potrzebną do eksplozji i pokonania nieświadomości. Ale
> >> impulsy do zainicjowania wybuchu pochodziły ze środowiska tak
> >> wewnętrznego jak i zewnętrznego. Jeżeli chodzi o zagrożenia, to
> >> oceniłem, że dysponuję tak potężnym środkiem komunikacyjnym jak
> >> Internet, który zapewni bezpieczeństwo ujawnionej informacji. Jej
> >> dystrybucji nic już nie będzie w stanie zatrzymać nawet gdyby
> >> wyeliminowano moje truchło, gdyż przechwycą ją ci, którzy byli
> >> blisko rozwiązania tylko zabrakło im ostatecznego impulsu i którym
> >> podobnie jak mnie bliska jest idea wolności.
>
> > Masz się za Prometeusza-Mesjasza? ;) Jeszcze niedawno myślałem
> > podobnie, że zapalić świat to dzięki netowi jak pstryknąć palcami.
> > Największy problem to jak odprogramować ludzi. To niestety trwa
> > latami. A i przeciwników/strażaków (czy to ochotników czy też
> > zawodowców) wokoło nie brakuje. Ale próbuj, będę ci kibicował tak
> > samo jak i krytykował - oby konstruktywnie... ;)
>
> Jaki tam ze mnie Prometeusz - zwykłym logikiem jestem. Tyle tylko, że
> jestem bezwzględny w stosowaniu logiki aż do utraty tchu. Jak zapewne
> wiesz podwójna negacja Fałszu prowadzi do ujawnienia Prawdy. A więc
> jeżeli chcesz się dowiedzieć co jest ukryte za przemocą posłuż się...
> przemocą; jeżeli się czegoś boisz zastosuj strach by zobaczyć to co
> wywołało strach. Jeżeli przestaniesz się bać ludzi to zaczniesz ich...
> szanować a wtedy nic ci już nie będzie z ich strony grozić. W ten sposób
> "naiwnośc" i słabość zamienia się w potężną siłę, z której nigdy nie
> muszę korzystać.
>
> Całkowicie się z Tobą zgadzam, że przeprogramować ludzi, znaczy się
> usunąć z ich podświadomości wirusa umysłu, którym jest ZAKAZ, to bolesny
> proces. Ale w czasie krytycznym dla dalszego trwania ludzkości nie ma
> innego wyjścia jak tylko rzucić ich na głęboką wodę: ci, którzy
> przestaną się bać popłyną z nowym nurtem i przetrwają a ci, którzy nie
> pokonają lęków podświadomości odejdą popełniając powolne samobójstwa.
> Wystarczy jednak by tylko garstka uratowała się z potopu by ludzkość
> odrodziła się w osobie Człowieka Świadomego. Bo przetrwają tylko ci,
> którzy zaakceptują nową relację między Stwórcą i Czlwoeikiem, między
> Rodzicami i Dzieckiem.

Przyswoiłem sobie jakiś czas temu fajną interpretację 10 przykazań:
gdzie słowa "nie będziesz..." nie są uważane za nakazy/zakazy ale za...
...błogosławieństwo przepowiadania stanu moralnej doskonałości dla ludzi
których Bóg przemieni w Istoty Doskonale Kochające, wszak to Miłośc jest
doskonałym wypełnieniem Prawa Moralnego, wpisanego w Nas przez Naturę... :)
Wtedy "nie będziesz" już kradł, "nie będziesz" już pożądał tego co nie
twoje...itp itd...prawda że fajne? ;)

===================================

Zupełnie, ale zupełnie nie tak. Jeśli jednak nie wierzysz- to szkoda
dyskusji

--


Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

TO WAŁĘSA WPROWADZIŁ STAN WOJENNY
SPOTLIGHT OSCAROWYM FILMEM ROKU
Anna Walentynowicz o Krzywonos i Tusku.
Organizacja bez organizacji czy Państwo Doskonałe.
"W Totka wygrywałem!" 3-|

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »