eTaTa - eChild wrote:
> No to jest Twoja polityka - integracyjna :-))

E tam! Jeśli już by nawet to koedukacyjna, tu nie ma co integrować ;)

> Toć zauważ, że używam zwrotów męsko damskich dla logiki,
> a nie dla cielesności siusiaka.

Sęk w tym, że LOGIKI nie ma w tym żadnej. Jest tylko umowne,
g... prawdziwe, przypisanie w naszej kulturze pewnych cech jako
męskie/kobiece.

[..]
> Ale ciekaw jestem dlaczego?

Cóż...kilka tysięcy lat - od czasów Babilońskich - wmawiania, że kobiety
są gorsze, że czegoś nie potrafią, że są INNE itp. bzdur swoje poczyniła
w społecznej świadomości.

> I co jakiś czas zaznaczam, że nie wiem dobrze,
> jaka i gdzie jest różnica.

Bo jej po prostu NIE MA. Są różnice OSOBNICZE, płeć nie ma tu żadnego
znaczenia.

> Zastanawiam się, więc nie pokrzykuj tylko argumentuj.

A dlaczego to ja mam argumentować !?!? To Ty przytocz jakieś przykłady
cech lub umiejętności nie występujących u kobiet, a które to mają mężczyźni.
Znasz takie? Bo ja nie.

pozdrawiam
Arek
--
Osobom, które dotyka problem przymusowego poboru do wojska, udzielamy
bezpłatnej i legalnej pomocy w ochronie ich planów, poprzez uzyskanie
odroczenia służby lub przeniesienia do rezerwy. http://www.wojsko.eteria.net