Re: Ortodoksja - było: długo o kuchni wege

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-01-09 09:11:15

Temat: Re: Ortodoksja - było: długo o
Od: fghfgh <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Patrycja Kazala wrote:
>
> fghfgh wrote:
>
> > No wreszcie cos bliżej kuchni :))
> > Mnie tez jeszcze zostało mnóstwo farszu z wigilii- po zrobieniu 250
> > uszek z samych borowików i nastepnych 250 pierogów juz z kapusta i
> > grzybami [...]
>
> o kurcze! miec kogos takiego w rodzinie........

Hihi musialam sie pochwalic-pierwszy raz robilam samodzielnie wigilie i
chyba nieco przesadzilam :))

>
> znacie moze jakis fajny przepis z boczniakami? najlepiej weganski ;)
>

"Flaczki" z boczniaków
Proporcji nie podaje-zupy zawsze robie na oko z tego co mam pod reka.
Boczniaki kroisz w paseczki, gotujesz w osolonej wodzie az zmiekną.
Mozesz najpierw poddusic je troche. Potem laczysz z wywarem jarzynowym-
moja rada-w wywarze zostaw duzo marchewki-potem jest smaczniejsza zupa,
dodajesz przyprawy do flaków lub sama komponujesz smakowo z pieprzu,
gałki muszkatolowej, majeranku. Ja dodaje na koniec troche koncentratu
pomidorowego.
Smacznego
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-01-09 09:56:32

Temat: Re: Ortodoksja - było: długo o
Od: Aneta Reluga <a...@a...w.sygnaturce.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemiła osoba, chcąca być znana jako Patrycja Kazala,
napisała w artykule <3...@m...pw.edu.pl>:

>> jedynymi jarzynkami, jakie lubię, są szpinak, [....]

> szpinak??????/ ja ostatnio probowalam sie nauczyc robic cos ze szpinakiem,
> ale nie wyszlo...
> moglabys moze cos polecic? weganskiego najlepiej.

Hmm ciężko polecić coś osobie, która nie lubi szpinaku, tym bardziej,
że ja lubię i spożyję go w każdej postaci... Ale spróbuję:
1. (Przepis z hortexowej brei)
Nastawiam na gaz szeroki garnek i wkładam jeszcze zamrożony szpinak.
Nic nie dodaję - czekam, aż się cały rozmrozi i zagotuje, co jakis czas
mieszam, aby woda odparowała. Gdy odparuje, wrzucam sporą ilość posiekanego
i podsmażonego czosnku (może być na oliwie, bo temperatura niezbyt wysoka)
- hmm, ta spora ilość to jak dla mnie 5 dużych ząbków - oraz ze dwie
łyżki oliwy. Jeszcze z 10 minut popyrkocze i wtedy wrzucam przyprawę,
na jaką akurat mam ochotę :): czasem bazylia + oregano, czasem chilli,
czasem imbir i kurkumę (ciekawe przeżycie smakowe). Zamieszam minutkę
i gotowe. Aha - wcześniej nie podałam czasu gotowania, bo to różnie -
chodzi o to, aby 'paciaga' była konsystencji raczej stałej, nie
zupkowatej.
2. (Świeży szpinak z targowiska)
Nastawiam lekko osolony wrzątek. Wrzucam umyte liście (w miarę spore
kawałki). Obgotowuję minutę (niestety miękną :(). Wyjmuję. Kładę
duuużo masełka. :)

Żadne tam cuda.

Jajecznicy na szpinaku nie podam, bo wam chyba nie wolno jajek :)

An.
--
a...@r...mif.pg.gda.pl | Ta krowa była wymierzona we mnie!...
-------------------------' (Fox Mulder)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-09 10:34:03

Temat: Re: Ortodoksja - było: długo o
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Patrycja Kazala napisala:

> szpinak??????/ ja ostatnio probowalam sie nauczyc robic cos ze szpinakiem,
> ale nie wyszlo...
> moglabys moze cos polecic? weganskiego najlepiej.

Pizza ze szpinakiem:
Na ciasto przecier pomidorowy z odrobiną soli i chili, na to szpinak
przyprawiony masłem i czosnkiem, na to utarty ser posypany bazylią
i tymiankiem.

Krycha&Co(ty)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-09 14:38:15

Temat: Re: Ortodoksja - było: długo o
Od: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Joanna Duszczyńska" wrote:

> Patrycja sorry, ale nie rozróżniam poziomów nie jedzenia zwierzątek...
> Mogę Ci co najwyżej powiedzieć, co ja robię z boczniakami...
> U mnie to się nazywa wtedy, że jedzonko jest jarskie...

o kurcze! nawet tego pod uwage nie wzielam. jakos tak, dawno juz nie
musialam nikomu tego tlumaczyc ;)
jarskie to w gruncie rzeczy znaczy wegetaroanskie+ryby. ale ludzie
faktyzcznie te diety ze soba utozszamiaja...
a weganizm to forma wegetarianizmu, ktora wyklucza _wszystkie_ skladniki
odzwierzece. czyli mieso, mleko, jajka i wszystkie ich przetwory. niektorzy
weganie nie jedza rowniez miodu - jesli ktos chce to wytlumacze dokladniej
dlaczego - na ile bede potrafila ;)

> [... przepisy lakto-ovo wegetarianskie czyli i z jajkami (ovo) i z mlekiem (lakto)
;p ...]

te przepisy wiec niezbyt sie dla mnie nadaja. co nie znaczy ze wcale...
panierowac moge bez uzywania mleka i jajek, a ciasto zrobic jak na
weganskie nalesniki - tyle ze gesciejsze.
jakis podobny przepis jak twoj na boczniaki w panierce jest juz na
puszccce.
acha! zapomnialam wam ostatnio napisac. jesli ktos lubi boczniaki, to
istnieje pewna strona producenta boczniakow i grzybni:
http://www.kago.com.pl/
znajdziecie na niej 20 przepisow na boczniaki :)))))))

> No i ja tych grzybów nie solę, ale to moje spaczenie - chorowałam kiedyś na
> nerki i z zasady mało solę...

a jesli nie wywola to nowej fali oburzenia pozwole sie spytac: jakiej soli
urzywacie?
kiedys juz na i.p.p. sie o to pytalam - uprzedzam: to jest podchwytliwe
pytanie; kiedys wyjasnie o co chodzi, ale najpierw chce poznac wyniki.

pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-09 14:40:34

Temat: Re: Ortodoksja - było: długo o
Od: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

fghfgh wrote:

> Hihi musialam sie pochwalic-pierwszy raz robilam samodzielnie wigilie i
> chyba nieco przesadzilam :))

i tak bym chciala miec cie w rodzinie. wlasciwie to kogolwiek z zapalem
kulinarnym. zwl. jesli umialby robic uszka z grzybami :)
wlasciwie to mama mojego wojtka takie robi, ale zadko u niej bywam (daleko)
a ona jeszcze zadziej je robi. ale ostatnio na swieta byly... co za
rozkosz!

pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-09 14:43:14

Temat: Re: Ortodoksja - było: długo o
Od: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Joanna Duszczyńska" wrote:

> Kupujesz szpinak Bonduelle i postępujesz dokładnie tak jak jest napisane na
> opakowaniu...

no tak! :)))))
latwe rozwiazanie :)

> Uwielbiam to po prostu, ale zawsze odchorowuje - nerki :-(
> To się powinno jeść z jajkiem, żeby nie szkodziło, ale mi jajko i tak nie
> pomaga...

a co szpinak takiego ma, ze zle dziala na nerki??????????
i, choc bezposrednio mnie to nie dotyczy bo jajek nie jem, w jaki sposob
mialyby pomoc jajka?

pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-09 14:45:13

Temat: Re: Ortodoksja - było: długo o
Od: Patrycja Kazala <k...@m...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Aneta Reluga wrote:

> Jajecznicy na szpinaku nie podam, bo wam chyba nie wolno jajek :)

jesc to mi wszystko wolno. no, oprocz ludzi, bo kanibalizm jest raczej
zabroniony.
sek w tym, ze nie chce.
niby bez roznicy, a jednak ;)

i dzieki za przepisy
narazie mnuuuustwo pracy mam na uczelni, ale zbieram wasze (z grupy)
przepisy i po sesji je wyprobuje :)))))))

pat
--
Puszatkowo http://www.puszatkowo.prv.pl
PuszKKKa http://puszkkka.spinacz.pl
SPINACZ http://www.spinacz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-09 15:39:47

Temat: Re: Ortodoksja - było: długo o
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Patrycja Kazala" <k...@m...pw.edu.pl> napisał...
> "Joanna Duszczyńska" wrote:
>
> > Kupujesz szpinak Bonduelle i postępujesz dokładnie tak jak jest napisane
na
> > opakowaniu...
>
> no tak! :)))))
> latwe rozwiazanie :)

Bardzo łatwe, chociaż taki na wiosnę świeżutki szpinaczek to jest dopiero
mniam... Ale jak mrożonka to Bonduelle jest moim zdaniem zdecydowanie
lepszej jakości niż ten z Hortexu. Po pierwsze jest zamrażany w małe kulki,
więc jest łatwo podzielny, a po drugie nie ma w nim kołków, co się w
Hortexowym zdarza...

> > Uwielbiam to po prostu, ale zawsze odchorowuje - nerki :-(
> > To się powinno jeść z jajkiem, żeby nie szkodziło, ale mi jajko i tak
nie
> > pomaga...
>
> a co szpinak takiego ma, ze zle dziala na nerki??????????

Szczawiany i inne takie świństwa - efekt kamica szczawianowa... jak się je
za dużo... A u mnie po prostu odczuwam fizyczny ból nerek po spożyciu
szpinaku, ale czego się nie robi dla tej chwili rozkoszy na podniebieniu...

> i, choc bezposrednio mnie to nie dotyczy bo jajek nie jem, w jaki sposob
> mialyby pomoc jajka?

Tak naukowo to nie wiem, ale od dawien dawna szpinak i szczawiową je się z
jajkiem, żeby nie szkodziło... Wierzę w życiową wiedzę mojej babci...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-09 15:50:10

Temat: Re: Ortodoksja - było: długo o
Od: "ostry" <o...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

>Bardzo łatwe, chociaż taki na wiosnę ?wieżutki szpinaczek to jest dopiero
>mniam... Ale jak mrożonka to Bonduelle jest moim zdaniem zdecydowanie
>lepszej jako?ci niż ten z Hortexu.

Spróbuj szpinak konserwowy w liściach ( też Bonduell )

ostry

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-01-09 16:09:31

Temat: Re: Ortodoksja - było: długo o
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Patrycja Kazala" <k...@m...pw.edu.pl> napisał...
> "Joanna Duszczyńska" wrote:
>
> > Patrycja sorry, ale nie rozróżniam poziomów nie jedzenia zwierzątek...
> > Mogę Ci co najwyżej powiedzieć, co ja robię z boczniakami...
> > U mnie to się nazywa wtedy, że jedzonko jest jarskie...
>
> o kurcze! nawet tego pod uwage nie wzielam. jakos tak, dawno juz nie
> musialam nikomu tego tlumaczyc ;)
> jarskie to w gruncie rzeczy znaczy wegetaroanskie+ryby. ale ludzie
> faktyzcznie te diety ze soba utozszamiaja...

Ja nie utożsamiam...
To co napisałaś to jest jedzonko postne - czyli takie, które religia
katolicka dopuszcza do jedzenia w dniach, w których należy pościć.
Jarskie to chyba to samo co wegetariańskie, bo jak sama nazwa wskazuje
jarskie czyli z jarzyn, ale ja osobiście uważam ze mleko i jajka też są
jarskie, i sery...

> a weganizm to forma wegetarianizmu, ktora wyklucza _wszystkie_ skladniki
> odzwierzece. czyli mieso, mleko, jajka i wszystkie ich przetwory.
niektorzy
> weganie nie jedza rowniez miodu - jesli ktos chce to wytlumacze dokladniej
> dlaczego - na ile bede potrafila ;)

A buty skórzane noszą?

> [... przepisy lakto-ovo wegetarianskie czyli i z jajkami (ovo) i z mlekiem
(lakto) ;p ...]
> te przepisy wiec niezbyt sie dla mnie nadaja. co nie znaczy ze wcale...
> panierowac moge bez uzywania mleka i jajek, a ciasto zrobic jak na
> weganskie nalesniki - tyle ze gesciejsze.

Jakoś sobie poradzisz zapewne... ale nie uzyskasz tego smaku...
;-(

> > No i ja tych grzybów nie solę, ale to moje spaczenie - chorowałam kiedyś
na
> > nerki i z zasady mało solę...
>
> a jesli nie wywola to nowej fali oburzenia pozwole sie spytac: jakiej soli
> urzywacie?
> kiedys juz na i.p.p. sie o to pytalam - uprzedzam: to jest podchwytliwe
> pytanie; kiedys wyjasnie o co chodzi, ale najpierw chce poznac wyniki.

Szczerze mówiąc nie rozumiem pytania...
Taką, jaka jest w sprzedaży, a więc jodowaną - bez jodu nie da się kupić...
(to jest jakieś zarządzenie ministerstwa). Ale zasadniczo wybieram sobie sól
z Wieliczki i to taką bez piachu - to do gotowania... A jak mi się zdarzy
solić, coś już na talerzu to mielę w młynku sól kamienną z Wieliczki
również... (ta jest niejodowana, ale dostępna tylko w kopalni w Wieliczce i
koszmarnie droga). Ale praktycznie to soli u mnie w domku się nie używa
prawie...

--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl