« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-08 20:07:24
Temat: Orzech włoski. Jak go przyciąć ?Po przejrzeniu forum dowiedziałem się, że najlepiej robić to w sierpniu lub
później.
Jednak prosiłbym o dokładniejsze informacje.
Moje drzewo jest stare, wysokie i pocylone. Ma szparę (1m wysokości) w korze.
Nie chcę się go
pozbywać bo cenię sobie jego cień a pod nim rośnie tylko świeżo posiana trawa.
Chciałbym je przyciąć. I tu pytania :
- czy można je ciąć od góry (trochę się zmiejszy), czy lepiej ciąć gałęzie od
dołu, czy nie ma
to znaczenia ?
- czy można zabieg wykonać jednorazowo czy też rozłożyć go na kilka sezonów ?
- ile bezpiecznie można "uciąć" : np. 50 % ?
- czy sposobem na w/w szparę jest beton czy też są inne, bardziej estetyczne ?
- może jakieś inne pouczające uwagi dla osoby, która dopiero co zaczęła być
działkowcem i nie ma bladego pojęcia jak postąpić z takim drzewem ?
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-06-08 21:00:10
Temat: Re: Orzech włoski. Jak go przyciąć ?> Po przejrzeniu forum dowiedziałem się, że najlepiej robić to w sierpniu
lub
> później.(...)
>
> Pozdrawiam
Zasadniczo orzech włoski nie znosi jakiegokolwiek
przycinania. Drzewo o grubych pędach i blaszkowatym
rdzeniu - te cechy niekorzystnie wpływają na gojenie ran,
dlatego nawet cięcie pędów jest niewskazane. Drewno twarde
słabo zabliźnia rany, zwłaszcza o większej powierzchni,
toteż nie należy u orzecha ciąć gałęzi i konarów.
Pozdrawia ostatecznie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-06-09 07:45:13
Temat: Re: Orzech włoski. Jak go przyciąć ?
Użytkownik "Witold Kubica" <w...@g...pl> napisał
> - czy można je ciąć od góry (trochę się zmiejszy), czy lepiej ciąć gałęzie
od
> dołu, czy nie ma
> to znaczenia ?
> - czy można zabieg wykonać jednorazowo czy też rozłożyć go na kilka
sezonów ?
> - ile bezpiecznie można "uciąć" : np. 50 % ?
> - czy sposobem na w/w szparę jest beton czy też są inne, bardziej
estetyczne ?
> Pozdrawiam
Ja dwa lata temu przycinałam 90 letni orzech, więc też ogromny. Firma
specjalizująca się w tych działaniach przyjechała ze zwyżką . Obcinali w
styczniu, część ran zasmarowali czymś brązowym, część nie i nie jestem pewna
czy nie oni zakazili mi drzewo opieńką miodową. Szef firmy doradził aby
obciąć tylko dolne gałęzie bo wtedy zachowa się pokrój drzewa. Generalnie
nie chcieli scinać czubków. Podejrzewam jednak, że ze względów technicznych,
bo nie mogli podjechać blisko a tam gdzie sięgali jeszcze były bardzo grube
konary. Mimo wszystko drzewo zniosło ten zabieg bardzo dobrze a nawet
korzystnie wpłynęło to na jakość owoców (mniej a większe).
Gabi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-06-09 09:43:43
Temat: Re: Orzech włoski. Jak go przyciąć ?Kiedy sadziłam swój pierwszy orzech włoski, nie wiedząc, że się tego nie
robi, przycięłam wierzchołek. Potem doczytałam gdzieś, że jeśli nie tzreba -
nie robi się tego. Było już za późno. Ale-ale - nic się nie stało. Drzewo
pięKnie wyrosło, owocowało znakomicie, kopulaste i ukształtowane
znakomicie - gęste, mocne. Nie wiem, czy to zasługa mojego przycięcia
czubka, czy po prostu takie by było i bez mojej interwencji. NIestety,
starciłam z nim kontakt...
B.Y.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |