Dnia Sun, 08 May 2011 10:32:58 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2011-05-07 23:45, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 7 May 2011 21:18:03 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Sat, 07 May 2011 10:29:27 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> Ejże, Chironie! Mnie Al-Kaida nie była potrzebna do potwierdzenia
>>>> śmierci Osamy.
>>> A uzyskałaś to potwierdzenie w ogóle? Tj masz pewność?
>> Tzn co do scisłości całej informacji - tj sam fakt, a przede wszystkim
>> TERMIN?
>
> To może tutaj kompleksowo odpowiem na temat "wierzę - nie wierzę".
>
> Nie widzę powodów, żeby nie wierzyć w informację o śmierci OBL przede
> wszystkim dlatego, że nie sądzę, aby jego śmierć miała decydujące
> znaczenie w walce z terroryzmem. Widzę to tak - Amerykanom udało się go
> dopaść, więc podają tę informację do publicznej wiadomości, żeby ludzie
> się cieszyli, że wreszcie akcja przynosi sukcesy, bo dla ludzi Osama
> jest symbolem terroryzmu, ataku na WTC itd. Ale tak naprawdę zabijając
> Bin Ladena nie zwalczyli terroryzmu.
>
> A jeśli nawet Amerykanie go nie zabili, tylko faktycznie się z nim np.
> jakoś dogadali/uciszyli albo uwięzili, albo zabili go już znacznie
> wcześniej, ale nie propagowali tej informacji z jakichś powodów - nie
> mamy szans tego sprawdzić, możemy sobie podywagować i nic nam z tego i
> tak nie przyjdzie poza pakowaniem się w kolejną spiskową teorię dziejów
> i poczuciem bycia robionym w balona. Po co mi/nam to?
>
> BTW Słyszałaś, że Hitler dożył późnej i spokojnej starości w Argentynie,
> uprawiając ziemię? ;-P
>
> Ewa

Tak, słyszałam. Myślę jednbak, zę gdzies sa przechowywane spalone szczatki
znalezione jako szczątki Hitlera. dzisiejsze możliwości medycyny i genetyki
są w stanie stwierdzić ich autentyczność chyba. W sumie mnie to nie
obchodzi.
Jednak fakt zabicia BL jest o tyle dziwny, że skoro już go znaleziono, to
dlaczego śmierć bez sądu? W czasach, w których same USA są podobno ostoją
praw człowieka?
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei