Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Osama bin Laden nie żyje

Grupy

Szukaj w grupach

 

Osama bin Laden nie żyje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 377


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2011-05-06 10:27:04

Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 5 Maj, 23:58, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> Użytkownik "Stalker"  napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ipv35s$9...@n...dialog.net.pl...
>
> W dniu 2011-05-05 21:41, Chiron pisze:
>
> > Czlowiek musi sie bronic przed destrukcja i zlem.
> > ====================================================
================
> > Jasne. Nawet powinien. Np strzelając do bezbronnego, pojmanego
> > człowieka- co wprost potwierdził szef CIA. No dosyć finezyjne to było
> > :-)
>
> Mam pewien dysonans dotyczący twojej opinii w tej sprawie.
>
> Z jednej strony ubolewasz, że nasza cywilizacja jest zniewieściała,
> słaba, stoi na straconej pozycji w starciu z tak zdecydowaną i
> bezwzględną cywilizacją jak islamska.
>
> Zamachowcy islamscy wysadzający się w barach, czy w autobusach raczej
> nie pytają czy ktoś ma broń i nie proszą żeby wyszły kobiety i dzieci.
>
> Z drugiej strony narzekasz kiedy zostało okazane zdecydowanie po stronie
> naszej cywilizacji...
>
> Dziwna argumentacja stawiająca Cie po stronie tej drugiej cywilizacji.
> Ten "paradoks praw człowieka" zauważył w omawianym dzisiaj wywiadzie
> Dziewulski. "My do was możemy strzelać bez ograniczeń, bo nie uznajemy
> praw człowieka, kiedy wy strzelacie do nas to przestrzegajcie swoich praw"
>
> Stalker, możesz mi to Chiron wyjaśnić?
> ====================================================
==================
> Dzięki, że zapytałeś. Moje zdanie zobrazuję przykładem:
> 1. RAF zostaje osadzona w więzieniu, ale pojawia się tak zwana 2 generacja,
> która chce ich uwolnić. W tym celu morduje niewinnych ludzi, a nawet
> dogaduje się z terrorystami z innych krajów. Niemieckie władze podejmują
> decyzję: pozabijać tych uwięzionych. Miało to cel: zaprzestanie terroryzmu.
> Cel został w dużym stopniu osiągnięty. Było to jasne, czytelne. IMO- było to
> z całą pewnością niezgodne z prawem i okrutne, ale jednak sensowne i celowe.
>
> 2. Osama jest podejrzany o 9/11. Właściwie- nie przedstawiono konkretnych
> dowodów na jego winę. Po 9/11 oprócz tego, że się ukrywał- nie słyszałem o
> jego działaniach terrorystycznych. Przynajmniej nie o takich, które by go
> wyróżniały spośród innych terrorystów-  których z całą pewnością USA nie
> rozkazało by zabić.

Chiron, a co to ma znaczyć "nie słyszałem o jego działaniach
terrorystycznych?"
Pytanie sugeruje, że nie orientujesz się w jaki sposób działa al Kaida
i co sie działo w temacie od 2001 roku.

1. al Kaida to rodzaj franczyzy - Baza daje szkolenia, ew. kontakty,
pomoc finansową, materiałową, w zamian klienci, którzy mieli dobry
pomysł na zamach "podpisują się" znakiem al Kaidy. To jest genialny
pomysł. Bin Laden NICZEGO nie musi robić sam.

2. Po 2001 było co najmniej kilka zamachów, z tropami wiodącymi do al
Kaidy: Bali, Madryt i Londyn chociażby.
Ale po 2001 zmieniła się przecież sytuacja - sama "centrala" al Kaidy
walczyła o życie i realizowała się na froncie afgańskim, a wiele
komórek od 2003 roku znalazło swoje miejsce walki z niewiernymi w
Iraku.


> Został pojmany przez komandosów USA (brawo!)- którzy bez
> problemu mogli go przewieźć do USA i tam- w majestacie prawa, pokazując
> całemu światu, że są silnym, praworządnym państwem- osądzić go i nawet
> powiesić. Dla mnie to oczywiste. Oni jednak zrobili coś jednocześnie
> niezrozumiałego, wręcz irracjonalnego i jednocześnie okrutnego: zabili go.

Chiron, to jest właśnie ta sprzeczność, której nie rozumiesz.
Żywy terrorysta to ogromne zagrożenie próbami brania zakładników,
zamachów itp. rzeczy.
Zawiezienie go do USA, to sprowadzenie sobie tych kłopotów na głowę.

I nie ma znaczenia czy jest to terrorysta, który został złapany "na
gorącym uczynku"
i osądzony w nie wiadomo jak sprawiedliwym procesie, czy ktoś taki jak
bin Laden,
na którego działalność terrorystyczną nie ma TWOIM zdaniem dowodów,
ale jest ogólnoświatowym
SYMBOLEM terroru islamskiego i walki z niewiernymi (czego akurat nigdy
się absolutnie nie wypierał)

Zresztą kogoś takiego jak bin Laden NIE MOŻNA skazać w jawnym
procesie, który wymagałby np. ujawnienia źródeł informacji, powiązań,
metod operacyjnych, itp. rzeczy (a jest OCZYWISTOŚCIĄ, że w całej
historii z bin Ladenem sa miejsca, o ktorych USA nie che i nie może
mówić - i nie muszą to być bynajmniej "fakty o tym jak to 11.09 był
przygotowany przez Mossad i CIA") . Proces tajny mija się kompletnie z
celem - bo co miałby i komu udowodnić, czy pokazać? To tylko dodatkowe
zagrożenie dla terytorium USA.

> Ba! Nawet nie zawieźli ciała do USA, żeby ponad wszelką wątpliwość całemu
> światu pokazać, że to właśnie Ben Laden: np poprosić Francuzów, Anglików,
> Niemców o pomoc w autopsji zwłok. Tłumaczą, że nie chcieli go nigdzie
> grzebać- no bo to może nowe miejsce kultu. No to mogli go spalić w USA i
> rozsypać popiół. Mówią, że chcieli pokazać, że są cywilizowani- i pochowali
> go z szacunkiem, według prawa islamskiego: no ale temu zaprzecza właśnie sam
> fakt zabicia go, zamiast transportu do USA.

Chiron, zaskakujesz mnie naiwnością. Transport bin Ladena do USA?
Zabicie go tam i rozsypanie popiołów na terytorium Stanów
Zjednoczonych? Czy ty rozumiesz jakiej mocy SYMBOL dałbyś w ten sposób
fundamentalistom?
Tobie trzeba takie rzeczy tłumaczyć po tym co się wydarzyło w zeszłym
roku niedaleko Katynia?

> To działanie rządu USA jest niemoralne, okrutne i złe, a ponadto zawiera
> tyle niezgodności, pytań bez odpowiedzi etc- że w najlepszym razie wzbudza
> tylko mój niesmak.

Chiron, te niezgodności, pytania bez odpowiedzi pojawiają sie tylko
jeśli ktoś nie śledzi na bieżąco wydarzeń i nie orientuje się w
temacie. Powstaje dziura informacyjna, którą starasz sie później
wypełnić na jedyny znany sobie sposób...

Dotyczy to też XL i Michalkiewicza i okazuje się że i Redarta
trochę ;-)

Nie chce mi sie angażować w udowadnianie Ci czegokolwiek, po prostu
przedstawię Ci trochę inny punkt widzenia:

-----------------------------------
Amerykanie chcą po prostu wyjść z Afganistanu. Żeby wyjść stamtąd z
twarzą potrzebowali śmierci bin Ladena.
-----------------------------------

Saudyjczyk bin Laden pojawił się na scenie jako mudżahedin wspierany
przez USA w walce ze Związkiem Radzieckim. Amerykanie tego nie
ukrywają, w tamtych latach nikogo bynajmniej to nie dziwiło. Rosyjska
wojna w Afganistanie się jednak skończyła, ale skutek uboczny:
zorganizowana grupa fanatyków islamskich została. Niedługo potem
rozpoczęła sie pierwsza wojna w Iraku (1991), a bin Laden wszedł z
powodów ideologicznych w konflikt ze swoimi wcześniejszymi
"sojusznikami" i własnym krajem: Arabia Saudyjską. Przeniósł sie do
Sudanu i stamtąd kierował swoją terrorystyczną organizacją. Zamachy z
tego okresu są znane, bin Ladenowi ściganemu przez Amerykanów zaczęła
się palić ziemia pod nogami. W tym okresie (1994) w krwawym chaosie
Afganistanu pojawiła się nowa siła Talibowie, którzy w ciągu dwóch lat
zdobyli (i można powiedzieć: wprowadzili tam ład - jaki by nie był)
prawie cały Afganistan. W 1996 roku właśnie kończyli wykańczać
poprzedniego "władcę" Afganistanu i wtedy pojawił się bin Laden
(podobno zaprosił go jeszcze Rabbani, czyli poprzednik Talibów -
jednak na miejscu okazało sie, że Rabbaniego juz nie ma, a są
Talibowie - bin Laden poprosił więc ich o gościnę). No i Afganistan
został bazą dla Bazy. Talibowie mieli (i mają) zupełnie inne cele niż
al Kaida - oni działają tylko na skalę Afganistanu, chcą tam rządzić i
mieć tam ten swój islamski (k)raj, co by to nie znaczyło. Reszta ich
nie obchodzi. Co innego Al Kaida - ona chce mieć islamski (k)raj na
całym świecie.

Aż przyszedł 2001 i zamach na WTC. Amerykanie zażądali od rządzących
Afganistanem Talibów wydania bin Ladena. Talibowie odmówili i
Afganistan stał sie celem ataku. GŁÓWNYM CELEM wojny miało być
dorwanie bin Ladena, a nie zniszczenie Talibów. Talibowie rządzili
Afganistanem już od kilku lat i nikt raczej tam wojsk nie planował
wysłać, nawet kiedy wysadzili w powietrze światowe dziedzictwo
kulturowe - czyli posągi Buddy.

Odsunięcie Talibów od władzy okazało się efektem ubocznym operacji.
Amerykanie mile zaskoczeni tak błyskawicznym sukcesem militarnym,
stwierdzili: no to skoro już ten Afganistan podbiliśmy, to sobie w nim
posiedzimy i zaprowadzimy demokrację... No i weszli do burdelu, jak to
ujął Redart.

Początki były obiecujące, ale z roku na rok sytuacja coraz bardziej
wymyka się tam z rąk Amerykanom.
Niczego nie osiągnęli, straty idą już w tysiące ludzi i koszty w setki
miliardów dolarów, sojusznicy się wykruszają, talibowie rosną w siłę,
"demokraci" się kłócą, a i sama Ameryka zaczyna odczuwać ekonomiczną i
gospodarczą zadyszkę. To nie jest wiedza tajemna, wystarczy NA BIEŻĄCO
śledzić wydarzenia

Ostatnie wydarzenia trzeba IMO czytać raczej w kontekście takich
informacji:

"Kolejne 400 mld oszczędności"
http://www.altair.com.pl/start-6123

niż w kontekście "aktu urodzenia Obamy" (chociaż taki numer rodem z
"Aktów i faktów" przemawia mi do wyobraźni :-) )

I teraz podsumowanie: Przed zabiciem Osamy wyjście z Afganistanu
oznaczałoby blamaż Amerykanów. Nie osiągnęli żadnego celu, wycofali
się z "podkulonym ogonem". Śmierć Osamy jest potrzebna, żeby móc
powiedzieć:
"Osiągnęliśmy cel, dla którego zaangażowaliśmy się w Afganistanie -
dorwaliśmy bin Ladena, teraz możemy spokojnie wrócić do domu..."

Stalker

P.S. Do XL: na weekend polecam ci "Fakty i akty" :-)
http://www.filmweb.pl/film/Fakty+i+akty-1997-48






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2011-05-06 10:29:21

Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje - czy naprawdę wszystko jest OK ?
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a42c7e96-2d44-48c4-81fc-3065e4dfb9ea@cu4g2000vb
b.googlegroups.com...

>USA zrobiło z Afganistanu burdel? Kraik spokojnych? :-)
>
>Proponowałbym przejrzeć jakieś opracowanie na temat historii
>Afganistanu (i to niekoniecznie z ostatnich 30 lat).
>W ostatnich 30 latach próba analizy kto kogo tam zabijał i dlaczego
>może przyprawić o ból głowy.
>
>Jeśli trzymać się twojej analogii: Amerykanie nie zrobili burdelu,
>tylko do niego weszli... i teraz kombinują jak z niego wyjść.

Wiesz co, znajdę czas to poczytam.
Ale powiedz mi - jaka była liczba zwolenników Al Kaidy
w Afganistanie przed interwencją USA, a jaka była potem ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2011-05-06 10:30:54

Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:iq0dqt$5vb$1@node2.news.atman.pl...

> przecież wbrew jakiemukolwiek prawu międzynarodowemu. Poza tym- nie jest
> jej zamiarem nawet to, żeby okraść Libię. Ona ma cel (dla USA)
> ideologiczny- a to może wykonać tylko wyjątkowy łajdak.
Wspomnij jednak inicjatywę Francuzów ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2011-05-06 10:35:27

Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 6 Maj, 12:30, zażółcony <r...@x...pl> wrote:
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w
wiadomościnews:iq0dqt$5vb$1@node2.news.atman.pl...
>
> > przecież wbrew jakiemukolwiek prawu międzynarodowemu. Poza tym- nie jest
> > jej zamiarem nawet to, żeby okraść Libię. Ona ma cel (dla USA)
> > ideologiczny- a to może wykonać tylko wyjątkowy łajdak.
>
> Wspomnij jednak inicjatywę Francuzów ...

Miałem o tym wspomnieć :-)

IMO Francuzi wsadzili Amerykanów na minę. Amerykanom strasznie nie na
rękę jest ta interwencja, właśnie ze względów ideologicznych

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2011-05-06 10:36:41

Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje - czy naprawdę wszystko jest OK ?
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 6 Maj, 12:29, zażółcony <r...@x...pl> wrote:

> Wiesz co, znajdę czas to poczytam.
> Ale powiedz mi - jaka była liczba zwolenników Al Kaidy
> w Afganistanie przed interwencją USA, a jaka była potem ?

Żebym ja to wiedział :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2011-05-06 11:18:08

Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bb4661e1-ebe3-4c89-a2ae-e04938d9563b@e13g2000vb
o.googlegroups.com...
On 6 Maj, 12:30, zażółcony <r...@x...pl> wrote:
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w
> wiadomościnews:iq0dqt$5vb$1@node2.news.atman.pl...
>
> > przecież wbrew jakiemukolwiek prawu międzynarodowemu. Poza tym- nie jest
> > jej zamiarem nawet to, żeby okraść Libię. Ona ma cel (dla USA)
> > ideologiczny- a to może wykonać tylko wyjątkowy łajdak.
>
> Wspomnij jednak inicjatywę Francuzów ...

Miałem o tym wspomnieć :-)

> IMO Francuzi wsadzili Amerykanów na minę. Amerykanom strasznie nie na
> rękę jest ta interwencja, właśnie ze względów ideologicznych

Ja bym jednak tego tak nie ujął :) Amerykanin amerykaninowi nierówny.
Moim zdaniem dominującym 'uczuciem' wśród Amerykanów w ogóle
zainteresowanych tematem - czyli np. wojskowych itp - było jednak
niecierpliwe wyczekiwanie na zielone światło. Dzięki temu robią to,
do czego się szkolą, w czym się specjalizują i co na trwałe już wrosło
w ich mentalność. Przecież to dla nich kolejny poligon, sól życia dla
wielu generałów, okazja do kolejnych kroków naprzód w zdobywaniu
przewagi wojskowej nad Chinami, Rosją itp itd. A Francuzi i cała UE bierze
na siebie odpowiedzialność polityczną :) Normalnie lepszej okazji trudno
szukać :) Mówię Ci - nie ma to, jak wjechać w 'świeży teren', otworzyć
'nowy projekt', kiedy od starych już się rzygać chce ... A Obama to Obama
- trochę jak Tusk. Może i by chciał dobrze, ale jego machina wojskowa
(u Tuska - urzędnicza) - kręci się sama i daje mu ograniczony zakres
wyborów. Jakby Obama był otoczony doradcami o pacyfistycznych
poglądach, to by można ew. mówić, że ktoś tam poważnie budował
argumentację dobierając z wachlarza 'nie na rękę' :)

Ale ja się nie znam ... :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2011-05-06 14:01:52

Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje - czy naprawdę wszystko jest OK ?
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zażółcony" <r...@x...pl> wrote in message news:iq0ii8$d31$1@news.onet.pl...

>>USA zrobiło z Afganistanu burdel? Kraik spokojnych? :-)
>>
>>Proponowałbym przejrzeć jakieś opracowanie na temat historii
>>Afganistanu (i to niekoniecznie z ostatnich 30 lat).
>>W ostatnich 30 latach próba analizy kto kogo tam zabijał i dlaczego
>>może przyprawić o ból głowy.
>>
>>Jeśli trzymać się twojej analogii: Amerykanie nie zrobili burdelu,
>>tylko do niego weszli... i teraz kombinują jak z niego wyjść.
>
> Wiesz co, znajdę czas to poczytam.
> Ale powiedz mi - jaka była liczba zwolenników Al Kaidy
> w Afganistanie przed interwencją USA, a jaka była potem ?


oni nigdy miedzy zwyklymi Afganiczyakmi nie mieli duzo zwolennikow.
Rzady Talibow byly krwawe, kraj cofnal sie do epoki kamienia lupanego.


>http://www.guardian.co.uk/world/2011/may/05/afghans
-protest-taliban-peace-deal

"Thousands of Afghans have attended a heated rally in Kabul decrying peace
talks with the Taliban in a show of strength by those opposing any return to
power of the hardline movement."

Saleh said efforts to reach out to the Taliban ignored what he claimed was
the vast majority of people who oppose the insurgents. And he expressed
anger at Karzai's description of the Taliban as disaffected "brothers".

"They are not my brother, they are not your brother - those are our
enemies," he told the cheering crowd.


It appeared part of an effort to highlight the Taliban's harsh treatment of
women, who during the Taliban government were restricted from education,
employment and even venturing out of their homes without a male relative.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2011-05-06 14:09:57

Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:ipv6ik$288$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Stalker" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ipv35s$9s$...@n...dialog.net.pl...
>
> W dniu 2011-05-05 21:41, Chiron pisze:
>
>> Czlowiek musi sie bronic przed destrukcja i zlem.
>> ====================================================
================
>> Jasne. Nawet powinien. Np strzelając do bezbronnego, pojmanego
>> człowieka- co wprost potwierdził szef CIA. No dosyć finezyjne to było
>> :-)
>
> Mam pewien dysonans dotyczący twojej opinii w tej sprawie.
>
> Z jednej strony ubolewasz, że nasza cywilizacja jest zniewieściała,
> słaba, stoi na straconej pozycji w starciu z tak zdecydowaną i
> bezwzględną cywilizacją jak islamska.
>
> Zamachowcy islamscy wysadzający się w barach, czy w autobusach raczej
> nie pytają czy ktoś ma broń i nie proszą żeby wyszły kobiety i dzieci.
>
> Z drugiej strony narzekasz kiedy zostało okazane zdecydowanie po stronie
> naszej cywilizacji...
>
> Dziwna argumentacja stawiająca Cie po stronie tej drugiej cywilizacji.
> Ten "paradoks praw człowieka" zauważył w omawianym dzisiaj wywiadzie
> Dziewulski. "My do was możemy strzelać bez ograniczeń, bo nie uznajemy
> praw człowieka, kiedy wy strzelacie do nas to przestrzegajcie swoich praw"
>
> Stalker, możesz mi to Chiron wyjaśnić?
> ====================================================
==================
> Dzięki, że zapytałeś. Moje zdanie zobrazuję przykładem:
> 1. RAF zostaje osadzona w więzieniu, ale pojawia się tak zwana 2
> generacja, która chce ich uwolnić. W tym celu morduje niewinnych ludzi, a
> nawet dogaduje się z terrorystami z innych krajów. Niemieckie władze
> podejmują decyzję: pozabijać tych uwięzionych. Miało to cel: zaprzestanie
> terroryzmu. Cel został w dużym stopniu osiągnięty. Było to jasne,
> czytelne. IMO- było to z całą pewnością niezgodne z prawem i okrutne, ale
> jednak sensowne i celowe.
>
> 2. Osama jest podejrzany o 9/11. Właściwie- nie przedstawiono konkretnych
> dowodów na jego winę. Po 9/11 oprócz tego, że się ukrywał- nie słyszałem o
> jego działaniach terrorystycznych. Przynajmniej nie o takich, które by go
> wyróżniały spośród innych terrorystów- których z całą pewnością USA nie
> rozkazało by zabić. Został pojmany przez komandosów USA (brawo!)- którzy
> bez problemu mogli go przewieźć do USA i tam- w majestacie prawa,
> pokazując całemu światu, że są silnym, praworządnym państwem- osądzić go i
> nawet powiesić. Dla mnie to oczywiste. Oni jednak zrobili coś jednocześnie
> niezrozumiałego, wręcz irracjonalnego i jednocześnie okrutnego: zabili go.
> Ba! Nawet nie zawieźli ciała do USA, żeby ponad wszelką wątpliwość całemu
> światu pokazać, że to właśnie Ben Laden: np poprosić Francuzów, Anglików,
> Niemców o pomoc w autopsji zwłok. Tłumaczą, że nie chcieli go nigdzie
> grzebać- no bo to może nowe miejsce kultu. No to mogli go spalić w USA i
> rozsypać popiół. Mówią, że chcieli pokazać, że są cywilizowani- i
> pochowali go z szacunkiem, według prawa islamskiego: no ale temu zaprzecza
> właśnie sam fakt zabicia go, zamiast transportu do USA.
> To działanie rządu USA jest niemoralne, okrutne i złe, a ponadto zawiera
> tyle niezgodności, pytań bez odpowiedzi etc- że w najlepszym razie wzbudza
> tylko mój niesmak.

jednym slowem jestes w szeregach Talibow lub Al- Qaidy.

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2011-05-06 14:18:31

Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje - czy naprawdę wszystko jest OK ?
Od: "Iwon\(K\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:iq0v08$3kd$1@inews.gazeta.pl...

jeszcze pare

http://www.npr.org/2011/05/06/136030383/afghans-rall
y-against-compromising-with-taliban

http://www.reuters.com/article/2011/03/24/afghanista
n-taliban-phones-idUSL3E7EO12O20110324

http://www.jihadwatch.org/2011/02/afghans-outraged-a
t-taliban-murders-of-civilians-in-bank.html



zwykli ludzi maja ich po prostu dosc. Traktowanie kobiet jest tam okrutne.
Zabijaja nauczycieli
ksztalcaych kobiety, zabijaja kobiety i dziewczynki, ktore chca sie uczyc.
W Afganistanie jest najwieszka
smiertelnosc okoloporodowa- lekarze nie moga dotknac innej kobiety, nie ma
kobiet lekarzy bo
edukacja kobiet jest zabroniona, i nie ma nikogo zeby pomoc w komplikacjach.
Trzeci swiat to malo.
tu wiecej.

http://en.wikipedia.org/wiki/Taliban_treatment_of_wo
men

Zwyklym ludziom rzady Talibow bokiem wychodza.

i.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2011-05-06 14:40:27

Temat: Re: Osama bin Laden nie żyje
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(K)a" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:iq0vfd$587$...@i...gazeta.pl...

"Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
news:ipv6ik$288$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Stalker" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ipv35s$9s$...@n...dialog.net.pl...
>
> W dniu 2011-05-05 21:41, Chiron pisze:
>
>> Czlowiek musi sie bronic przed destrukcja i zlem.
>> ====================================================
================
>> Jasne. Nawet powinien. Np strzelając do bezbronnego, pojmanego
>> człowieka- co wprost potwierdził szef CIA. No dosyć finezyjne to było
>> :-)
>
> Mam pewien dysonans dotyczący twojej opinii w tej sprawie.
>
> Z jednej strony ubolewasz, że nasza cywilizacja jest zniewieściała,
> słaba, stoi na straconej pozycji w starciu z tak zdecydowaną i
> bezwzględną cywilizacją jak islamska.
>
> Zamachowcy islamscy wysadzający się w barach, czy w autobusach raczej
> nie pytają czy ktoś ma broń i nie proszą żeby wyszły kobiety i dzieci.
>
> Z drugiej strony narzekasz kiedy zostało okazane zdecydowanie po stronie
> naszej cywilizacji...
>
> Dziwna argumentacja stawiająca Cie po stronie tej drugiej cywilizacji.
> Ten "paradoks praw człowieka" zauważył w omawianym dzisiaj wywiadzie
> Dziewulski. "My do was możemy strzelać bez ograniczeń, bo nie uznajemy
> praw człowieka, kiedy wy strzelacie do nas to przestrzegajcie swoich praw"
>
> Stalker, możesz mi to Chiron wyjaśnić?
> ====================================================
==================
> Dzięki, że zapytałeś. Moje zdanie zobrazuję przykładem:
> 1. RAF zostaje osadzona w więzieniu, ale pojawia się tak zwana 2
> generacja, która chce ich uwolnić. W tym celu morduje niewinnych ludzi, a
> nawet dogaduje się z terrorystami z innych krajów. Niemieckie władze
> podejmują decyzję: pozabijać tych uwięzionych. Miało to cel: zaprzestanie
> terroryzmu. Cel został w dużym stopniu osiągnięty. Było to jasne,
> czytelne. IMO- było to z całą pewnością niezgodne z prawem i okrutne, ale
> jednak sensowne i celowe.
>
> 2. Osama jest podejrzany o 9/11. Właściwie- nie przedstawiono konkretnych
> dowodów na jego winę. Po 9/11 oprócz tego, że się ukrywał- nie słyszałem o
> jego działaniach terrorystycznych. Przynajmniej nie o takich, które by go
> wyróżniały spośród innych terrorystów- których z całą pewnością USA nie
> rozkazało by zabić. Został pojmany przez komandosów USA (brawo!)- którzy
> bez problemu mogli go przewieźć do USA i tam- w majestacie prawa,
> pokazując całemu światu, że są silnym, praworządnym państwem- osądzić go i
> nawet powiesić. Dla mnie to oczywiste. Oni jednak zrobili coś jednocześnie
> niezrozumiałego, wręcz irracjonalnego i jednocześnie okrutnego: zabili go.
> Ba! Nawet nie zawieźli ciała do USA, żeby ponad wszelką wątpliwość całemu
> światu pokazać, że to właśnie Ben Laden: np poprosić Francuzów, Anglików,
> Niemców o pomoc w autopsji zwłok. Tłumaczą, że nie chcieli go nigdzie
> grzebać- no bo to może nowe miejsce kultu. No to mogli go spalić w USA i
> rozsypać popiół. Mówią, że chcieli pokazać, że są cywilizowani- i
> pochowali go z szacunkiem, według prawa islamskiego: no ale temu zaprzecza
> właśnie sam fakt zabicia go, zamiast transportu do USA.
> To działanie rządu USA jest niemoralne, okrutne i złe, a ponadto zawiera
> tyle niezgodności, pytań bez odpowiedzi etc- że w najlepszym razie wzbudza
> tylko mój niesmak.

jednym slowem jestes w szeregach Talibow lub Al- Qaidy.

====================================================
=============================
A powiedz mi, Iwon(K)o- co komu do tego, jak Afgańczycy traktują swoje żony?
Czy Twoim zdaniem- to powód, żeby testować tam nową generację bomb?

--

Prawda, Prostota, Miłość

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 38


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Świętujcie pierwszy maja
Rywalizacja a wspolpraca czyli byc albo nie byc
Piekne!
Otwartość na innych
Jak wyzbyć się swojej seksualności?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »