Data: 2016-03-31 01:04:46
Temat: Re: Osobne ubikacje dla panów i pań
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Cezary Grądys" <c...@w...onet.pl> wrote in message
news:56fc1451$0$660$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 29.03.2016 o 07:26, Pszemol pisze:
>> Tak sobie patrzę na kwestię dwu pomieszczeń w naszym
>> biurze i zastanawiam się właśnie po co są osobne toalety?
>> Nie wiem co się dzieje w damskiej :-) ale u nas w męskiej
>> nikt na golasa nie biega... Nawet jak stoi dwu panów obok
>> siebie przy pisuarach to przecież nikt nikomu nie zagląda.
>> To samo gdzieś w urzędach/sklepach jeśli chodzi o toalety
>> dla klientów czy też na dworcach toalety dla podróżnych...
>> Albo na uczelniach, w szkole, w restauracji czy kościele...
>> Więc o co właściwie chodzi? Czemu nie mogłoby być
>> jedno pomieszczenie z podwójną ilością przegródek z WC?
>> Czy to jakieś atawizmy z czasów gdy byliśmy mniej cywilizowani?
>
>
> Kiedyś na Uniwersytecie Warszawskim (na Krakowskim) widziałem toaletę
> koedukacyjną.
> Taka tabliczka na drzwiach była.
Fajna nazwa dla szkoły, ale dla toalety? :-)) Implikuje edukację w toalecie.
Hm... czego to taka toaleta (ko)edukuje korzystających z niej ludzi?
> Pracowałem też kiedyś w punkcie ZURT, tam był wspólny kibelek
> (1 kobieta) i kontrola sie czepiała, bo jakieś przepisy.
Widać były jakieś głupie przepisy, jak w tym kabarecie obok.
|