Jej zachowanie jest dziwne wobec wszystkich. Swojemu partnerowi nie mówi
prawdy. Traktuje go jak pomoc domową. Ukrywa przed nim ważne sprawy. Każdemu
mówi co innego. To że coś jest z nią nie tak zauważyło wiele osób, nawet z
jej rodziny. Ja przypadkiem znalazłem materiały dotyczące takiej osobowości
i niestety pasują do niej idealnie. Ja nie mieszkam na szczęście w tamtym
domu lecz jestem tylko jego wpółwłaścicielem. Zaproponowałem jej ugodę w
sprawie o podział majątku. Przepisałem swoją połowę mieszkania na dzieci i
chciałbym aby ona też to zrobiła. Ja w zamian uznam sprawy alimentów za
rozliczone. Niestety nie ma o tym mowy. Nie chcę jej wykożystać. Kwota
zaległych i przyszłych alimentów znacznie przekracza wartość połowy
mieszkania. Mogłaby żyć tak jak chciała od nowa. Staram się zabezpieczyć
przyszłość moich maluchów. Moje środowisko uważa mnie za normalnego. Znajomi
i rodzina stara się mnie wspierać i generalnie nie mogą zrozumieć do czego
ona dąży.