| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2003-09-12 21:19:42
Temat: Odp: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowy
Użytkownik Adam Niewazne <m...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bjtbh0$obr$...@i...gazeta.pl...
> Mateusz Dr <n...@w...pl> napisał(a):
>
> > Witam!
> >
> > Interesuje mnie wplyw piwa (zwykle, jasne, lager 5-6 % vol.alk.)
spozywanego
> > czesto i w duzych ilosciach (do ok. 2 litrow dziennie) na zdrowie
(pomiajac
> > aspekt\
>
> Pije taj a moze i wiecej piwa dziennie od 15 lat. Jestem zdrowy jak kon i
nic
> mi nie dolega! zycze smacznego!
>
dzienks :)
pozdrawiam i zycze zdrowia
mdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2003-09-17 11:43:44
Temat: Re: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowyMateusz Dr <n...@w...pl> napisał(a):
> Witam!
>
> Interesuje mnie wplyw piwa (zwykle, jasne, lager 5-6 % vol.alk.) spozywanego
> czesto i w duzych ilosciach (do ok. 2 litrow dziennie) na zdrowie (pomiajac
> aspekt
> choroby uzaleznienia), szczegolnie na uklad pokarmowy. Czy bardziej typowym
> skutkiem
> bedzie nadkwasota, a moze niedokwasota? Jakie skutki moze miec takie
> intensywane spozywanie piwa
> jesli chodzi o chorobe wrzodowa, nowotwory?
> Czynnikiem dodatkowym jest palenie tytoniu.
>
> pozdrawiam serdecznie
> mdr
> To zależy od organizmu. W przypadku złej przemiany materii, a w
szczególności wątroby - to fatalnie. Dodając rzeczy ciężkostrawne powoduje
uszkodzenie żołądka, dwunastnicy i w ostateczności trzustki. Piwo samo w
sobie zawiera niewiele alkoholu, ale będąc napojem gazowanym wzdyma wątrobę,
tak samo jak każda woda gazowana. Cudem wyszedłem prawie cało z zapaleniem
trzustki, bez jej częściowego wycięcia. Dlatego podziwiam na swoim osiedlu
szczupłych osobników, którzy od wczesnych godzin rannych siedzą na murkach z
puszką w dłoni i jeszcze żyją...Z tym, że doprawiają koktajlem.
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2003-09-18 21:23:32
Temat: Re: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowyMateusz Dr <n...@w...pl> napisał(a):
> Witam!
>
> Interesuje mnie wplyw piwa (zwykle, jasne, lager 5-6 % vol.alk.) spozywanego
> czesto i w duzych ilosciach (do ok. 2 litrow dziennie) na zdrowie (pomiajac
> aspekt choroby uzaleznienia), szczegolnie na uklad pokarmowy. [...]
IMHO piwo pite W MIARE nie szkodzi NAWET W NAJWIEKSZYCH ILOSCIACH!! :)
Otoz to- w miare. Dla jednego ta miara beda 4 piwka dziennie, dla innego
jedno, trzeci na sam widok piwa dostanie bolesci.
Rownie dobrze moznaby sie interesowac wplywem jedzenia chleba czesto i w
duzych (np 4 bochenki dziennie)ilosciach- zapewne niejednemu taka dieta
bardzo by zaszkodzila.
Co do meritum- wypada chyba zainteresowac sie poziomem zdrowotnosci populacji
pijacych duze ilosci piwa (Czesi, Niemcy) i porownac je np. ze zdrowotnoscia
Polakow (wodka) albo Chinczykow (z tego co wiem- raczej abstynenci). I
zamiast gledzenia cotez to piwo wyplukuje czy uszkadza wyciagnac wnioski
samodzielnie.
J-23 (od ponad trzydziestu lat 1-2 piwa dziennie, rzadko wiecej, nigdy
mniej :))
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2003-09-25 15:50:12
Temat: Re: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowyMateusz Dr <n...@w...pl> napisał(a):
> Witam!
> Interesuje mnie wplyw piwa (zwykle, jasne, lager 5-6 % vol.alk.) spozywanego
> czesto i w duzych ilosciach (do ok. 2 litrow dziennie) na zdrowie (pomiajac
> aspekt
> choroby uzaleznienia), szczegolnie na uklad pokarmowy. Czy bardziej typowym
> skutkiem
> bedzie nadkwasota, a moze niedokwasota? Jakie skutki moze miec takie
> intensywane spozywanie piwa
> jesli chodzi o chorobe wrzodowa, nowotwory?
> Czynnikiem dodatkowym jest palenie tytoniu.
> pozdrawiam serdecznie
> mdr
Witam
Piwo w duzych ilosciach tak jak i kielbaski czy jaja na boczku sa szkodliwe. Co za
duzo to niezdrowo. Natomiast piwo jako napoj (np. karmi) jest bardzo zdrowe i jedna
szklaneczka dziennie bardzo korzystnie wplywa na uklad trawienny. Lecz od 6 piw
(poniewaz to ogromna dawka cukru oraz witamin) jest zdrowsza czysta wodka.
PS. Jezli juz nie ma lekarstwa na jakas chorobe to warto przeczytac (naprawde dziala)
http://www.ndw.v.pl/skrypty/art.php?nr=223
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2003-09-25 16:55:29
Temat: Re: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowydb501 <d...@t...net> napisał(a):
>
> > Jesli ktos bedzie dziennie wyciagal polowe dawki smiertelnej etanolu to
> czy
> > to bedzie piwo, wino, woda czy spiryt dlugo nie pozyje. Oczywiscie zawsze
> Wszystkie substancje metabolizowane w watrobie w odpowiednio duzej dawce
> prowadza do smiertelnego zatrucia. To moze byc witamina A, aspiryna,
> alkohol, pestki od jablek w ktorych jest arszenik. To nie oznacza ze
> witamina A, aspiryna, alkohol i pestki sa szkodliwe dla zdrowia.
Dokladnie, nawet piwo bezalkoholowe, czy cocacola w ilosci 6 sztuk jest szkodliwe.
Tak naprawde to najzdrowiej jest wypic czysta i popic rosolkiem (oczywiscie tez w
umiarze).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2003-09-25 17:35:14
Temat: Re: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowy_-Stan-_ <e-mail: ststan@priv.sos.com.pl> napisał(a):
> Brak
> w organiżmie witamin grupy B, oraz A które żle współgrają z alkocholem.
Heh, ale wlasnie piwo zawiera te witaminy i dlatego jest tak zbawienne na porannego
"kaca". Polecam Karmi - rarytas.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2003-09-25 17:52:22
Temat: Re: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowydb501 <d...@t...net> napisał(a):
> Jesli wypijesz 2 litry dziennie (ale nie w ciagu 30 minut) to na pewno nie
> bedziesz pijany. W piwie jest witamina B, sole mineralne i inne skladniki.
> Piwosze nie maja problemow z kamieniem poniewaz odczyn kwasowy rozpuszcza i
> wyplukuje kamien. Jesli juz ktos jest chory i ma braki w organizmie to z
> innych przyczyn niz piwo. Ludzie pijacy nisko procentowy alkohol sa zdrowsi
> niz abstynenci. Na przyklad nie sa podatni na takie wstretne choroby jak
> Alzheimer's.
Moze dwa litry dziennie to troche za duzo...ale ogolnie masz racje poniewaz alkohol
jest naturalnym skladnikiem w przyrodzie. Czy zastanawial sie jaka dawke alkoholu
otrzymuje dziecko ktore zje okolo 5 jablek? Juz nie raz slyszelismy ze 50-tka
dziennie ma zbawienny wplyw na organizm - i to jest prawda, poniewaz watraba napewno
to wytrzyma. Zauwazmy ze marskosc watraby scisle powiazana jest z tzw. ruina
czlowieka. Dlaczego (wspomniani byli wczesniej adwokaci wiec ich przypomne) adwokaci
przewaznie nie choruja na watrabe mimo ze czesc z nich dziennie popija? Odpoweidz
jest prosta: pija tylko alkohol. Natomiast tzw ruina spoleczna "wali" co sie da
(lacznie z narkotykami ktore sa 100x bezwzgledniejsze i wyniszczajace watrabe niz
alkohol)i tu jest problem. Oczywiscie podkreslam ze w zadnym wypadku nie popieram
picia 4 piw dziennie, ale fakt jest faktem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2003-09-25 17:56:16
Temat: Re: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowybkva0m$o3d$...@i...gazeta.pl,
zybex game <z...@N...gazeta.pl>:
> db501 <d...@t...net> napisał(a):
> poniewaz watraba napewno to
> marskosc watraby
> nie choruja na watrabe
> wyniszczajace watrabe
Czy to polskawa wersja od "wątrąba"? :)
--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2003-09-25 18:08:36
Temat: Re: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowypiotr panek <p...@N...gazeta.pl> napisał(a):
> Ogólnie jednak zdaje mi się, że zwykle (są zawsze wyjątki) pięćdziesiątka-
> setka dziennie może lepiej wyjść na zdrowie niż całkowita abstynencja...
To prawda, alkohol (w malych ilosciach) jest czescia naszego ekosystemu i naszego
srodowiska w ktorym zyjemy od tysiecy lat (owoce itp.) i jest nie zbedny do
prawidlowego funkcjonowania organizmu (przyslowiowa 50-tka a uwazm ze lepiej troche
mniej). Calkowita abstynencja jest niezgodna z natura. Oczywiscie dobrym
zamiennikiem sa owoce.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2003-09-25 18:46:38
Temat: Re: PIWO i jego wplyw na uklad pokarmowyIn article <bkvav4$rnl$1@inews.gazeta.pl>, zybex game wrote:
> To prawda, alkohol (w malych ilosciach) jest czescia naszego ekosystemu i
> naszego srodowiska w ktorym zyjemy od tysiecy lat (owoce itp.) i jest nie
> zbedny do prawidlowego funkcjonowania organizmu (przyslowiowa 50-tka a uwazm
> ze lepiej troche mniej). Calkowita abstynencja jest niezgodna z natura.
> Oczywiscie dobrym zamiennikiem sa owoce.
A co, to w owocach jest alkohol?
P.S. Ustaw sobie zawijanie wierszy do 76 znaków...
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |