« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-12-11 20:25:03
Temat: Re: PO POPRAWKACH"Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote in message
news:dni1pv$7cd$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Zgadzam sie i to właśnie powinno byc podniesione podczas rozmowy z
> dyrektorem, zamiast tego pisma.
tez jestem za rozmowa najpierw. pismo pozniej jesli to nie pomoze, i wtedy
z kopia gzdies tam.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-12-11 20:26:02
Temat: Re: PO POPRAWKACHKira z adresu <c...@-...pl> wymodził(a) :
> Żadne zamiast. Jak trzeba odpowiedzieć pisemnie i się
> pod tym osobiście podpisać, to się człowiek znacznie
> solidniej zastanawia nad treścią odpowiedzi, niż kiedy
> pytania i zarzuty padają w rozmowie.
Problem w tym, ze nie trzeba. Eulalka łagodniej zbada grunt podczas rozmowy,
nie jest w ciemię bita i na pewno da sobie radę. Jesli rozmowa nie odniesie
skutku pismena skarga ma moc o wiele bardziej skuteczną.
Pozdrawiam
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-12-11 20:32:10
Temat: Re: PO POPRAWKACHPaulinka napisał(a):
> Problem w tym, ze nie trzeba. Eulalka łagodniej zbada grunt podczas rozmowy,
> nie jest w ciemię bita i na pewno da sobie radę. Jesli rozmowa nie odniesie
> skutku pismena skarga ma moc o wiele bardziej skuteczną.
Eulalka łagodne gadanie juz przerabiała kilka razy i ma już dość
cielęcych oczu pani i milczenia. Wzruszyłoby babsko chociaż ramionami.
Eulalka już gadać nie zamierza, bo się nagadała. Łagodne działanie
poskutkowało ostatnimi wydarzeniami.
Eulalka teraz będzie pisać.
Najwyżej dziecku szkołę zmieni.
Eulalka
Ps. nadopiekuńcza to jest mamuśka bliźniaczek. Ja robię tylko za adwokata.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-12-11 20:32:16
Temat: Re: PO POPRAWKACH
Re to: Paulinka [Sun, 11 Dec 2005 21:26:02 +0100]:
> Problem w tym, ze nie trzeba. Eulalka łagodniej zbada
> grunt podczas rozmowy, nie jest w ciemię bita i na pewno
> da sobie radę. Jesli rozmowa nie odniesie skutku pismena
> skarga ma moc o wiele bardziej skuteczną.
Sytuacji nie znam do końca, więc mogę się mylić, ale ja
zrobiłabym to tak:
- Pismo zapraszające dyrektora na spotkanie, z krótkim
przedstawieniem problemu i informacją, że na tymże
spotkaniu _powinny_ zostać podjęte kroki zmierzające
do rozwiązania tegoż problemu.
- Spotkanie i rzetelna rozmowa, najlepiej wypunktowana
wcześniej na kartce bo emocje jednak lubią ponosić ;)
- Jeśli to nie da efektu - wtedy już pisma "wyżej" a do
dyrektora tylko "do wiadomości"; da mu to od ręki
wrażenie że jest już pomijany jako ktoś nie mający
odpowiednich kompetencji.
Kira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-12-11 20:32:58
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEPaulinka napisał(a):
> Faworyzowanie ze wzgledu na na osobista znajomość z matka dziewczynek, czyli
> de facto nepotyzm.
Dziewczyny! Dajcie spokój albo przynajmniej sprawdźcie w słowniku i
doprecyzujcie sobie znaczenie słowa nepotyzm.
Czy w sprawie Eulalki chodziło bodaj o stanowisko przewodniczącej
samorządu szkolnego? ;-)
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-12-11 20:33:22
Temat: Re: PO POPRAWKACHIwon(k)a napisał(a):
> dokladnie. wnioski musza wyciagnac oni sami, inaczej poczuja sie
> pouczani. wywola to odwrtony skutek, typu "mamusia sie czepia".
Ch* mnie to obchodzi, jak to odbiorą. Fazę rozmów odbyłam rok temu.
Nieposkutkowało jakoś. mają zaprzestać kumoterstwa i odstąpić od kar.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-12-11 20:34:42
Temat: Re: PO POPRAWKACHUżytkownik "Eulalka" <e...@l...net.pl> napisał w wiadomości
news:dnhr6c$8qe$1@theone.laczpol.net.pl...
> Nie potrafi rozwiązywać klasowych konfliktów a jej działania na tym polu,
> od roku prowadzą jedynie do ich eskalacji.
wykreśliłabym słowa "od roku"
> Moja córka dwukrotnie już została publicznie, w obecności klasy,
już dwukrotnie
> Grożą jej za to kary nałożone przez wychowawcę w postaci obniżonej oceny
> ze sprawowania i inne.
Grożą jej za to kary nałożone przez wychowawcę w postaci m.in obniżonej
oceny ze sprawowania.
> do grupy kolegów z klasy, pytając co się stało.
po "pytając" przecinek
> mnie jest postępowanie wychowawcy, polegające odmówieniu dziecku prawa
polegające na odmówieniu
>>przeprowadziła dochodzenie nad dziećmi,
wśród dzieci, pomiędzy dziećmi
> te których pani wysłucha i te, których pani zlekceważy. Uczy też, że winą
po "te" przecinek
> wychowawczynią a moją córką, bo dziecko już jest przerażone tym co się
po "tym" przecinek
--
Agnieszka
Maciek 9 lat 11/12 i Marta 6 lat 7/12
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-12-11 20:35:20
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEIwon(k)a napisał(a):
>> Nie czepiam się, chociaż ma znaczenie, że są faworyzowane dzieci
>> koleżanki. I to _duże_ znaczenie.
>
>
>
> zawsze tak bylo i byc bedzie. konekcje......nie wiem czy warto walczyc
> w wiatrakami.
>
Warto. Martyna kupę pracy włożyła w tym roku by mieć dobre stopnie i ten
cholerny czerwony pasek, który jej zawsze przechodził koło nosa. Cała
jej praca pójdzie na nic.
Eulalka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-12-11 20:36:33
Temat: Re: PO POPRAWKACH"Eulalka" <e...@l...net.pl> wrote in message
news:dni2ei$nbn$2@theone.laczpol.net.pl...
> Iwon(k)a napisał(a):
>
>> dokladnie. wnioski musza wyciagnac oni sami, inaczej poczuja sie
>> pouczani. wywola to odwrtony skutek, typu "mamusia sie czepia".
>
> Ch* mnie to obchodzi, jak to odbiorą. Fazę rozmów odbyłam rok temu.
> Nieposkutkowało jakoś. mają zaprzestać kumoterstwa i odstąpić od kar.
zabaczymy kto wygra.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-12-11 20:36:37
Temat: Re: PO POPRAWKACHKira z adresu <c...@-...pl> wymodził(a) :
> Sytuacji nie znam do końca, więc mogę się mylić, ale ja
> zrobiłabym to tak:
> - Pismo zapraszające dyrektora na spotkanie, z krótkim
> przedstawieniem problemu i informacją, że na tymże
> spotkaniu _powinny_ zostać podjęte kroki zmierzające
> do rozwiązania tegoż problemu.
> - Spotkanie i rzetelna rozmowa, najlepiej wypunktowana
> wcześniej na kartce bo emocje jednak lubią ponosić ;)
> - Jeśli to nie da efektu - wtedy już pisma "wyżej" a do
> dyrektora tylko "do wiadomości"; da mu to od ręki
> wrażenie że jest już pomijany jako ktoś nie mający
> odpowiednich kompetencji.
Ja zrobiłabym rozeznanie przedwstępne, czyli spotkałabym się z dyrektorem i
sprawdziła sytuację, zebrania, pisma pozostawiają ślady, których się nie da
zatrzeć, rozmowa z dyrektorem, który może się okazać( zakładam
optymistycznie) rzeczowym człowiekiem, może odniesć o wiele większy pozytek.
Pozdrawiam
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |