« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2005-12-11 20:55:27
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIE"medea" <e...@p...fm> wrote in message
news:dni3ft$b2v$2@proxy.provider.pl...
>> zawsze tak bylo i byc bedzie. konekcje......nie wiem czy warto walczyc
>> w wiatrakami.
>
> Wydaje mi się, że warto bardziej nawet ze względu na poczucie
> sprawiedliwości dziecka niż na ten czerwony pasek. Sądzę tylko, że
> niekoniecznie takim kalibrem trzeba walczyć.
jestem ciekawa jak sie to skonczy na dluzsza mete.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2005-12-11 20:56:43
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEPaulinka napisał(a):
> Nepotyzm = rodzina, kumoterstwo= rodzina+znajomi i przyjaciele.
Bzdura!
--
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2005-12-11 20:57:01
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEW wiadomości <news:dni3b3$b2v$1@proxy.provider.pl>
medea <e...@p...fm> pisze:
> Eh, nie chce mi się za bardzo dyskutować z kimś, komu nie chce się
> zajrzeć do słownika.
http://www.slownik-online.pl/kopalinski/F40BEA1D3930
CC0FC125656F001CA64E.php
Nie rozumiem, o co Ci właściwie chodzi :)
Nepotyzm to przecież synonim kumoterstwa czy kolesiostwa.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2005-12-11 20:57:25
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEmedea z adresu <e...@p...fm> wymodził(a) :
> Bzdura!
A to czemuż?!
Pozdrawiam
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2005-12-11 21:06:48
Temat: Re: PO POPRAWKACH
Re to: Paulinka [Sun, 11 Dec 2005 21:46:57 +0100]:
> Kira nie znasz realiów :). Pisma to zawsze ostateczność,
> władze jakiekolwiek nie lubia krytyki i jesli da się
> sprawę załatwić nieoficjalnie tym lepiej dla dziecka.
Ależ świetnie znam realia i dlatego już dawno nauczyłam się
wszystko na czym mi zależy mieć na piśmie, i to z imiennym
podpisem osoby odpowiedzialnej. Właśnie po to, żeby ta osoba
miała poczucie 'ostateczności' - znacznie lepiej się wtedy
rozmawia. A w każdym razie konkretniej.
> A może warto to odczytać tak, że nauczycielka jest do
> bani i dyrektor po rozmowie z matką załatwi problem,
> jesli nie jest pismo, zebranie itd.
Wiesz, ja to zawsze robię mniej więcej tak:
"Zwracam się do Pana(-i) ponieważ w moim odczuciu na tą
chwilę jest Pan(-i) osobą najbardziej kompetentną do
rozwiązania problemu XYZ"
I zapewniam Cię, że adresaci bardzo się starają tą
kompetencją popisać - choćby po to, żebym nie musiała
mieć nowego odczucia na inną chwilę ;> Bardzo też
pomaga wtrącenie w rozmowie "wie pan, przyjaciele
radzili mi się z tym zwrócić od razu do ABC, ale moim
zdaniem _zaczynanie_ od tego byłoby przesadą" - należy
podkreślić "zaczynanie", tak żeby nie było wątpliwości
że nie dotyczy to dalszego przebiegu sprawy.
Kira
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2005-12-11 21:12:06
Temat: Re: PO POPRAWKACHKira z adresu <c...@-...pl> wymodził(a) :
> Ależ świetnie znam realia i dlatego już dawno nauczyłam się
> wszystko na czym mi zależy mieć na piśmie, i to z imiennym
> podpisem osoby odpowiedzialnej. Właśnie po to, żeby ta osoba
> miała poczucie 'ostateczności' - znacznie lepiej się wtedy
> rozmawia. A w każdym razie konkretniej.
Ja się tym zajmuję na codzień i wiem, że trzeba wyczuć sytuację, nie zawsze
to daje efekty.
> Wiesz, ja to zawsze robię mniej więcej tak:
> "Zwracam się do Pana(-i) ponieważ w moim odczuciu na tą
> chwilę jest Pan(-i) osobą najbardziej kompetentną do
> rozwiązania problemu XYZ"
Tylko, że pani X zna panią Y, a pan od rozwiązywania problemów zna je
wszystkie.
> I zapewniam Cię, że adresaci bardzo się starają tą
> kompetencją popisać - choćby po to, żebym nie musiała
> mieć nowego odczucia na inną chwilę ;>
Albo sa tak wyrachowani i obeznani z tematem, ze mają wszystko w 4 literach
i Twoje pismo po nich spływa.
>Bardzo też
> pomaga wtrącenie w rozmowie "wie pan, przyjaciele
> radzili mi się z tym zwrócić od razu do ABC, ale moim
> zdaniem _zaczynanie_ od tego byłoby przesadą" - należy
> podkreślić "zaczynanie", tak żeby nie było wątpliwości
> że nie dotyczy to dalszego przebiegu sprawy.
Kira do czubka góry lodowej koneksji i i układów Ci jeszcze daleko i dzieki
Bogu:>.
Pozdrawiam
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2005-12-11 21:28:24
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIENixe napisał(a):
> http://www.slownik-online.pl/kopalinski/F40BEA1D3930
CC0FC125656F001CA64E.php
>
> Nie rozumiem, o co Ci właściwie chodzi :)
> Nepotyzm to przecież synonim kumoterstwa czy kolesiostwa.
>
Słowo nepotyzm pierwotnie określało niepożądane zjawisko zapoczątkowane
bodajże w średniowieczu, polegające na obsadzaniu najwyższych urzędów
kościelnych (również papieża) przez rodzinę (głównie siostrzeńców,
bratanków) ustępujących. Później zaczęto nepotyzmem określać obsadzanie
stanowisk przez członków rodziny w każdej innej instytucji, ale zawsze
łączy się to słowo z _obsadzaniem stanowiska_. Kumoterstwo, kolesiostwo
nie musi (choć może) się łączyć z obsadzaniem stanowisk - może to być
faworyzowanie w jakiejkolwiek innej dziedzinie, chociażby przy sprawie
Eulalki ma miejsce (choć i to słowo uważam tu za zbyt mocne). Kierując
się kolesiostwem można udzielać na przykład preferencyjnych kredytów,
dawać zlecenia rządowe, państwowe, ale to nie jest _nepotyzm_. Słowo
nepotyzm jest zarezerwowane tylko i wyłącznie dla przekazywania
stanowisk. Jeżeli ktoś używa go inaczej, robi to błędnie. Hasło, które
podałaś jest mocno okrojone, powiedziałabym znacząco.
--
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2005-12-11 21:35:36
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEmedea z adresu <e...@p...fm> wymodził(a)
Te definicje ewolują czy tego chcesz czy nie i cała w tym rzecz.
Pozdrawiam
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2005-12-11 21:38:50
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEW wiadomości <news:dni5ld$ccm$1@proxy.provider.pl>
medea <e...@p...fm> pisze:
> zawsze łączy się to słowo z _obsadzaniem stanowiska_.
Definicja ze słownika Kopalińskiego temu przeczy :)
Owszem, w pierwotnym znaczeniu chodziło_jedynie_o obsadzanie stanowisk
krewnymi.
Dziś jednak słowo to jest_także_synonimem kumoterstwa, czyli po prostu
faworyzowania w jakikolwiek sposób najbliższych, przy wykorzystaniu własnego
stanowiska.
> Hasło, które podałaś jest mocno okrojone, powiedziałabym znacząco.
A ja powiedziałabym, że to Ty właśnie "okrajasz" jego znaczenie, upierając
się, że tylko jego pierwotne znaczenie jest właściwie.
Otóż niekoniecznie.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2005-12-11 21:47:04
Temat: Re: WYSMAROWAŁAM ZAŻALENIEPaulinka napisał(a):
> medea z adresu <e...@p...fm> wymodził(a)
>
> Te definicje ewolują czy tego chcesz czy nie i cała w tym rzecz.
>
Tak, niestety często z powodu niewiedzy i niedouczenia ludzi, którzy
bardzo chcą mundrych słów używać, choćby ich nie rozumieli do końca.
--
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |