> On Fri, 12 Oct 2001, Maras wrote:
>
> > Jedyne co mi wiadomo, to mozliwosc w sieciach cyfrowych przelamywania
> > blokady identyfikacji dzwoniacego. Przysluguje to wymienionym wyzej
> > sluzbom... wtedy wystarczy miec zwykly aparat ISDN, choc najlepiej polaczony
> > z baza numerów.


dawno dawno temu, kiedy o komorkach nikt jeszcze nie slyszal, identyfikacja
dzwoniacego dowcipnisia odbywala sie nastepujaco: po odlozeniu sluchawki
dzwonilo sie z DRUGIEGO aparatu pod numer nie pamietam juz jaki, ale tam ładna
pani sprawdzala, kto ostatni dzownil na nasz numer - dzialalo to na kazdym
numerze, obojetnie analog czy cyfra (bo nawet cyfrowych centralek nie bylo...)

> odpowiedz byla taka, ze ktos jeszcze musi takie centrale obslugiwac.
> Place personelu "logistycznego" w tzw. nomenklaturze anglosaskiej
> paramedics ustala sie wg. placy lekarzy a to znaczy, ze informatyk
> po studiach dostalby ok. 800 zl/miesiecznie. Absolwenci wiec
> obu ksztalcacych informatykow wydzialow torunskiego uniwersytetu
> ida na pniu np. do Lucent Technologies, bankow itp. Kto zostaje
> chetny do pracy za taka place - don't ask me.

place owszem, straszne - ale dzieki temu sluzba zdorwia 'publiczna' ma
najgorszych informatykow jakich moze miec - z reguly to tylko 'maniacy',
samouki, niezadko bez wyzszego wyksztalcenia (a tak naiwasem mowiac: po co
informatykowi - adminowi sieci itp wyzsze wyksztalcenie???) pracujacy dla
hobby...


pozdrowienia

adam



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl