Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!uw.edu.pl!not-for-ma
il
From: j...@f...edu.pl (Jerzy Tarasiuk)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: POZNAJ PRAWDĘ
Date: 23 Feb 2000 14:59:52 +0100
Organization: Warsaw University, Physics Department
Lines: 37
Message-ID: <w...@f...fuw.edu.pl>
References: <bxar4.11469$G3.311257@news.tpnet.pl>
Reply-To: j...@z...fuw.edu.pl= (Jerzy Tarasiuk; remove the '=')
NNTP-Posting-Host: fizyk1.fuw.edu.pl
X-Trace: h1.uw.edu.pl 951314332 18624 193.0.81.41 (23 Feb 2000 13:58:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@h...uw.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 23 Feb 2000 13:58:52 GMT
In-reply-to: "Agencja Mawex"'s message of Fri, 18 Feb 2000 12:02:15 GMT
X-Newsreader: (ding) Gnus v0.82
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:41411
Ukryj nagłówki
>>>>> Agencja Mawex <m...@i...pl> writes:
> Swiatowy bestseller pióra amerykańskiej pisarki Elen White.
Znam (Ellen G. White) - czytalem "Zycie Jezusa" (Desire of Ages).
I zapewniam, ze jak sie temu dobrze przyjrzec, to widac, ze
autorce nie o to chodzi, by czytelnik poznal prawde, ale zeby
go od prawdy odwiesc. Nie warto kupowac, zmarnowane pieniadze.
Z tego, co zaobserwowalem, to jakas sekta religijna propaguje
chyba wylacznie ksiazki tej autorki (w kazdym razie widzialem
ze zachwalali tylko jej), czyzby byla u nich jakims "guru"?
> Wydana w ponad 200 językach świata w wielu milionach egzemplarzy.
To swiadczy o tym, ze ktos ma pieniadze na wydawanie i reklame.
Jesli celem propagowania ksiazki jest "wyrabianie gruntu" do
wciagania ludzi do sekty, po to zeby potem ich wykorzystywac,
to w sumie moze im sie to oplacac.
W kazdym razie ODRADZAM czytania tej ksiazki ludziom, ktorzy
czuja sie niepewnie, np. maja sklonnosci do nerwic - styl tej
autorki, bardzo podobny do stylu Sun Muong Moona, moze bardzo
negatywnie na nich wplynac. Z grubsza styl jest taki, ze
wszystko dookola jest zle, tylko MY, nasza sekta, dobrzy, to
tylko dzieki NAM bedzie na swiecie jakies dobro. I jakies
podejscie do dobra i zla jak do magii - u Moona bylo, ze
Abraham uczynil zle, ze skladajac ofiare na znak przymierza
z Bogiem nie porozcinal ptakow, i u E. White ten sam styl...
Nie wiem czy Moon lub E. White wierza w magie, czy tylko tak
pisza zeby wywrzec wplyw na czytelnika, ale na pewno jesli
sie to probuje traktowac powaznie to sie robi wode z mozgu.
Jurek
PS: a swoja droga, zeby agencja, ktora sprzedaje ksiazke,
nie napisala poprawnie imienia autorki... czy moze to
robienie wody z mozgu juz az tak na nich zadzialalo?
|