W dniu 04.04.2020 o 02:06, Izaura pisze:
>
>> Pewnie że nie, ale i tak średnio o trzy razy taniej wychodziły niż te
>> obecne kupowane od "zaprzyjaźnionego" z Europą państwa.
>>
>> Myślę że żaden Syryjczyk, Afgańczyk czy Nigeryjczyk nie będzie nawet
>> myślał o emigracji do Unii, Warunek jeden - Unia ma dać im spokój,
>> nie uczestniczyć w rujnowaniu ich krajów i w miarę możliwości pomagać
>> w obronie suwerenności .
>>
>
>
> No widzisz... zaprzyjaznione z unia panstwo to potrafi zalatwic se ten
> deal a unia dodatkowo lokalna konkurencje wykosi...
>
> Ale, jak tym Afro_Afrykanczykom, (znaczy Murzynom), pomodz...?
>
> Obecnie sa prognozy, ze za 20 lat 10% wszystkich dzieci na swiecie
> bedzie rodzic sie w Nigerii...
>
> https://www.defence24.pl/afrykanski-boom-demograficz
ny-przyczyny-i-konsekwencje-dla-europy-opinia
>
>

Jakie zaprzyjaźnione? Na czym niby polega przyjaźń hegemona do Unii? O
ile mają jakieś wspólne interesy z Unią to tylko imperialne i dotyczy to
tylko dwu krajów. Pozostali to zwykłe przysłowiowe g*no które przykleiło
się do statku i oświadcza wszem i wobec - "płyniemy". To ma być obraz
czy podobieństwo silnej Europy, gracza liczącego się w świecie?

Proste - nie wspierać, i piętnować na każdym kroku nieuzasadnione ataki
na wolne i suwerenne kraje.