Strona główna Grupy pl.sci.psychologia PRIMAAPRILIS!!! ;)

Grupy

Szukaj w grupach

 

PRIMAAPRILIS!!! ;)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-04-01 23:02:01

Temat: PRIMAAPRILIS!!! ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Dobrego dziadka staruszka
grypa wsadziła do łóżka
Do widzenia mówi dziadzio
a tu domownicy radzą
dobry dziadziu figiel zrób
by nie leżał w łóżku trup."

:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-04-01 23:09:22

Temat: Re: PRIMAAPRILIS!!! ;)
Od: "PEPE" <p...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d2kjpp$3bl$1@news.onet.pl...
> "Dobrego dziadka staruszka
> grypa wsadziła do łóżka
> Do widzenia mówi dziadzio
> a tu domownicy radzą
> dobry dziadziu figiel zrób
> by nie leżał w łóżku trup."
>
> :)

masz tego więcej?
wal śmiało!
nie krępuj się!
p.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-01 23:36:15

Temat: Re: PRIMAAPRILIS!!! ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "PEPE" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d2kkae$vdj$1@skipper.rmf.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:d2kjpp$3bl$1@news.onet.pl...
> > "Dobrego dziadka staruszka
> > grypa wsadziła do łóżka
> > Do widzenia mówi dziadzio
> > a tu domownicy radzą
> > dobry dziadziu figiel zrób
> > by nie leżał w łóżku trup."
> >
> > :)
>
> masz tego więcej?
> wal śmiało!
> nie krępuj się!
> p.
>

Hę?
;)
A prosze prosze:


Dziadek żali się wnuczkwi:
- Mam kłopt. Niedługo umrę, nie chcę obarczać rodziny kłopotami. Taka droga
trumna, jeszcze droższy grób, samo otwarcie grobu dużo kosztuje. Moje dizeci
będą miały zmartwienie.
Wnuczek pomyślał i krzyknął:
- Mam pomysł! Będzie taniej: gdyby ktoś dziadka zeżarł.

***

W czasach stalinowskich pojechałem do szpitala Ministerstwa Spraw
Wewnętrznych w Warszawie, przy ul. Wołowskiej. Leżał tam J.R., bohater
partyzantki AL w Górach Świętokrzyskich, pisarz, uroczy człowiek. Poznałem
go, kiedy mieszkałem jako wikariusz na Saskiej Kępie.
Nagle zachorował śmiertelnie na grzybicę płuc po zażyciu penicyliny.
Chciałem go koniecznie odwiedzić. Jednakże ten szpital był w szczególny
sposób niechętny księżom. Nie miałem zaproszenia, niezrażony, chodziłem po
szpitalnym korytarzu tam i z powrotem, nie wiedząc, co dalej.
Niespodziewanie zatrzymała się winda i wyskoczył salowy w białym fartuchu:
- Niech się ksiądz nie martwi, odwiozę, niech ksiądz tylko poda, dokąd.
Kiedy jechaliśmy, westchnął:
- Boże kochany, nareszcie ktoś porządny umiera.

***

- To moi najlepsi parafianie - mowił ksiądz proboszcz prowadzając po
cmentarzu. - Nie obmawiają mnie, nie piszą anonimów i najwięcej przynoszą
dochodów.

***

Słyszałem, że pewien ksiądz poszedł jako kapelan więzienny porozmawiać z
mordercą, który zabił ojca, matkę, a dziadka zarżnął. Psycholog poradził mu,
żeby rozmawiał z więźniem jak z dzieckiem, bo wtedy będzie zrozumiały i nie
urazi... Kiedy zobaczył mordercę, powiedział:
- Cio to, cio to, bęc mamusię, bęc tatusia, a dziadula dylu-dylu?

***
Jeden z księży założył się, że po jego śmierci wszyscy się roześmieją.
Uważano to za żart. Przyszła jednak chwila, kiedy się rozchorował bardzo
poważnie. Kiedy umierał, zgromadził wszystkich kolegów pracujących w
parafii, żeby byli przy nim.
- Proszę o spowiednika, chcę się wyspowiadać. Ponieważ mam wyrzuty sumienia,
nie chcę się spowiadać po cichu, do ucha, tylko na głos, żeby wszyscy
słyszeli.
Niektórzy sie krępowali, chcieli wyjść. Chory powiedział:
- Jednego przykazania nigdy nie zachowałem: rośnijcie i rozmnażajcie się.
wszyscy się uśmiechnęli. Umarł i wygrał zadład.

***

Jedna z moich znajomych, słysząc, że mąż, który ją porzucił, umiera,
powiedziała:
- Przebaczyłam mu wszystko.
Ale kiedy nieoczekiwanie wyzdrowiał, oświadczyła:
- Przebaczyłam mu, bo umierał, ale skoro nie umarł - nie przebaczę temu
łajdakowi.

***

Ks. Twardowski o sobie:
"Kiedyś wybrałem się do spowiedzi świętej poza Warszawę. Jako pokutę ksiądz
polecił mi przeczytać kilka wierszy księdza Twardowskiego."
"Jestem Bardzo wdzięczny tym, który pisali recenzje i artykuły o moich
wierszach. Stale się od nich uczę. Zdarzyło się jednak, że omawiając moje
wiersze pisano o dialektyce, antynonimach, Pascalu, Heraklicie, Heglu,
koegzystujących realiach. Przeraziłem się.
Otworzyłem tom moich wierszy i na trafiłem na takie teksty: "polna myszka
siedzi sobie, konfesjonał ząbkiem skrobie", "kto bibułę buchnie, temu łapa
spuchnie", "siostra Konsolata, bo kąsa i lata", "rysowałem diabła bez rogów,
bo samiczka" - i uspokoiłem się."

Więcej:
http://www.znak.com.pl/fragment.php?id=1005
http://www.xwaldemar.alleluja.pl/tekst.php?numer=112
93

Dobrej, spokojnej nocy kochani i wielu lat życia w radości ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-01 23:49:00

Temat: Re: PRIMAAPRILIS!!! ;)
Od: "PEPE" <p...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d2klq2$jr9$1@news.onet.pl...
>
> Hę?
> ;)
> A prosze prosze:

dziękuję!
zaprawdę tego mi trzeba było...
p.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-01 23:57:26

Temat: Re: PRIMAAPRILIS!!! ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "PEPE" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:d2kmko$bbs$1@skipper.rmf.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:d2klq2$jr9$1@news.onet.pl...
> >
> > Hę?
> > ;)
> > A prosze prosze:
>
> dziękuję!
> zaprawdę tego mi trzeba było...
> p.
>
>

Ot i przykład w jaki sposób humor działa jako "egzorcyzm", lekarstwo na
smutek, depresję czy inne paskudztwa ;)
Vide: "Patch Adams", "Imię Róży", itd...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-02 06:09:23

Temat: Re: PRIMAAPRILIS!!! ;)
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d2klq2$jr9$1@news.onet.pl...

> Wewnętrznych w Warszawie, przy ul. Wołowskiej. Leżał tam J.R., bohater

Tiaaa :) Pierwszy raz, przekręconą Wołoską na Wołowską zobaczyłem w
projekcie budowlanym, który o zgrozo był również z pozwoleniem na budowę ...
przy ulicy Wołowskiej - której w Warszawie nie ma :)) I niech mi ktoś powie,
że urzędnicy czytają skierowane do nich pisma :))

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Dorosłe dziecko po rozwodzie rodziców.
Re: Dorosłe dziecko po rozwodzie rodziców.
Re: Dorosłe dziecko po rozwodzie rodziców.
smutno dzisiaj strasznie....
PRZESŁUCHANIE U PSYCHOLOGA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »