Strona główna Grupy pl.sci.medycyna PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)

Grupy

Szukaj w grupach

 

PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 24


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-06-03 21:54:35

Temat: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "Wegier" <C...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo prosze o dzialanie zgodne ze zdrowym rozsadkiem...
Kilka postow nizej zostalo przetlumaczone z laciny rozposnanie hist pat.,
ktore w moim mniemaniu nie powinno byc tlumaczone przez Internet.
Ludzie zwiazani z medycyna powinni wiedziec, ze do przekaznia pewnych
rozpoznan, potzeba odpowiedniego obeznania z chorym, ogolnego spojrzenia na
jego chorobe, a pozatym odpowiedniej atmosfery...
Takze prosze o rozmyslne dzialanie na forum.
Pisze tego posta, bo bylbym zly, gdyby ktos z grupowiczow przetlumaczyl taki
wynik komus z moich bliskich...

A z drugiej strony....
Drodzy zaintersowani, czy naprawde chcecie ustalac rozpoznania, sluchac rad
przez internet ??
czy nie lepiej pojsc do doktora i tam rozmawiajac oko w oko z czlowiekiem,
dowiedziec sie czym moga byc spowodowane wsze dolegliwosci...
przeciez na liscie moze stukac do ws w klawisze kompletnie przypadkowa
osoba....
Jesli macie watpliwosci czy isc do lekarza, dla wlasnego bezpieczenstwa
pojdzcie, najwyzej doktor rozwieje wasze watpliwosci...
Trudno jest odpowiadac na pytania typu: boli mnie w kladce piersiowej, co mi
moze byc....
Odpowiedz na takie pytanie, jest wynikiem dokladnego zebrania wywiadu,
zbadania, zrobienia badan dodatkowych, a czesto ogolnego wrazenia i "nosa"
doktora. Jak chcecie otrzymac odpowiedz na tak skomplikowane pytanie na
grupie dyskusyjnej ??

Zycze wszystkim zdrowia :)
I serdecznie pzdrawiam

--



........ ____ #___
... _____//______O___\\______ ------ __o
- || ---------POLICJA----- / ---- _`\<,_
- `----(@)===========(@) --- (o)/ (o)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
NAAAS NIE DOGONIAT! NAAAS NIE DOGONIAT!



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-06-04 07:49:01

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "Krzysztof (Suzuki Nakai)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Drogi kolego, jako niewątpliwie osoba bezpośrednio zainteresowana czuję się
zobowiązany odpowiedzieć na twoje zarzuty -
> Bardzo prosze o dzialanie zgodne ze zdrowym rozsadkiem...
> Kilka postow nizej zostalo przetlumaczone z laciny rozposnanie hist pat.,
> ktore w moim mniemaniu nie powinno byc tlumaczone przez Internet.

Uważam, że *do pewnego stopnia* masz rację, i sam faktycznie zwykle unikam
takiego tłumaczenia.
Z drugiej nie wyobrażam sobie, żeby po operacji osoba zainteresowana była
_całkowicie nieświadoma_ rozpoznania_.
Z trzeciej jestem zwolennikiem zarówno informowania pacjenta gdy chce
wiedzieć w pełnym zakresie, jak prawa pacjenta do nieinformowania (jeśli
sobie tego życzy).
Z czwartej strony słowników w sieci i w bibliotekach jest _sporo_ i znaleźć
dosłowne tłumaczenie jest łatwo. Łacina IMHO powinna być nie szyfrem nie do
rozwiązania ale tylko zabezpiecza przed przypadkowym przeczytaniem treści.
Wyolbrzymiając Twoje zdanie należałoby sprzedając łaciński słownik medyczny
sprawdzać numer prawa wykonywania zawodu.

Ale Twoje zwrócenie uwagi przyjmuję. Moje zdanie jest ewidentnie głosem
mniejszości.
Mogę uderzyć się w piersi (swoją drogą, to najchętniej żony). Jeśli jeszcze
Marek, Artur, Casus albo Piotr na mnie nakrzyczą, to zrobię się całkiem
malutki.

Pozdrawiam.

--
Krzysiek, EBP
Kiedy słyszę 'kultowy' odbezpieczam rewolwer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-06-04 08:22:41

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

pozwolę sobie wtrącić tylko trzy grosze ;)

Suzuki Nakai wrote:

> Z drugiej nie wyobrażam sobie, żeby po operacji osoba zainteresowana była
> _całkowicie nieświadoma_ rozpoznania_.

Naturalną reakcją na niepomyślną informację na temat diagnozy czy
rokowania, są mechanizmy obronne. Czyli na przykład zaprzeczanie.
Pacjent może mimo, że jest leczony na onkologii czy jest pod opieką
hospicjum, zaprzecza temu, że jest chory, bo nie jest w tym momencie w
stanie poradzić sobie z tą informacją. Miałam wielu pacjentów, którzy
mimo lat leczenia na onkologii, zaprzeczali, że chorują na raka. A to,
że opiekuje się nimi hospicjum jest związane na przykład z dochodzeniem
do zdrowia, stricte leczeniem p/bólowym etc...

> Z trzeciej jestem zwolennikiem zarówno informowania pacjenta gdy chce
> wiedzieć w pełnym zakresie, jak prawa pacjenta do nieinformowania (jeśli
> sobie tego życzy).

Dokładnie. Pacjent powinien wiedzieć dokładnie tyle, ile CHCE wiedzieć.
Ważne, aby te informacje otrzymał w właściwy sposób (przy zachowaniu
podstawowych zasad przekazywania niepomyślnych informacji).
Ale powinien znać to minimum, które jest niezbędne do odpowiedniogo
leczenia na danym etapie choroby. Czyli jeśli pacjent, u którego
rozpoczęła się diagnostyka, dowiadauje się o rozpoznaniu - powinien
dowiedzieć się o tym w ten sposób, aby podjąć leczenie. Jeśli przekaże
się takie informacje w niewłaściwy sposób, pacjent może zrezygnować z
leczenia. Bywają niestety takie sytuacje, że pacjenci dowiedziawszy się
w niewłaściwy sposób o rozpoznaniu, zaprzeczając uparcie chorobie -
rezygnują z leczenia, które de facto daje im szanse na pełne wyleczenie
czy poprawę długości i jakości życia.


--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-06-04 08:59:16

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "Wegier" <C...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie przechodza, to jest kwestia empatii konkretnego lekarza...
:)


--



........ ____ #___
... _____//______O___\\____ ------ __o
- || ---------POLICJA----- / ---- _`\<,_
- `----(@)===========(@) --- (o)/ (o)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
NAAAS NIE DOGONIAT! NAAAS NIE DOGONIAT!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-06-04 08:59:44

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nonnocere" <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c9pbh8$h81$1@serwus.bnet.pl...
> Jeśli przekaże
> się takie informacje w niewłaściwy sposób, pacjent może zrezygnować z
> leczenia.

Czy lekarze przechodzą jakiekolwiek szkolenia w tej materii, czy też jest
wyłącznie sprawą zalet osobistych, że tą informację umie, lub nie umie
przekazać?

--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-06-04 09:07:45

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wegier wrote:

> Nie przechodza, to jest kwestia empatii konkretnego lekarza...
> :)

ja akurat prowadziłam z tego wykład dla lekarzy i pielęgniarek, ale to
była grupa osób, która dokształcała się z zakresu opieki paliatywnej, a
powinno to już być dużo wcześniej. Ale wiele osób dobrze sobie z tym
radzi, opierając się na dużym doświadczeniu.
Jak dobrze pójdzie to może poprowadzę systematyczne zajęcia z tego ze
studentami AM, ale nie zapeszam ;)
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-06-04 09:21:29

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nonnocere" <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c9pe5r$m1g$1@serwus.bnet.pl...
> Wegier wrote:
>
> > Nie przechodza, to jest kwestia empatii konkretnego lekarza...
> > :)
>
> ja akurat prowadziłam z tego wykład dla lekarzy i pielęgniarek, ale to
> była grupa osób, która dokształcała się z zakresu opieki paliatywnej, a
> powinno to już być dużo wcześniej. Ale wiele osób dobrze sobie z tym
> radzi, opierając się na dużym doświadczeniu.
> Jak dobrze pójdzie to może poprowadzę systematyczne zajęcia z tego ze
> studentami AM, ale nie zapeszam ;)

To jeszcze z umiejętności informowania rodziny może poproszę. Mało
brakowało, a bym padła, jak mi lekarz na korytarzu w szpitalu rzucił tekstem
"Przecież chyba pani wie, że tata ma nieoperacyjnego raka wątroby". Tata
cieszy się obecnie dobrym zdrowiem - po usunięciu kamieni żółciowych...
jakoś tak 6 (słownie sześciu) lekarzy na USG widziało guza przerastającego
żyłę wrotną... Czasem dobrze jest nie uwierzyć w taką diagnozę i nalegać na
dalsze badania...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-06-04 09:28:34

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna Duszczyńska wrote:

> To jeszcze z umiejętności informowania rodziny może poproszę. Mało
> brakowało, a bym padła, jak mi lekarz na korytarzu w szpitalu rzucił tekstem
> "Przecież chyba pani wie, że tata ma nieoperacyjnego raka wątroby". Tata
> cieszy się obecnie dobrym zdrowiem - po usunięciu kamieni żółciowych...
> jakoś tak 6 (słownie sześciu) lekarzy na USG widziało guza przerastającego
> żyłę wrotną... Czasem dobrze jest nie uwierzyć w taką diagnozę i nalegać na
> dalsze badania...

Z informowania rodziny także ważne są zajęcia...

Z rodzianami często pojawia się inny ważny problem do rozwiązania. Kiedy
rodzina chcąc ochronić bliską osobę, zakazuje informowania pacjenta na
temach choroby czy rokowania. Mamy często takie zgłoszenia do naszego
hospicjum: "Tylko proszę mu nie mówić, że jesteście z hospicjum" itp...
To wymaga wielu zabiegów, by działać tak, aby każdy czuł się dobrze w
takiej opiecie, zarówno pacjent jak i jego rodzina. Przede wszystkim nic
na siłę.

BTW dobrze, że Twój tato cieszy się dobrym zdrowiem :) Byle tak dalej :)
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-06-04 09:58:53

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 4 Jun 2004 09:49:01 +0200, Krzysztof (Suzuki Nakai) wrote:

[...]
> Mogę uderzyć się w piersi (swoją drogą, to najchętniej żony). Jeśli jeszcze
> Marek, Artur, Casus albo Piotr na mnie nakrzyczą, to zrobię się całkiem
> malutki.

Jeśli pisząć Marek miałeś na myśli mnie, to nie licz na to, ze na Ciebie
nakrzyczę.

Sam mam to do siebie, że jeśli odkryję u chorego coś, co wygląda na
nowotwór, albo inną chorobę przewleklą / o poważnym rokowaniu to
pierwszą osobą która się o tym dowiaduje ode mnie jest chory (chyba, ze
jest nieprzytomny, albo powie mi, że nie życzy sobie wiedzieć).

Uważam za niedopuszczalną praktykę wypuszczanie pacjenta z łacińskim
rozpoznaniem - kodem, bez poinformowania go o tym co to rozpoznanie
znaczy. Jest to równoznaczne z wprowadzaniem chorego w bład. Pacjent ma
prawo wiedzieć, co mu jest, a lekarz ma obowiązek go poinformować.
Przede wszystkim dlatego, że bez pełnej informacji pacjent NIE MOŻE
WYRAZIĆ ŚWIADOMEJ ZGODY NA leczenie, a o ile pacjent nie jest
ubezwłasnowolniony, to do NIEGO, a nie jego rodziny czy cholera wie kogo
należy decyzja o poddaniu się lub nie proponowanemu przez lekarza
leczeniu.
Pomijam już inne aspekty okłamywania chorych...

W tej sytuacji w pełni popieram Twój "występek", bo lepsza brutalna
prawda, niż niewiedza (choć dla niektórych 'ignorance is bliss').

A piersi żony nie służą (tak mi się wydaje, bo własnej żony dawno nie
widziałem) do tego, żeby w nie bić;)

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-06-04 18:15:44

Temat: Re: PROSBA DO LEKARZY i apel do pacjentow :)
Od: "Robert" <r...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A piersi żony nie służą (...) do tego, żeby w nie bić;)

Jak sadze on nie chcial bic w piersi zony, tylko uderzyc SIE w piersi zony,
a to - zupelnie nie wiem dlaczego - nasuwa mi inne skojarzenia :)

A co do watku glownego to najlepiej byloby po prostu gdyby wszyscy kierowali
sie wyczuciem i zdrowym rozsadkiem, ale o to niestety mozemy tylko apelowac
i to najczesciej z mizernym skutkiem.

Pozdrawiam, Robert


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

TUSIPEC
Uporczywy kaszel
Splycenie lordozy L5-S1
ŁAPA W GIPSIE I ZDRĘTWIAŁE PALCE :(
Troszke pilne

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »