Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
et.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Odimas" <p...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: PYTANIE!!!
Date: Tue, 8 Jun 2004 08:48:33 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 80
Message-ID: <ca3ngh$4h9$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <c9pt36$1kp$1@nemesis.news.tpi.pl> <c9ptcq$a0v$1@mamut1.aster.pl>
<c9ptj2$oko$1@atlantis.news.tpi.pl> <ca03e5$kko$1@nemesis.news.tpi.pl>
<ca17cp$h35$1@nemesis.news.tpi.pl> <ca2q7n$qq$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: bz26.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1086677330 4649 80.53.209.26 (8 Jun 2004 06:48:50 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 8 Jun 2004 06:48:50 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:273743
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ca2q7n$qq$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Istnieje zapewne jakiś odsetek osób, które faktycznie osiągną Korzyść z
> pracy w dzień - jednak mz. większość nie osiąga żadnej korzyści przy
> zamianie pracy w nocy i w dzień. Problemów bym szukał albo w złej ocenie
> wpływu nocnej pracy na własne życie [nie zdrowie - przy zdrowiu nie ma
> gdybania, są fakty], albo szerzej w zupełnie innych [albo ich braku]
> oczekiwaniach dot. życia zawodowego [pracy], albo jeszcze szerzej w
> kryzysie tożsamości. Przy złej ocenie, zmieniając pracę doprowadzasz do
> powstania paradoksu - oczekiwałeś zmiany, byłeś jej PEWIEN [na podstawie
> złej analizy], a zmiany albo nie ma, albo jej nie czujesz - prosta droga
> na psychuszkę.
Tu chyba chodzi o to ze zatracilem cel w zyciu kiedys tzn gdzies ponad pol
roku temu chcialem bardzo grac
zawodowo na gitarze bylem tego tak przkonany szlo mi rewelacyjnie (wszyscy w
szoku jak to mozliwe opanowac w tak krotkim czasie) i nagle... nie wiem co
spowodowalo to zalamanie.
> Na początek spróbuj zdefiniować, dlaczego chcesz zmienić pracę -
> ogólniki w stylu - bo źle się czuję - w Twoim przypadku są g... warte,
> skoro twierdzisz, że "nie wiesz czego chcesz". Tu na marginesie jedna
> uwaga - w swoich rozważaniach weź pod uwagę, że doba ma 24 godziny i
> niezależnie od Twoich intencji taka pozostanie. ;)
> Wracając do tematu - to mogą być zupełnie idiotyczne powody, np.
> przeświadczenie, że śpiąc w dzień COŚ tracisz [inni wtedy COŚ tracą
> siedząc w robocie ;)], czy nawet widok ludzi śpieszących do pracy kiedy
> wracasz rano, albo poruszających się za oknem - w tym ostatnim przypadku
> widok ludzi za oknem może być elementem wywołującym niepokój, który Ty
> kojarzysz z pracą w nocy.
1 - nie nawidze monotonii (zawsze jest to samo ta sama gadka ta sama robota
itp)
2 - w ciagu calej nocki powiem moze ze dwa slowa i to wszystko bo z
pracownikiem w ogole nie rozmawiam a z szefem nie pogadam
3 - moje godziny pracy to:
pn - 19:45 - 7:00
wt - 21:45 - 6:30
sr - 21:45 - 6:30
czw - 21:15 - 7:00
pt - 16:20 - 8:30 - i to o ten dzien najbardziej chodzi jak pomysle sobie
ze przychodze w piatek o 7 z pracy a o 16 mam isc znowu to mnie totalna
kurwica bierze i nie moge tego zmienic bo tam nie ma zmian pracujemy tylko w
trzech
4 - to cholerne cieplo (bo to praca w piekarni)
5 - czuje sie od tej pracy otepialy
6 - mam niechec do robienia czegokolwiek w domu bo nie chce isc zeczony do
pracy bo pozniej mi sie spac chce i strasznie mnie to meczy (dlatego rowniez
przestalem grac w pilke i czwiczyc kulturystyke)
mysle ze to wystarczajace powody. Co Ty o tym myslisz??
Ps. Jednym slowem to byl blad ze tam poszedlem pracowac mialem sie uczyc a
nie pokazywac kaprysy rodzicom (choc srednie wyksztalcenie i tak mam ale co
mi po nim)
> A na marginesie [UWAGA! fragment pisany "na zapas", coby nie pisać dwa
> razy ;)] - masz natręctwa, palisz papierosy lub posiadasz inne objawy
> związane z permanentnym niepokojem?
Tak, mam 21 lat i brak konkretnego celu w zyciu ciagly niepokoj co ja bede
robil ze moge zostac w piekarni na zawsze bo nie mam dosc odwagi by sie
uwolnic to mnie strasznie doluje
nie pale, nie pije alkoholu i narkotykow nie biore
Zapytaj von Brauna, albo lekarza
> psychiatrę [psycholodzy nie mogą wypisywać recept] o leki
> "normalizujące" czułość hipokampu - niestety ani leków nie znam, ani nie
> pamiętam co tam trzeba przyblokować, żeby hipokamp przestał być
> "przeczulony". Leki pomogą znormalizować Twój stan, a resztę musisz albo
> sam załatwić, albo psychoterapia.
Ok
|