Użytkowniczka <v...@p...onet.pl> napisala:
>
> on chiał by już,,,ale nie chce rozwódki...

No to po cholere to dalej ciagnac, skoro on Cie jednak zaakceptowac nie
potrafi? Nawet nie napisalas, ze on ma watpliwosci czy potrafilby zwiazac
sie z rozwodka. Napisalas, ze NIE CHCE rozwodki wiec sprawa jest chyba
jasna.

> myślicie że jest ze mną tylko dla sexu...

Na to wyglada. Albo jest w stanie zaakceptowac Twoje nieudane malzenstwo,
albo nie. Jesli nie ma zadnych szans, ze ktoregos dnia bedzie sie chcial z
Toba zwiazac na powaznie a nie tylko pobaraszkowac w lozku to IMHO nie ma
sensu tracic czasu i nerwow. No chyba, ze tak jak jest jak najbardziej Ci
pasuje, ale chyba wtedy nie pisalabys na grupe z prosba o rade...

> a kocham sex i wiem że mu to pasuje gdyż kochamy sie kilka
> razy dziennie...jak tylko możemy..

To ja sie nie dziwie, ze on o Tobie 6o razy na godzine mysli ;)



pozdrawiam
Greg