Data: 2005-12-02 23:59:12
Temat: Re: Pajaki
Od: "Justyna N" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MAG" <mag27@to_wywal.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dmqakq$f0r$1@news.onet.pl...
>> Czy to już arachnofobia??
>
> Owszem. Jeden z popularniejszych ludzkich lęków.
>
>> Poradźcie czy iść do psychiatry czy mozna samemu sobie z tym poradzić?
>
> A to już zależy od stopnia zaawansowania Twojego problemu. Na ile
> dezorganizuje on Twoje życie. Czy z ich powodu nie śpisz nie upewniwszy
> się wcześniej, że Twoje uszy są szczelnie zabezpieczone?
Nie ale sprawdzam 3 razy poduszke, lozko, sciany.
Czy z obawy przed nimi
> rezygnujesz z kontaktu z przrodą, albo w ogóle z wychodzenia z domu?
Jeszcze nie, ale po powrocie do domu sprawdzam czy gdzies sie nie zaczail.
Unikasz
> jedzenia świeżych oroduktów ze starchu, że czają się gdzieś między liśćmi
> np. sałaty?
Nie, myje dokladnie kazdy listek.
Czy spotkanie małego pająka kończy utratą przytomności albo
> jakimś atakiem, który nie mija po najwyżej kilkunastu minutach?
Ciezka histeria polaczona z napadem jakania.
Myślisz o
> nich bez przerwy, a nie tylko wtedy, kiedy je widzisz lub
> prawdpodobieństwo ich spotkania jest duże?
Tak, swiadomosc ze pajaki sa wszedobylskie laza po scianach i sufitach i w
kazdej chwili moze taki na mnie spasc i wejsc mi do uszu nie daje mi
spokoju..
Czy z takimi objawami trzeba isc do specjalisty??
>
> TAK? - wydaje mi się, że konsultacja lekarska jest wskazana
>
> NIE? - da się z tym żyć (ja żyję, z tym, że im większy pająk, tym głośniej
> się drę). Proponuję zacząć od zaakceptowania swojej słabości. Każdy się
> przecież czegoś boi, a czegoś nie. Jak już się upewnisz, że kochasz tę
> część siebie, która nienawidzi pająków, to zacznij je delikatnie
> ignorować... niech sobie są, byle z daleka od Ciebie. Patrz na takiego z
> pewnej odległości... Masz o wiele dłuższ nogi, więc jakbyco nie ma szans
> Cię dogonić ;-)
Ale spasc moze z sufitu i nawet go nie poczuje!
Pozdrawiam
--
c...@w...pl
|