Data: 2005-03-03 23:42:38
Temat: Re: Pamięć i gadki z nogą
Od: "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "news.gazeta.pl" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d085hh$cf8$1@inews.gazeta.pl...
[...]
> W listopadzie tamtego roku, cudownym trafem, pierwszy raz w życiu,
> złamałem sobie cokolwiek.
> Była to noga. A raczej jej dolny fragment zwany stopą, a dokładniej...
> paluchy.
[...]
> Minął listopad, Święta, Sylwester. Zaczął się Karnawał, a ja sobie...
> Kuśtyk, kuśtyk, kuśtyk.
[...]
> Jednak ocknołem się wreszcie. Noga bolała, ja kuśtykałem.
> Liczenie na to, że się zagoi sama już było nie realne.
> Postanowiłem iść na jakąś rehabilitację. Ale jako krakus... oszczędną :-))
>
> Na przeciwko mnie mieszka wuefista. Spytałem czy nie wie gdzie
> w okolicy można zażyć tej przyjemności.
> Aaaaaa.....!!!
> No właśnie! Zgubiłem głowę!
> W czasie rozmowy powiedział słówko "pamięć". Co powinienem
> wiedzieć sam. Ale i tak się cieszę, że po powrocie do domu,
> zaskoczyło we mnie to słówko.
> No jasne! Sugestia!
> No to teraz sobie pogadamy!
>
> Ty stara koślawa nogo! Myślisz że Cię będę oszczędzał?!
> Buty masz wygodne i jeszcze marudzisz!
> Ano, dalej! Jak Ci się nie podoba, to Cię odetnę... od żarcia"
>
> Po dwóch tygodniach jak "nogą odjął". :-)
[...]
Czyli w sumie po 2 miesiącach? ;)
Welcome home, eTatko :)
Paff
--
Tak, mamy duszę, lecz złożoną z mnóstwa maleńkich robotów.
- Giulio Giorelli
--
Nie lubię onanistycznego podpisu ksRobaka na grupie dyskusyjnej
pl.sci.psychologia.
--
- Co z Koreą Północną?
+Należy zaprosić Kim Dzong Ila na obiad do Białego Domu, porozmawiać z nim o
życiu i Phenian przestanie być wrogiem Waszyngtonu.
- rosyjski politolog Michaił Chazin
|